No to czas na część ostatnią, czyli środkową:
POBYT
Żeby nie zanudzać mętnymi opowieściami jak to codziennie wstawałem, szedłem się myć, jadłem śniadanie itd, napiszę po kilka słów na parę tematów.
Kamping
Kamping nazywa się Pitsoni; tu jego strona:
http://www.camping-pitsoni.gr/english/england.html. Dobrze zacieniony, spokojny, czyste sanitariaty (aczkolwiek bez papieru toalet. i mydła), cały czas (!) ciepła woda, niedrogi. Malutki sklepik na miejscu. Bez własnej plaży, ale wystarczyło przejść przez bramę i o rzut beretem zaczynała się duża plaża piaszczysta. Z czystym sercem mogę ten kamp polecić.
Plaża
Plaża szeroka, piaszczysta. No właśnie piaszczysta... Ten kurew**i piasek był więc wszędzie i przyklejał się do wszystkiego. Do dupy! Właśnie, do dupy też się przyklejał!
Ech, te kamieniste plaże Chorwacji!... Ci, co zawalają forum pytaniami "Gdzie znajdę piaszczystą plażę?" nie wiedzą co czynią... Kolejny minus to piaszczyste dno - co prawda bez jeżowców, ale praktycznie bez życia podwodnego. Żeby poszukać jakiejś ośmiornicy albo rozgwiazdy musiałem płynąć na bok, do skałek i tam już było trochę lepiej.
Kolosalnym minusem był prawie totalny brak pań w wersji topless! Niestety większość opalających się to Greczynki, które się wstydzą... To jak już jesteśmy przy temacie Greczynek, to w tajemnicy muszę powiedzieć, że mocno się rozczarowałem. Z twarzy to nawet niezłe, ale figurę mają już kiepską. Krótko mówiąc, typowa Greczynka ma grubą dupę i krótkie nogi! Jak widziało się na ulicy, czy na plaży fajną laskę, to prawie na pewno była to turystka.
Okolica, czyli półwysep Sithonia
W zasadzie na całym półwyspie Chalikidiki, którego Sithonia jest częścią, nie ma zbyt wielu atrakcji. Wybrzeże to głównie małe miejscowości turystyczne, zupełnie bez zabytków. Sam półwysep ładny, zalesione wzgórza, kręte drogi. Piękny widok na świętą górę Athos, o ile dzień nie jest mglisty, a niestety mglisty jest często...
Co warto odwiedzić? Jaskinia Petralona. Tu adres:
http://www.aee.gr/english/6petrlona/petralona.html. Ładnie, choć bez szaleństw. Duży park wodny niedaleko Salonik:
http://www.waterland.gr/mainen.html. Reklamują się jako jeden z największych w Europie, ale chyba przesadzają. Polecam białą zjeżdżalnię - mały zastrzyk adrenalinki. Basen ze sztucznymi falami - można zasnąć...
Zabytki
W mojej świadomości Grecja jawiła mi się jako kraj wypełniony wprost wspaniałymi zabytkami z okresu starożytności i bizancjum. Niestety wcale tak nie jest. Przeważająca większość zabytków to kompletne ruiny. Reklamowane przez właściciela kampingu ruiny zamku w Toroni okazały się wystającymi z ziemi do kolan kupkami kamieni, pieczołowicie podświetlonymi dla lepszego efektu.
Rzecz jasna nie wszędzie tak jest, ale wielbiciele zwiedzania i zabytków wybierający się do Grecji powinni dość starannie zaplanować swoją trasę.
W rozsądnym zasięgu znajdowały się Meteory, czyli zaspół klasztorów wybudowanych na wysokich skałach. Rzecz przepiękna i absolutnie warta zwiedzenia!
Pogoda
Lampa non-stop. Aczkolwiek upał nie doskwierał aż tak, bo prawie cały czas od morza wiał wiaterek i naprawdę dawał odetchnąć!
Ciekawostki przyrodnicze
Sowa
Pewnego popołudnia siedzimy sobie przy namiocie, aż tu córka pokazuje coś koło samochodu. Patrzymy, a to mała sowa schowała się do cienia! Na nasz widok niespiesznie podreptała pod samochód i zaczęła włazić gdzieś na elementy zawieszenia. Po jakimś czasie zarządzam wyjazd. Dzieci w krzyk, że sowa siedzi gdzieś w samochodzie i może ucierpieć. Robię przegląd i znajduję ptaka na tylnym kole, przytulonego do resora.
No i masz - trzeba coś zrobić. Delikatnie nakłaniam zwierzaka żeby we własnym interesie zlazł z koła. Złazi i za bardzo nie wie, co zrobić. Sugeruję drogę ku pobliskim zaroślom.
Ptak rozkłada skrzydła i śmiesznym dyrdaczkiem wbiega pod tropik do zamkniętego już namiotu! Wyjeżdżamy. Po powrocie zaglądamy do namiotu i oto znajdujemy sowę spokojnie siedzącą sobie w sypialni.
To na razie tyle...
PozdraV
J.