Wróciliśmy z Hvaru, Jagodna - Camp Lili - pytajcie!

Hej, wczoraj wróciliśmy z dwutygodniowego pobytu na Hvarze.
Trasa: Toruń - Cieszyn - Czechy/Austria/Słowenia - prom na wyspę w Drweniku. Powrót przez Węgry i Słowację.

Camp Lili (ogromne podziękowania dla "hvarowej" Kasi - to ona poleciła nam to miejsce) to przecudowne miejsce, po raz piąty byliśmy w Cro i tak dziewiczego miejsca nie widzieliśmy, tak czyściutkiej wody i klimatycznej plaży. Na leniwy wypoczynek - idealne.

Cena noclegu na campie (2 osoby + namiot) - 12 euro/dobę.
Wino na campie - 15 kun/litr.

Macie pytania? Pytajcie.

Mariusz, ja mam tylko jedno... kiedy pokażesz jakieś fotki

PZDR

rafał krasoń napisał(a):Mariusz, ja mam tylko jedno... kiedy pokażesz jakieś fotki

PZDR

Cierpliwości Trochę tego się nazbierało - choć, wg mojej opinii, są słabsze niż z moich poprzednich wyjazdów (pogoda była wybitnie "afotograficzna" - przez dwa tygodnie zero chmurki + piekarnik, tylko plaża i morze

mariush_foto napisał(a):Hej, wczoraj wróciliśmy z dwutygodniowego pobytu na Hvarze.
Trasa: Toruń - Cieszyn - Czechy/Austria/Słowenia - prom na wyspę w Drweniku. Powrót przez Węgry i Słowację.

Camp Lili (ogromne podziękowania dla "hvarowej" Kasi - to ona poleciła nam to miejsce) to przecudowne miejsce, po raz piąty byliśmy w Cro i tak dziewiczego miejsca nie widzieliśmy, tak czyściutkiej wody i klimatycznej plaży. Na leniwy wypoczynek - idealne.

Cena noclegu na campie (2 osoby + namiot) - 12 euro/dobę.
Wino na campie - 15 kun/litr.

Macie pytania? Pytajcie.

Witaj - pewnie będę miał kilka pytań. Odpalam na Hvar za półtora tygodnia. Przede wszystkim - jak dojazd przez tunel Plitve? Bez problemu? Napisz też, czy były jakiekolwiek problemy z płaceniem za camp - ponoć właścicielka (?) "lubi" zmieniać cenę - inną podaje przy przyjeździe, inną przy wyjeździe... I najważniejsze: czy na Lili jest prąd? Czy jest osobno płatny? Czy końcówki (gniazda) są w miarę gęsto porozstawiane i czy trezba mieć eurowtyczkę, czy normalną? Przepraszam za tę lawinę, ale skoro byłeś... Pozdrawiam.

Trebor napisał(a):

mariush_foto napisał(a):Hej, wczoraj wróciliśmy z dwutygodniowego pobytu na Hvarze.
Trasa: Toruń - Cieszyn - Czechy/Austria/Słowenia - prom na wyspę w Drweniku. Powrót przez Węgry i Słowację.

Camp Lili (ogromne podziękowania dla "hvarowej" Kasi - to ona poleciła nam to miejsce) to przecudowne miejsce, po raz piąty byliśmy w Cro i tak dziewiczego miejsca nie widzieliśmy, tak czyściutkiej wody i klimatycznej plaży. Na leniwy wypoczynek - idealne.

Cena noclegu na campie (2 osoby + namiot) - 12 euro/dobę.
Wino na campie - 15 kun/litr.

Macie pytania? Pytajcie.

Witaj - pewnie będę miał kilka pytań. Odpalam na Hvar za półtora tygodnia. Przede wszystkim - jak dojazd przez tunel Plitve? Bez problemu? Napisz też, czy były jakiekolwiek problemy z płaceniem za camp - ponoć właścicielka (?) "lubi" zmieniać cenę - inną podaje przy przyjeździe, inną przy wyjeździe... I najważniejsze: czy na Lili jest prąd? Czy jest osobno płatny? Czy końcówki (gniazda) są w miarę gęsto porozstawiane i czy trezba mieć eurowtyczkę, czy normalną? Przepraszam za tę lawinę, ale skoro byłeś... Pozdrawiam.

1. Pitve - bez problemu (mocne wrażenie, szczególnie pierwszy przejazd - ale podobno 2 lata temu było jeszcze mocniejsze, teraz jest sterowany ruch wahadłowy).
2. Ja nie miałem problemów - cena ustalona na początku była ceną końcową
3. Trudno mi na to odpowiedzieć - nie zwracałem uwagi... ja miałem gniazdko przed namiotem, włożyłem do tego normalny polski przedłużacz i wszystko działało. Nie zauważyłem aby jakieś strasznie długie kable gdzieś się walały, myślę, że spokojnie wystarczy 20 m. kabla kosiarkowego. Za prąd płaci się dodatkowo - ale my ładowaliśmy w tym tylko akumulatory do aparatu i czasem zapalaliśmy lampkę (nie używaliśmy lodówki ani kuchenki elektrycznej) - więc nie płaciliśmy.

Nie wiem czy o tym pisano, ale na campie, przy łazienkach, jest duża, ogólnodostępna zamrażarka.

Pytaj dalej

mariush_foto napisał(a):

Trebor napisał(a):

mariush_foto napisał(a):Hej, wczoraj wróciliśmy z dwutygodniowego pobytu na Hvarze.
Trasa: Toruń - Cieszyn - Czechy/Austria/Słowenia - prom na wyspę w Drweniku. Powrót przez Węgry i Słowację.

Camp Lili (ogromne podziękowania dla "hvarowej" Kasi - to ona poleciła nam to miejsce) to przecudowne miejsce, po raz piąty byliśmy w Cro i tak dziewiczego miejsca nie widzieliśmy, tak czyściutkiej wody i klimatycznej plaży. Na leniwy wypoczynek - idealne.

Cena noclegu na campie (2 osoby + namiot) - 12 euro/dobę.
Wino na campie - 15 kun/litr.

Macie pytania? Pytajcie.

Witaj - pewnie będę miał kilka pytań. Odpalam na Hvar za półtora tygodnia. Przede wszystkim - jak dojazd przez tunel Plitve? Bez problemu? Napisz też, czy były jakiekolwiek problemy z płaceniem za camp - ponoć właścicielka (?) "lubi" zmieniać cenę - inną podaje przy przyjeździe, inną przy wyjeździe... I najważniejsze: czy na Lili jest prąd? Czy jest osobno płatny? Czy końcówki (gniazda) są w miarę gęsto porozstawiane i czy trezba mieć eurowtyczkę, czy normalną? Przepraszam za tę lawinę, ale skoro byłeś... Pozdrawiam.

1. Pitve - bez problemu (mocne wrażenie, szczególnie pierwszy przejazd - ale podobno 2 lata temu było jeszcze mocniejsze, teraz jest sterowany ruch wahadłowy).
2. Ja nie miałem problemów - cena ustalona na początku była ceną końcową
3. Trudno mi na to odpowiedzieć - nie zwracałem uwagi... ja miałem gniazdko przed namiotem, włożyłem do tego normalny polski przedłużacz i wszystko działało. Nie zauważyłem aby jakieś strasznie długie kable gdzieś się walały, myślę, że spokojnie wystarczy 20 m. kabla kosiarkowego. Za prąd płaci się dodatkowo - ale my ładowaliśmy w tym tylko akumulatory do aparatu i czasem zapalaliśmy lampkę (nie używaliśmy lodówki ani kuchenki elektrycznej) - więc nie płaciliśmy.

Nie wiem czy o tym pisano, ale na campie, przy łazienkach, jest duża, ogólnodostępna zamrażarka.

Pytaj dalej

Dzięki serdeczne za speed. No to jeszcze właściwie dwa pytania: czy na campie były miejsca na duże namioty? Czasem w Cro są z tym problemy; ja mam namiot bardzo duży... b) piszesz, że dojechałeś z Drwenika. A wiesz może, na co kierować się wyjeżdżając z Hvaru czy Stari Gradu tak, żeby dojechać do Lili?

Trebor napisał(a):Dzięki serdeczne za speed. No to jeszcze właściwie dwa pytania: czy na campie były miejsca na duże namioty? Czasem w Cro są z tym problemy; ja mam namiot bardzo duży... b) piszesz, że dojechałeś z Drwenika. A wiesz może, na co kierować się wyjeżdżając z Hvaru czy Stari Gradu tak, żeby dojechać do Lili?

1. Jak duży? Z rozłożeniem półtunelu wojskowego mogłbyby być czasem problemy, ale widziałem, że ludzie mieli naprawdę wielkie namioty; koleś, którego poznaliśmy miał dwa namioty (w tym jeden duży) + "ogródek" do picia winka. Nie powinno być problemu. Najwyżej nie zmieścisz samochodu "na działce".
2. Z Sucuraja (tam dopływa prom z Drvenika) masz tylko jedną drogę - GO WEST Jedziesz 1,5 godziny, dojeżdżasz do Jelsy, tam jest drogowskaz na Pitve (w lewo). Jedziesz pół godziny, przez tunel, dojeżdżasz do morza - i skręcasz w prawo (na sw. Niedielę). Potem 10 minut, zjazd na camp jest zaraz za tablicą Jagodna (w lewo, ostro w dół - mała tablica, ręcznie malowana).
Wg mnie, lepiej płynąć ze Splitu niż z Drvenika... wygodniej, koszty podobne. Wtedy lądujesz w Starim Gradzie i jedziesz na Jelsę - i dalej tak jak pisałem.
Pamiętaj że w Jelsie jest chyba ostatni bankomat - na południu wyspy chyba nie ma żadnego (ja nie znalazłem).

mariush_foto napisał(a):

Trebor napisał(a):Dzięki serdeczne za speed. No to jeszcze właściwie dwa pytania: czy na campie były miejsca na duże namioty? Czasem w Cro są z tym problemy; ja mam namiot bardzo duży... b) piszesz, że dojechałeś z Drwenika. A wiesz może, na co kierować się wyjeżdżając z Hvaru czy Stari Gradu tak, żeby dojechać do Lili?

1. Jak duży? Z rozłożeniem półtunelu wojskowego mogłbyby być czasem problemy, ale widziałem, że ludzie mieli naprawdę wielkie namioty; koleś, którego poznaliśmy miał dwa namioty (w tym jeden duży) + "ogródek" do picia winka. Nie powinno być problemu. Najwyżej nie zmieścisz samochodu "na działce".
2. Z Sucuraja (tam dopływa prom z Drvenika) masz tylko jedną drogę - GO WEST Jedziesz 1,5 godziny, dojeżdżasz do Jelsy, tam jest drogowskaz na Pitve (w lewo). Jedziesz pół godziny, przez tunel, dojeżdżasz do morza - i skręcasz w prawo (na sw. Niedielę). Potem 10 minut, zjazd na camp jest zaraz za tablicą Jagodna (w lewo, ostro w dół - mała tablica, ręcznie malowana).
Wg mnie, lepiej płynąć ze Splitu niż z Drvenika... wygodniej, koszty podobne. Wtedy lądujesz w Starim Gradzie i jedziesz na Jelsę - i dalej tak jak pisałem.
Pamiętaj że w Jelsie jest chyba ostatni bankomat - na południu wyspy chyba nie ma żadnego (ja nie znalazłem).

No to jeszcze raz wielkie dzięki. Widać, że zmieszczę się ze swoim namiotem, a płynąć będę niemal na pewno ze Splitu. No to... oglądaj zdjęcia i wspominaj. A stamtąd przywozi się zawsze i dużo zdjęć, i dużo wspomnień. Pozdrawiam.

My też mamy pytanka:
1) Jak krajobraz po tamto-rocznym pożarze, czy bardzo jeszcze widać?
2) Czy wracałeś promem do Splitu? Czy pamiętasz koszty? W tamtym roku było znacznie drożej niż z Drvenika.
3) Baza nurkowa już się rozłożyła (lewa strona campu patrząc w stronę morza)?

Jadaccy napisał(a):My też mamy pytanka:
1) Jak krajobraz po tamto-rocznym pożarze, czy bardzo jeszcze widać?
2) Czy wracałeś promem do Splitu? Czy pamiętasz koszty? W tamtym roku było znacznie drożej niż z Drvenika.
3) Baza nurkowa już się rozłożyła (lewa strona campu patrząc w stronę morza)?

1. 200 metrów od campu w kier. wschodnim (na lewo, patrząc w stronę morza) jest taka duża otwarta przestrzeń z opuszczonym domem, na której "rośnie" masa spalonych kikutów "podrzewnych". Podobne kikuty spotkałem też przy drodze z Sucuraja. Poza tym - nie zauważyłem. W "odległym" krajobrazie tego nie widać, zauważa się to raczej w "zbliżeniach" (wieczorem postaram się coś pokazać).
2. Wracałem przez Sucuraj - w necie jest gdzieś strona z aktualnymi cennikami.
3. Nie - i podobno nie będzie jej w tym roku (tak twierdziła właścicielka campu).

Dzięki za info i również czekamy na fotki!
Pozdrawiamy

W kwestii spalonych kikutów w okolicach campu - o tym pisałem


(i w cz/b wersji, która bardziej mi leży -> http://img183.imageshack.us/img183/9503/hv4ut3.jpg )

Wszystko zaczęło się od łąki obok, a potem już szybko poszło. Dzięki za fote, naprawdę to niesamowite jak przyroda potrafi się regenerować. Troszkę obawialiśmy się przykrego widoku, ale z tego co widać i piszesz, raczej to co działo się rok temu, już dziś nie ma wpływu na odpoczynek u Lili.

Pozdrawiamy

Jadaccy napisał(a):My też mamy pytanka:

2) Czy wracałeś promem do Splitu? Czy pamiętasz koszty? W tamtym roku było znacznie drożej niż z Drvenika.

podróz ze Splitu do Starego Gradu trwa prawie 2 godziny i kosztuje ok. 290 kun za auto I kat. i chyba 42 kuny za osobe dorosłą. Nie pamiętam dokładnie , choc tak niedawno tam byłam ( 20.06).
Sucuraj-Drvenik prom płynie ok 20 minut, stąd cena jest znacznie niższa

Powoli zdjęcia mi się obrabiają...