kominesku napisał(a):Grzegorz podaj jak dokładnie z Mimic jechałeś na Sveti Jure, a czy byłeś na piwku i smażonych rybkach z grilla w małej knajpce za kościołem?
kominesku napisał(a):Dzieki za info. Jak będziesz tam kiedyś jeszcze to polecam tą knajpkę. Bardzo wstępnie jesteśmy z Bożo umówieni na przyszły rok od 19.07 do 05.08 ale chodzi nam po głowie myśl żeby za rok wyskoczyć do niego 2 razy. pierwszy 2 połowa czerwca a drugi przełom sierpnia i września. PZDR.
Jest to bardzo wielce prawdopodobne , ja już powoli grzeję gumy. PZDR.Grzegorz G. napisał(a):kominesku napisał(a):Dzieki za info. Jak będziesz tam kiedyś jeszcze to polecam tą knajpkę. Bardzo wstępnie jesteśmy z Bożo umówieni na przyszły rok od 19.07 do 05.08 ale chodzi nam po głowie myśl żeby za rok wyskoczyć do niego 2 razy. pierwszy 2 połowa czerwca a drugi przełom sierpnia i września. PZDR.
To moze sie stykniemy w przyszlym roku u Boża.
Grzegorz G. napisał(a):kominesku napisał(a):Grzegorz podaj jak dokładnie z Mimic jechałeś na Sveti Jure, a czy byłeś na piwku i smażonych rybkach z grilla w małej knajpce za kościołem?
Nie bylem na rybce w tej knajpce.
Jedziesz na Makarska i przy samym wylocie jest skrzyzowanie ze swiatlami ,skrecasz w lewo KIERUNEK VRGORAC,dalej jedziesz caly czas prosto i po paru km bedziesz mial duza tablice informacyjną BIOKOVO-SV JURE. Ja bylem tam pierwszy raz i trafilem spoko. Wjazd na gore 15 Kn od osoby.Szykuj kamere,pampersy na wszelki wypadek i jazda.....Powodzenia.
Janqes napisał(a):Grzegorz G. napisał(a):kominesku napisał(a):Grzegorz podaj jak dokładnie z Mimic jechałeś na Sveti Jure, a czy byłeś na piwku i smażonych rybkach z grilla w małej knajpce za kościołem?
Nie bylem na rybce w tej knajpce.
Jedziesz na Makarska i przy samym wylocie jest skrzyzowanie ze swiatlami ,skrecasz w lewo KIERUNEK VRGORAC,dalej jedziesz caly czas prosto i po paru km bedziesz mial duza tablice informacyjną BIOKOVO-SV JURE. Ja bylem tam pierwszy raz i trafilem spoko. Wjazd na gore 15 Kn od osoby.Szykuj kamere,pampersy na wszelki wypadek i jazda.....Powodzenia.
No i ja tak jechałem 5 dni temu tam i dojechałem do tabliczki informującej, zeby dalej nie jechać autem. Pojechałem jeszcze kilkaset metrów i mi sie droga skonczyła. A na piechote na szczyt to 5h. Chyba pomyliłem drogi, ale i tak byłem dość wysoko.
Wracajac pytałem sie tubylców któredy wjechac. Mówili ze tamtedy, gdzie jechałem