napisał(a) Użytkownik usunięty » 15.09.2005 08:53
Drodzy Koledzy ....
proponuję bez niepotrzebnej zazdrości
... powątpiewania
... oraz smęcenia o wypadkach
...
widzę, że każdy mądrzy jak się może ...
kolego Jacku Gro ... Grudziądz to nie niemiecka autostrada ...
... choć widzę, że kolega jest bywały ...
Żeby jechać 800km autostradą cały możliwy czas prędkością rzędu 140km/h i to autem typu Polo
a nie Mercedesem ....
... oczywiście nowym
... (gruchotów nie lubimy) ... to trzeba mieć trochę ... samozaparcia
... i siły (względnie dwóch kierowców).
Tym niemniej w udanym dniu można wtedy osiągnąć bez problemu .. i przystanków po drodze
.... średnią rzędu 120km/h ... co nam daje 800km poniżej 7 godzin ... co nam daje bonus czasowy na tankowanie oraz dodatkową godzinę extra w stosunku do średniej na słoweńską łącznikówkę i chwilę oczekiwania na granicach gdyby akurat dużo aut się pchało ... brrrr .. nigdy więcej tej ciulowej drogi przez Austrię ...
(droga dobra jeśli przez Niemcy albo Czechy, jak ktoś jedzie z Bratysławy to 2.5h dokładnie Węgry puściutko, luzik 110km/h i już jesteśmy w Cro)
Tak więc nie mierzmy swoich przejazdów z licznymi przestankami na siusiu, widoki i papu ze sprawnym przejazdem typu fast car - eager driver ...
Ostatnio edytowano 21.09.2005 08:24 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz