Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

wróciłem z Chorwacji - kilka uwag.

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
rudzielec
Autostopowicz
Posty: 1
Dołączył(a): 01.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) rudzielec » 03.09.2010 12:14

witam
:)
za tydzień wyjeżdżm do Trpanj - mam pytanie - zabrać euro czy może lepiej złotówki? w zeszyłym roku nie było probelmu z wymianą w banku złotówek ? czy teraz jest podobnie ? Może wiesz.

pozdrawiam



[quote="komorfil"]Witam.
Odespałem właśnie drogę po trzecim już moim z rodziną pobycie w Chorwacji.
Kilka uwag na gorąco - w aspekcie wątków tu tak gorąco dyskutowanych.

Ceny. [b] Kategorycznie i zdecydowanie potwierdzam to co pisałem przed wyjazdem: ceny w Chorwacji nie wzrastają i są nieznacznie większe niż w Polsce. [/b]
Nie chce mi się dokładnie cytować paragonów, choć kilka zabrałem.
Owszem, są pewne produkty drogie. Drogie jest pieczywo (i tradycyjnie, prawie niejadalne, niemożliwe do pokrojenia, gumiaste i niesmaczne, ale takie samo jest we Włoszech itd.).
Drogie są owoce. Drogie są pewne gatunki mięs.
Jajka są tańsze niż w Polsce. Paliwo kosztuje 4.90 zł za litr bezołowiowej 95. Dwadzieścia, trzydzieści groszy drożej niż w Polsce, już wyraźnie droższe jest np. na Słowacji.
Słodycze są ok. 20-30 % droższe. Kawa w knajpie (nawet w barze przy plaży) jest tańsza niż w Polsce. Piwo w sklepie jest trochę droższe niż w Polsce, w knajpach jest w cenie polskiego. [b] Obiady w knajpach są takie jak w Polsce lub tańsze. [/b] Zaskakująco drogie potrafią być detaliczne pozycje typu dżem, zwyczajny ser twarogowy, a obok musztarda czy oliwki w cenie polskiej.
Pyszne sery regionalne z Pagu kosztują tyle ile po prostu kosztują sery regionalne (100 zł za kilo - ktoś powie drogo, no a przepraszam, ile kosztują sery regionalne we Francji?). Musieliśmy kupić czajnik elektryczny do apartamentu, bo zepsułem tamtejszy z własnej winy. Za 80 zł kupiłem bardzo przyzwoity czajnik. Drogo? Chyba nie. Przykłady można mnożyć.



Obsługa w sklepach. Trzeci raz w Chorwacji, trzeci raz te same spostrzeżenia. Oszukują (nie tylko moje spostrzeżenie), próbują nabić dwukrotnie niektóre towary. Bywa że nie działają karty bankomatowe, nikt nie wie dlaczego (w sklepie obok, działają). No i takie specyficzne zachowanie. Owszem, grzecznie, niby OK, ale zawsze w chorwackim sklepie mam takie dziwne odczucia. Jakoś tak oschle, jakoś tak próbują obsługiwać szybko, co chyba nie do końca wychodzi (mentalność południowców?), nie znają języków obcych, każą wbijać pin do terminala nie dając klientowi końcówki (nie jeden raz trzeba było schylić się nad połową stanowiska kasowego by dosięgnąć terminala, o jakiejkolwiek dyskrecji nie ma mowy, w Polsce wygląda to jednak trochę inaczej). W sumie uwaga natury ogólnej - Chorwaci idą na ilość. Po prostu, wiedzą że klientela im i tak do Chorwacji przyjedzie, i zniesie masówkę, a jak nie zniesie, to nikt po nim płakać nie będzie.

Park Narodowy Krka. Przereklamowany. Logistyczna porażka rodem jak z PRL. 4 kasy wejściowe, w każdej tłum ludzi, z czego połowa chce zapłacić kartą. Nie działa, bo terminal się zepsuł. Śladu informacji o tym choćby na wywieszonej na szybie kartce, ludzie klnąc w różnych językach odchodzą od okienka do bankomatu by wrócić do kolejki.
Toaleta oznakowana przed wejściem - 5 kun, nieoznakowana tuż po wejściu - bezpłatna (prymitywne zdzierstwo). No i szczyt wszystkiego. Zwiedzanie parku Krka dobrze jest odbyć także stateczkami wycieczkowymi. Park Krka ma monopol na sprzedaż tych wycieczek, nie da się ich zarezerwować w biurach turystycznych. Sprzedaż ich odbywa się wewnątrz Parku, po wykupieniu dość drogiego (95 kun od osoby) biletu wstępu. I dopiero wtedy można się dowiedzieć, czy na dany dzień w ogóle są jeszcze bilety na statki (!!!!!). My przed południem kupiliśmy bilety na ostatni rejs tego dnia, chwilę później biletów już nie było. Dlaczego bilety na rejsy sprzedawane są dopiero wewnątrz, po wykupieniu wstępu, bez żadnej informacji o dostępności? Prymitywne zdzierstwo. Sam park ładny, ale w tym przypadku powtarzam nieśmiałe tutaj (bo zakrzykiwane przez cromaniaków) głosy: polski las, na Roztoczu, w Suwalskiem, w Bieszczadach, na Mazurach, jest dwa, trzy, pięć razy ładniejszy, bogatszy, milszy. Wodospady, owszem, ładne, ale bez przesady. Tak, wiem, nie jeździ się do Chorwacji dla jej lasów. Ale tylko informuję: Park Krka - drogi, przereklamowany, niewydolny logistycznie.



Internet. Całkowita, totalna porażka, co wiadomo od lat. Znalezienie kwatery z wi-fi graniczy z cudem. O ile Polska jest w porównaniu z Chorwacją sto lat za Murzynami w sensie dróg, tak Chorwacja jest w porównaniu z Polską sto lat za Murzynami w sensie dostępności internetu w kwaterach (w Polsce bez problemu znajdowałem wiejską kwaterę z Wifi w cenie pokoju).
Szczyt wszystkiego, to Nin. W mieście jest hotspot przy punkcie informacji turystycznej. Oczekiwałem choćby najwolniejszego, ale darmowego internetu tak jak to jest w standardzie w Europie. Nie, trzeba kupić kartę z hasłem (dochód zasila kasę miasta) w cenie, uwaga 40 kun za godzinę (!!!!!!). Żenująca porażka PRowa.

Zdecydowanie Chorwaci doszli do przekonania, że popyt na chorwackie plaże będzie zawsze i dalsze poprawianie infrastruktury (poza rewelacyjnymi bezdyskusyjnie drogami) po prostu olali.

Trzeci raz- i na razie wystarczy. Kraj piękny, urocze miasteczka, pewna pogoda, niedrogi, ale na razie- chyba trzeba czegoś nowego.

I jeszcze jedno: nieśmiertelny temat słoweńskich winiet (lubię tradycyjną trasę Kraków-Bratysława-Wiedeń-Graz-Maribor i tak jeżdżę).
Naocznie się przekonałem, że moje wątpliwości co do objazdu były słuszne. Kupiłem winietę, większość drogi przez Słowenię przez Maribor to jednak autostrada (nie wiem czemu na tym forum nazywana pseudoautostradą), pozostały odcinek to owszem droga jednojezdniowa, ale wygodna i prosta. Nie znalazłem śladu korków w Słowenii (za to masakryczne w Zagrzebiu, i to nie tylko w weekend).
Tak, zgadzam się że 15 euro za tych kilkadziesiąt km autostrady to dużo. Ale tak jest prościej, droga w całości jest wygodna, winietę kupiłem razem z austriacką na początku Austrii i potem już tylko jechałem prostą drogą. Przeliczanie wydanych 30 euro na ewentualne wypite lub nie Karlovacko ma może jakiś sens, ale myślę że każdy ma prawo wyboru, ja w każdym razie wybrałem wygodę w postaci prostej i oczywistej drogi, i nie żałuję.

Tyle uwag na gorąco. W podsumowaniu: kraj idealny na wakacje, moja rodzina która uwielbia wodę jest zachwycona kolejny raz, wbrew rozpowszechnianym z niejasnych przyczyn mitom niezbyt drogi, śladu problemów ze znalezieniem dobrego noclegu w szczycie wysokiego sezonu (zawsze jeździmy w ciemno).
Za rok jednak coś nowego. Włochy? Zabytki Normandii? Dolina Loary i jej wina? (bo jednak Chorwacja wybitnie rozczarowuje jak chodzi o wina, a przecież aspiruje do kręgu krajów kultury wina. Wina chorwackie są po prostu cienkie).[/quote]
skywalker_01
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 634
Dołączył(a): 21.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) skywalker_01 » 04.09.2010 09:25

Oszukują na "żywca", nie wydając reszty. Za bułkę 3 kuny dałem 5 nie wydając mi reszty. Po zwróceniu uwagi idiotyczna mina bez przepraszam.
Norma w marketach zaokrąglanie do całej kuny niezależnie czy zostało do wydania reszty 70 lub 10 lipa.
Szczytem jest cena za wejście na mury w Dubrowniku 70 kun i tamtejsza cena za kulkę lodów 10 kun.
rudik_a
Globtroter
Posty: 56
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) rudik_a » 04.09.2010 10:19

Wróciliśmy z CRO z Podgory 30 sierpnia, to był nasz 1 raz :)

Przed wyjazdem naczytałam się jak tam drogo, z roku na rok drożej i w ogóle. Fakt, troszkę drożej niż w naszych sklepach, ale to chyba w miejscowościach turystycznych normalne...
Zabraliśmy ze sobą spore zapasy jedzenia - prawie wszystko wróciło z nami do Polski. Porcja pizzy 10 kun, cała pizza od 40 kun - do zniesienia, pyszniutki obiad za 50 kun można było już zjeść, np grilowany tuńczyk.
Oczywiście jak się chce to i za 200 kun można zjeść albo więcej, ale każdy bierze to na co go stać...to chyba logiczne :)

W marketach zaokrąglają, pierwszy raz dziwnie mi się wydało, później stwierdziliśmy że "ten typ tak ma", ale za to jak ostatniego dnia chcieliśmy wydać resztę kun i poszliśmy na zakupy, przy kasie okazało się, że zabrakło nam kilku kun - pani powiedziała (po swojemu rzecz jasna) daj co masz i machnęła ręką :). Czyli wyrównało się to co sobie przez te pare dni zaokrąglali :)

Ogólnie bardzo jesteśmy zadowoleni z wyjazdu - sobe udało nam się znaleźć za 35 euro, chociaż na początku pewien miły Pan wołał, ze ma idealny dla nas za 55 euro - szalony! 8O

Co do autostrad - w tamtą stronę w Słowenii omijaliśmy autostrady - bo taniej. Dzięki temu widzieliśmy piękne krajobrazy. Jednak w drodze powrotnej już jechaliśmy autostradą, winieta 15 euro więc nie tragedyja a sprawniej, szybciej, wygodniej.
Autostradami w Chorwacji jestem zachwycona - jeszcze bardziej tymi tunelami wydrążonymi w skałach - i można!! nasi drogowcy powinni tam na jakieś kursy jeździć :lol:

Na koniec powtórzę za Im648: DO CHORWACJI NIE JEDZIE SIĘ PO TO ABY OSZCZĘDZAĆ! TYLKO PO TO, ABY WYDAWAĆ ZAOSZCZĘDZONĄ W PL KASĘ!
marko350
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2381
Dołączył(a): 14.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) marko350 » 04.09.2010 14:43

rudik_a napisał(a):Na koniec powtórzę za Im648: DO CHORWACJI NIE JEDZIE SIĘ PO TO ABY OSZCZĘDZAĆ! TYLKO PO TO, ABY WYDAWAĆ ZAOSZCZĘDZONĄ W PL KASĘ!

Popieram :!:
adames
Odkrywca
Posty: 83
Dołączył(a): 08.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) adames » 04.09.2010 16:23

My również wróciliśmy z naszych dwutygodniowych wakacji w Crikvenicy.
Czy było drogo ? Było, z pewnością było, ale nie zamierzam się nad tym zbytnio rozczulać. Po prostu tyle tam to kosztuje i tyle tam płaciliśmy.
Przyjmijmy przelicznik za 1 zł -0,60 kun
Za 100 euro = 718 kun
Piwo 0,4l w barze przy plaży - 15 kun
piwo 0,5l w sklepie średnio 8-10 kun
chleb duży 9-11 kun
cola 2,5 l - 15 kun
arbuz -3kuny za 1kg
lody 5-6 kun
rakija 40kun za 1l u sprzedawcy pod domem :D
Pozostałe ceny równie wysokie . My jednak trochę zaoszczędziliśmy wioząc sporo jedzenia z Polski.
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 04.09.2010 16:43

adames napisał(a):My również wróciliśmy z naszych dwutygodniowych wakacji w Crikvenicy.
Czy było drogo ? Było, z pewnością było, ale nie zamierzam się nad tym zbytnio rozczulać. Po prostu tyle tam to kosztuje i tyle tam płaciliśmy.
Przyjmijmy przelicznik za 1 zł -0,60 kun
Za 100 euro = 718 kun
Piwo 0,4l w barze przy plaży - 15 kun
piwo 0,5l w sklepie średnio 8-10 kun
chleb duży 9-11 kun
cola 2,5 l - 15 kun
arbuz -3kuny za 1kg
lody 5-6 kun
rakija 40kun za 1l u sprzedawcy pod domem :D
Pozostałe ceny równie wysokie . My jednak trochę zaoszczędziliśmy wioząc sporo jedzenia z Polski.

Također se vratio iz naše dvotjedni odmor u Crikvenici.
Je li to skupo? Bilo je, sigurno je, ali Im 'ne idući u dodir na ovaj previše. Samo tako da je slobodan i tako da smo platili.
Pretpostavimo da je stopa od 1 -0,60 zl kun
Za 100 euro = 718 kn
0,4 l piva u baru na plaži - 15 kn
0,5 l piva u dućanu prosjeku od 8-10 kun
kruh veliki kun 9-11
cola 2,5 l - 15 kn
lubenica-3kuny po 1kg
5-6 led kun
1l rakija 40kun za trgovcu kod kuće
Ostale cijene su visoke. Ali mi spremili malo, nosi puno Poljski hrane.
adames
Odkrywca
Posty: 83
Dołączył(a): 08.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) adames » 04.09.2010 18:02

AndrzejJ. napisał(a):
adames napisał(a):My również wróciliśmy z naszych dwutygodniowych wakacji w Crikvenicy.
Czy było drogo ? Było, z pewnością było, ale nie zamierzam się nad tym zbytnio rozczulać. Po prostu tyle tam to kosztuje i tyle tam płaciliśmy.
Przyjmijmy przelicznik za 1 zł -0,60 kun
Za 100 euro = 718 kun
Piwo 0,4l w barze przy plaży - 15 kun
piwo 0,5l w sklepie średnio 8-10 kun
chleb duży 9-11 kun
cola 2,5 l - 15 kun
arbuz -3kuny za 1kg
lody 5-6 kun
rakija 40kun za 1l u sprzedawcy pod domem :D
Pozostałe ceny równie wysokie . My jednak trochę zaoszczędziliśmy wioząc sporo jedzenia z Polski.

Također se vratio iz naše dvotjedni odmor u Crikvenici.
Je li to skupo? Bilo je, sigurno je, ali Im 'ne idući u dodir na ovaj previše. Samo tako da je slobodan i tako da smo platili.
Pretpostavimo da je stopa od 1 -0,60 zl kun
Za 100 euro = 718 kn
0,4 l piva u baru na plaži - 15 kn
0,5 l piva u dućanu prosjeku od 8-10 kun
kruh veliki kun 9-11
cola 2,5 l - 15 kn
lubenica-3kuny po 1kg
5-6 led kun
1l rakija 40kun za trgovcu kod kuće
Ostale cijene su visoke. Ali mi spremili malo, nosi puno Poljski hrane.


:?: :?: :?:
Niby czemu ma służyć Twój popis znajomości języka ?
Szukasz następnego , z kogo będziesz mógł drwić ?
Twoje wypowiedzi , drwiny , kpiny są po prostu żałosne.
Niestety , ja nie dam się wciągnąć w bzdurną polemikę. Szukaj sobie karmy na kimś innym. :cry:
Julitak
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 09.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Julitak » 09.09.2010 20:52

W drugiej połowie sierpnia byłam w Chorwacji.
Plusy:
- gwarancja świetnej pogody - codziennie temperatura powyźej 30 st., bez opadów
- ciepła woda w morzu
- ładne widoki, krajobrazy
Minusy:
-bardzo wysokie ceny, począwszy od artykułów spożywczych w sklepach i marketach, przez cenę benzyny, bilety wstępu, obiady w restauracjach, piwo w knajpie itd.
- słona woda, należy szukać plaż z prysznicami
- Chorwaci nie należą do szczególnie miłych i uprzejmych ludzi wobec Polaków
piamir
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 809
Dołączył(a): 19.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) piamir » 09.09.2010 21:12

Julitak napisał(a):W drugiej połowie sierpnia byłam w Chorwacji.
Plusy:
- gwarancja świetnej pogody - codziennie temperatura powyźej 30 st., bez opadów
- ciepła woda w morzu
- ładne widoki, krajobrazy
Minusy:
-bardzo wysokie ceny, począwszy od artykułów spożywczych w sklepach i marketach, przez cenę benzyny, bilety wstępu, obiady w restauracjach, piwo w knajpie itd.
- słona woda, należy szukać plaż z prysznicami
- Chorwaci nie należą do szczególnie miłych i uprzejmych ludzi wobec Polaków

Nie wiem kogo spotykałaś(eś) w tej Chorwacji. Nam się przez pięć lat nie udało spotkać niemiłych lub nieuprzejmych Chorwatów. Ogólnie takie generalizowanie jest bez sensu. Natomiast słona woda jako minus powaliła mnie na kolana. Nic tylko własna wanna pozostaje.
szary779
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3135
Dołączył(a): 24.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) szary779 » 09.09.2010 21:16

Julitak napisał(a):Minusy:
-bardzo wysokie ceny, począwszy od artykułów spożywczych w sklepach i marketach, przez cenę benzyny, bilety wstępu, obiady w restauracjach, piwo w knajpie itd.
- słona woda, należy szukać plaż z prysznicami
- Chorwaci nie należą do szczególnie miłych i uprzejmych ludzi wobec Polaków


Moim skromnym zdaniem ceny są wyższe ale nie bardzo.Paliwo jest w cenie tak jak u nas a nawet taniej, zabytki kultury są piękne tak jak i parki narodowe więc kosztują swoje. Woda słona :!: No tu mnie rozwalasz.Czego się spodziewałaś :?: Przecież to jest Adriatyk a nie Bałtyk który jest ledwo słony. Zawsze można pluskać się w basenie hotelowym ale to kosztuje.
Niemiłego Chorwata spotkałem jednego ale był w stanie wskazującym za to reszta bardzo miła i uczynna w stosunku do Polaków
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 09.09.2010 22:32

Skoro Wam drogo, to po co jeździcie? 8O
Żeby teraz narzekać?
Nie zarabiam dużo, ale przez cały rok jestem w stanie odłożyć tyle, żeby na urlopie nie być dziadem i nie dopraszać się o to, że nie wydali mi przy zakupach 5kn.
Tak już tam jest i jeżeli to komuś nie pasuje, to niech siedzi w uczciwej Polsce.
Tyle w temacie.
...Acha, słona woda... :lool:
Pozdrawiam.
:)
superpawlo
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 10
Dołączył(a): 31.08.2010
tylko ALL

Nieprzeczytany postnapisał(a) superpawlo » 10.09.2010 16:39

witam
Naczytalem się o tych cenach i policzyłem sobie to i owo po swojemu. Moje potrzeby i mojej rodziny podczas wczasów 14dniowych.
Z tych wyliczeń jednoznacznie wychodzi, że najkorzystniej finansowo wychodzi wyjazd do Hotelu klasy ** lub ***z ALL Inclusive
ok 600kun/doba 2+1
pokoj/ubezpieczenie/sniadanie/obiad/kolacja w formie bufetu/ napoje bez limitu alkoholowe:piwo, wino, wódka,drinki, napoje bezalkoholowe, kawa herbata, basen,brodzik, plac zabaw itp
jak myślicie?
marytka
Croentuzjasta
Posty: 298
Dołączył(a): 26.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marytka » 10.09.2010 19:10

kilka dni temu wróciłam z Chorwacji,był to ''mój pierwszy raz'', a jedno juz wiem na pewno-nad bałtykiem urlopu nie spędzę juz nigdy!!!!
1.czysta i jeszcze raz czysta woda
2.ciepła woda
3.cieplutkooooo
4.pięknie że hejjjjj
5.ceny nie takie znów straszne-miałam jakąś określoną kwotę którą moge wydać i tego się trzymałam
ryby drogie i owszem-ale w konobie-te kupowane na targu od 20 kun za kg i pyszniutkie na grilu.nie pamietam żebym kiedykolwiek w czasie urlopu tyle ryb zjadła :P
6.nie samym jedzeniem człowiek żyje i choćbym miała w przyszłym roku przez te kilka dni jeść chleb z pomidorem -to i tak jadę
:wink: -warto :lol: :lol: :lol: :lol:
viggen_wawa
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 252
Dołączył(a): 16.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) viggen_wawa » 10.09.2010 19:14

marytka napisał(a):kilka dni temu wróciłam z Chorwacji,był to ''mój pierwszy raz'', a jedno juz wiem na pewno-nad bałtykiem urlopu nie spędzę juz nigdy!!!!
1.czysta i jeszcze raz czysta woda
2.ciepła woda
3.cieplutkooooo
4.pięknie że hejjjjj
5.ceny nie takie znów straszne-miałam jakąś określoną kwotę którą moge wydać i tego się trzymałam
ryby drogie i owszem-ale w konobie-te kupowane na targu od 20 kun za kg i pyszniutkie na grilu.nie pamietam żebym kiedykolwiek w czasie urlopu tyle ryb zjadła :P
6.nie samym jedzeniem człowiek żyje i choćbym miała w przyszłym roku przez te kilka dni jeść chleb z pomidorem -to i tak jadę
:wink: -warto :lol: :lol: :lol: :lol:

I tak trzymaj Marytka :D :D :D :D
Wreszcie jakiś pozytywny głos
MartinezGD
Plażowicz
Posty: 6
Dołączył(a): 31.07.2010
Sczyt to masz tutaj opisany :)

Nieprzeczytany postnapisał(a) MartinezGD » 11.09.2010 16:09

http://turystyka.wp.pl/kat,1,title,jak-zdzieraja-pieniadze-z-turystow,wid,11246573,artykul.html

skywalker_01 napisał(a):Oszukują na "żywca", nie wydając reszty. Za bułkę 3 kuny dałem 5 nie wydając mi reszty. Po zwróceniu uwagi idiotyczna mina bez przepraszam.
Norma w marketach zaokrąglanie do całej kuny niezależnie czy zostało do wydania reszty 70 lub 10 lipa.
Szczytem jest cena za wejście na mury w Dubrowniku 70 kun i tamtejsza cena za kulkę lodów 10 kun.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
wróciłem z Chorwacji - kilka uwag. - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone