daisykf napisał(a):Skarbnica, dobre po 12 sezonach w Chorwacji każdy posiada jakąś wiedzę.
Nomen omen żona mazywa mnie "skarbona", od 30 lat i do dziś nie wiem dlaczego
No i widzisz jaka jest różnica pomiędzy nami,
ty śmigasz do CRO od 12 lat i siłą rzeczy masz dużo większą
wiedzę - doświadczenie. Ja z łodzią jadę pierwszy raz, nie licząc
zeszłorocznego wypadu, ale to był rejs i jazda autkiem solo.
Czyli 8-10 godzin na morzu i wieczory w portach i przy portowych miasteczkach. Które i tak kończyło się przesiadywaniem w knajpach...
Jak widzisz będę pierwszy raz podziwiał CRO od strony lądu,
a że nie przepadam za dyskotekami, tłumem ludzi i gwarem na urlopie,
wybór nasz padł na wyspę. A że lubię wodę i wszelkie sporty
z nią związane, to ciągnę łódeczkę ze sobą, aby tak całkiem nie być
skazanym tylko na lądowe uciechy....