WRÓCIŁEM Z KAMPA "POD MASLINOM" - DUBROVNIK.

Powiedz Trebor, w II połowie czerca wynająłem kwatere za 8,5 euro za osobę (było nas 7 osób w tym 3 dzieci) ile kosztuje camping w przeliczeniu na 1 osobę średnio - wliczająć w to samochód, namiot, prąd, lodówkę, umywalnie , wodę itp. Interesuje mnie całkowita kwota i w rozbiciu . Chcę porównac, czy to się opłaca w porównaniu z apartamentami. Jeszcze jedno pytanie do Ciebie bo Ewa.z mnie nie lubi i nie odpowie czy tudzież Bazyl. Czy sprzet camingowy trzeba brac z Polski czy np. namiot jest na miejscu i to samo kuchenne naczynia. Przejeżdzałem koło masliny jak jechałem do Dubrownika i widziałem z trasy w Orasacu napis z drogi camping pod maslinom. Niestety nie zatrzymałem się, gdyż juz był zmierzch i kazdy ciągnął do bazy. Czy byłeś może z 5 km za Orasacem na fajnej zatoczce z małym porcikiem. Zjezdza sie tam z trasy w dół , ciekawe kąpielisko, przystań. Pozdrawiam

darek1 napisał(a):Powiedz Trebor, w II połowie czerca wynająłem kwatere za 8,5 euro za osobę (było nas 7 osób w tym 3 dzieci) ile kosztuje camping w przeliczeniu na 1 osobę średnio - wliczająć w to samochód, namiot, prąd, lodówkę, umywalnie , wodę itp. Interesuje mnie całkowita kwota i w rozbiciu . Chcę porównac, czy to się opłaca w porównaniu z apartamentami. Jeszcze jedno pytanie do Ciebie bo Ewa.z mnie nie lubi i nie odpowie czy tudzież Bazyl. Czy sprzet camingowy trzeba brac z Polski czy np. namiot jest na miejscu i to samo kuchenne naczynia. Przejeżdzałem koło masliny jak jechałem do Dubrownika i widziałem z trasy w Orasacu napis z drogi camping pod maslinom. Niestety nie zatrzymałem się, gdyż juz był zmierzch i kazdy ciągnął do bazy. Czy byłeś może z 5 km za Orasacem na fajnej zatoczce z małym porcikiem. Zjezdza sie tam z trasy w dół , ciekawe kąpielisko, przystań. Pozdrawiam

Na www.orasac.com masz szczegółowy cennik w euro - nic ująć, a dodać można tylko tyle, że idealnie zgadzał sie z tym, co zapłaciłem. Camp JEST ZAWSZE TAŃSZY niż apartamenty. Nie spotkałem się z sytuacją odwrotną. Sprzęt trzeba brać ze sobą. Są jednak wyjątki na droższych campingach. Widziałem na campie Poljana na wyspie Losinj w Kwarnerze kilka namiotów pod najem (nie była to sieć Eurocampów!). Pod Maslinom i na tego typu campach musisz mieć wszystko swoje, włącznie z naczyniami. A zatoczki, o której piszę, nie kojarzę. Chyba tego miejsca nie odwiedziłem. Pozdrawiam

Cześć Trebor, dopiero co wyjechałeś a już wróciłeś.
Czy widziałeś w tych okolicach ładną , małą wioskę , która może służyć jako dobre miejsce na bazę wypadową do Dubrovnika?


Pozdrawiam

krakuscity napisał(a):Cześć Trebor, dopiero co wyjechałeś a już wróciłeś.
Czy widziałeś w tych okolicach ładną , małą wioskę , która może służyć jako dobre miejsce na bazę wypadową do Dubrovnika?


Pozdrawiam

Cześć. Masz rację: trochę za szybko to poszło. Pani w TIR Motelu w Bataszku na Węgrzech uśmiechnęła się na mój widok w sobotę, bo nie zdążyła zapomnieć, że ledwie 2 tygodnie temu nocowałem u niej w drodze na południe.
Nie bardzo natomiast umiem odpowiedzieć na Twoje pytanie. Jak pewnie świetnie wiesz - bazą wypadową może być każda miejscowość na Jadrance: Trsteno, Orasac (w którym byłem), ale i Zaton (choć na bardzo cichą wioskę nie wyglądał). Więcej nic mi się w tej chwili nie nasuwa. Ale Ty chyba w tamtych okolicach bywałeś? A wybierasz sie może po raz drugi nad "more"?

E nie Trebor miałem tam być ale pojechałem na Riwierę Makarską. Tam byłem kiedyś przejazdem a w Dubrovniku parę godzin, ale myslę już o ..........przyszłym roku Tak pomyślałem bo najlepsze są "świeże" wiadomości.
Pozdrawiam

krakuscity napisał(a):E nie Trebor miałem tam być ale pojechałem na Riwierę Makarską. Tam byłem kiedyś przejazdem a w Dubrovniku parę godzin, ale myslę już o ..........przyszłym roku Tak pomyślałem bo najlepsze są "świeże" wiadomości.
Pozdrawiam

No to rzeczywiście mamy temat, bo kilka godzin na Dubrovnik to stanowczo za mało. Ale pozwól, ze będziemy go kontynuować jutro, bo mam jutro w firmie kilka spraw od rana i nie darują mi...

krakuscity napisał(a):E nie Trebor miałem tam być ale pojechałem na Riwierę Makarską. Tam byłem kiedyś przejazdem a w Dubrovniku parę godzin, ale myslę już o ..........przyszłym roku Tak pomyślałem bo najlepsze są "świeże" wiadomości.
Pozdrawiam

To co, krakuscity, co Cię szczególnie interesuje, a dotyczy mojego (za krótkiego, jak zawsze) urlopu w dubrovnickiej Dalmacji?

Jak wcześniej napisałem, interesuje mnie miejscowość w okolicy gdzie byłeś, spokojną i będącą dobrą bazą wypadową do Dubrownika i na Czarnogórę. Ale jak wspomniałem w tym roku już nie jadę.
Dzięki , że pamiętałeś .
(Ty czekałeś na moją informację w lipcu a ja teraz proszę Ciebie o to samo - tak się śmiesznie porobiło )


Pozdrawiam

ewa.z - jak można zarezerwować miejsce na kempie!!??
jak nie sa ponumerowane? też chciałabym takie jedno konkretne ale nawet nie umiem im go opisać po horwacku...?

No to nie wiem co Ci poradzić. Ja poprosiłam Boża o to samo miejsce co w zeszłym roku, mam nadzieję, że będzie wolne. A jak nie to trzeba wybrać inne. Może po angielsku mu napiszesz?

Ewa.z - miałaś absolutną rację - Bożo odpowiada na maile i jak zauważyłem robi to o stałej porze - około 14.30. Jeżeli list wyjdzie przed południem to jeszcze przed końcem pracy masz odpowiedź. Ja niestety jadę po raz pierwszy to nie mogę sobie pozwolić na wybór czegoś konkretnego. Ważne jednak, że miejsca jeszcze były i po potwierdzeniu przyjazdu rezerwacja została dokonana. Odważyłem się po raz pierwszy w życiu napisać po chorwacku - trochę gramatyki, słówek i rozmówek wystarczyło. Gorzej będzie to powtórzyć z pamięci. No cóż, tydzień przygotowań do wyjazdu to trochę za mało. Ważne, że jedziemy i to już w sobotę. Może ta informacja przyda się espeso.
Vidimo se uskoro
Jeszcze raz dzięki za podpowiedź.

Cieszę się, że Ci się udało. Bożo zaproponuje Ci kilka miejsc i wybierzesz sobie, to które Ci odpowiada.
To do zobaczenia!!!

Karolka poszukiwała rówieśników - jak dobrze pójdzie przywieziemy dwójkę 13-latków (rodzeństwo cioteczne - Karolina i Marek). O ile przypadną Jej do gustu to może pomożecie w wyborze tego miejsca (czyt. bliżej siebie). Biała Fabia LU i ... dużo piątek (oczywiście z nalepką cro.pl)
No ale już nie przynudzam - do zobaczenia. Planowany przyjazd - niedziela w samo południe.
Andrzej

Karolka jest zachwycona, że ma już tyle znajomych na kampie Nie może doczekać się wyjazdu!!!

Myśle, że nie wypada w tej sytuacji ukrywać się dłużej za nickiem bez emblematu. Jeżeli chcecie wiedzieć o nas coś więcej przed wyjazdem i znajdziecie na to czas zapraszam na nasze strony: agavk oraz jiu-jitsu