Wróciłem wczoraj.Jest super.Byłem Autem.Pytajcie

Czyli zabraliście ze sobą całą tablicę Mendelejewa. Mam nadzieję, że na co dzień tak nie jadacie.
pozdr.

MAMA KAPISZONKA

tak z ciekawosci - jakim samochodem jechaliście??? (zapewne jakis busik)
nawet jak bym chciała, to bym tyle nie zmiesciła do samochodu, chyba że to był dowcip [/b]

busik, busik

Mamo_Kapiszona a nie chciałabyś ewentualnie skopiować tu całej listy łącznie z papierem toaletowym oraz przyborami do higieny intymnej ??
wyjeżdżamy niedługo, przydałaby się gotowa lista ... nie lubię pierwszych kilometrów z zastanawianiem czego się zapomniało ..

pomiń tylko dziecięce sprawy .. ponieważ są one zupełnie nieinteresujące (dla zainteresowanych polecam mloda-matka.pl ewentualnie macierzynstwo.pl wzglednie macierzynstwo-podroze.pl)
pomiń także co bardziej pikantne szczegóły ...

aaaa .. nie jestem żadnym przeciwnikiem milusińskich ani też pisania o nich ...

Nie kwestionuje prawa do odpoczynku od gotowania.. ale jesc sosy w proszku przez 2 tygodnie....
Założe sie ze ci ludzie już nigdy wiecej nie wrocą do chorwacji, po takim wypoczynku...

Tomek O. napisał(a):

SONATA napisał(a):Ja bym jeszcze wziął kopę jaj i 80 cm boczku wędzonego....... Boże kiedy będziemy postrzegani jako normalni turyści z cywilizowanego kraju. Jedyna nadzieja to ... Jędrek Mulat w biało czerwonym krawacie.

Czy Ty masz jakieś kompleksy???? Co to znaczy "normalni turyści"???? Czy to takie nienormalne ze ktoś nie chce tam na miejscu przepłacać, wiedząc o sporym przebiciu na wodzie mineralnej i na jedzeniu??? Dla Ciebie nienormalne jest branie jedzenia na wakacje, dla mnie wydawanie bez sensu kasy....

No tak z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony to po co my Polacy jeździmy do obcego kraju?jakiegokolwiek obcego? Przecież nie po to,żeby jeść polskie jedzenie, czasem warto wydać pare groszy więcej na to "ich" jedzenie i zobaczyć co jedzą inni ludzie, poznać ich kulturę, w czym są dobrzy, jakie preferują smaki. Ja jestem za tym,żeby poznawać obcy kraj w całym sensie tego słowa, smakowo, zapachowo, doznaniowo w każdym sensie.

Pozdrawiam

ale co chcecie jeść innego(lokalnego chorwackiego) na śniadanie??? jajka takie same mają jak i konfitury,sery itp. tylko chleb nieco lepszy od naszego. jedzie się tam przecierz aby było słońce i ciepła woda a to czy ktoś chce jeś kalmara z grila czy nie to jego osobista sprawa, zacznijcie się martwić czy pojedziecie za rok bo nasz rząd szykuje niespodzianke dla turystów czyli paliwo po 5zł za litr i wtedy albo jedziesz i 1 zupka chińska na dzień w CRO albo w domku kartofelki z kalafiorem...... pozdrawiam i najlepiej zakończyć temat

popieram Trzciankę ...
biją pianę nad tym żarciem jakby nie wiadomo co ...

jeden sypie zawsze do knajpy, inny tylko czasem sypie do knajpy a jeszcze inny gotuje sobie sam
jeden jeździ Kia, inny Szkodą jeszcze inny topornym Volkswagenem albo dupowozem Toyotą. Są tacy, którzy jeżdżą Peugot - auto może się spalić w prawie każdej chwili ... Niektórzy jeżdżą trendy Renault, inni czadową Hondą. Jeszcze inni posiadają z nadmiaru gotówki BMW, Mesia albo Audi.
Jak ktoś lubi toporne plastikowe boczki w drzwiach to jeździ Oplem ..

Jeden ma starego gruchota, inny zadbanego 5-latka a ktoś inny nówkę ...
I co tu tak pianę bić ....

Trochę wyczucia, jeszcze raz ... lepiej napiszcie gdzie fajna knajpa i jaki w niej szacunkowo rachunek ...

Cześć cromaniacy.
Ja wziąłem krowę ale mi uciekła. Pozatym miałem kupę polskiego dobrego jedzonka i polskiej dobrej wody mineralnej i było bardzo super!!!
Pozdrawiam

Przez kamp w Zuljanie przewijały się różne nacje: Czesi, Niemcy, Holendrzy, Francuzi... To, że Czesi przywożą ze sobą całe Tesco, to nic nowego, ale widziałem wielu Niemców czy Francuzów, którzy mieli swoje jedzenie. A z pewnością stać byłoby ich na kupienie czegoś w Chorwacji, bo przyjeżdżali wypasionymi kamperami.
Nie jest ważne czym i z czym jedziesz, ważne, by być zadowolonym z pobytu. No i sąsiedzi z kampu czy apartamentów też byli zadowoleni... Z naszego pobytu

bjur napisał(a):busik, busik

Mamo_Kapiszona a nie chciałabyś ewentualnie skopiować tu całej listy łącznie z papierem toaletowym oraz przyborami do higieny intymnej ??
...

Aaaa proszę bardzo:
APTECZKA:
1. Plastry
2. Woda utleniona
3. Wapno
4. Apap
5. Przeciw biegunce
6. Lampa zeptera
7. Fenistil z kulce
8. Trilac lub inny na odwodnienie


DOKUMENTY
1. Paszporty
2. Prawa jazdy
3. Karty płatnicze
4. Polisa ubezpieczeniowa
5. Potwierdzenie przelewu
6. Przewodniki i mapy
7. Winietki na autostrady
8. Saszetka na dokumenty
9. Kupić KUNY
10.

JEDZENIE DLA KAPISZONKA
1. pominięte

KOSMETYKI
1. Żele pod prysznic + szampony
2. Mustela Kapiszonka
3. Avene
4. Do opalania i po opalaniu
5. Maszynka do golenia + pianka
6. Pianka do włosów
7. Szczotka
8. Pasta i szczoteczki do zębów
9. Zapachy
10. Krem do rąk
11. Pumeks
12. Woda w sprayu: zeptera
13. Pilniczek do paznokci + zmywacz + lakiery
14. Kapelusz
15. Waciki
16. pominięte
17. Vanish + płyn do prania + sznureczek + kilka spinaczy
18. Domestos
19. Papier toaletowy + chusteczki higieniczne + ręcznik jednorazowy
20. Panty
21. Nitka dentystyczna
22. Płyn do mycia naczyń + ściereczki kuchenne

DODATKI
1. baterie do aparatu
2. klisze do aparatu
3. kasety do kamery
4. torba + aparat + kamera
5. ładowarka do kamery i do telefonów komórkowych
6.
7. carimata
8.
9. noże
10. torba termiczna: statoil + beherovka
11. Torebki foliowe
12. Folia aluminiowa
13. Zapałki
14. Parasol + parawan
15. Notes z adresami + coś do pisania
16. Naczynia jednorazowe
17. Buty do chodzenia po plaży
18. Lornetka
19. Zabawki dla dziecka:
20. Płyty do słuchania w samochodzie (baby music)
21. Ścierki do naczyń + ręczniki

JEDZENIE DLA NAS:
1. przyprawy
2. sucha wędlina
3. makaron
4. ryż
5. chińskie zupki
6. kisiele
7. kawa
8. cukier
9. herbata
10. konserwy
11. chrupkie pieczywo
12. słodycze

Na forum chyba w konciku racjonalizatorskim jest wykaz przeróżnych rzeczy, looknij tam!

Na co dzień też tak jemy, ale chyba w mniejszych ilościach (szkoda czasu na gotowanie, teściowe nie są sponsorami ).
Jechaliśmy oczywiście busem i to dało nam maxymalny luzik. Teść zabrał cały ekwipunek wędkarski (och, jak ja to uwielbiam, te ciągłe zmiany zestawu, wrrrr) a mój mąż ekwipunek nurkowy.
Zastanawialiśmy się mocno czy wybrać mniejsze autko ale z klima czy większe bez klimy. Wybór był słuszny: więcej miejsca, wiecej bagażu, a upał dało się wytrzymać.
Aneta

Bjur - a w którym to miescie renault jest taki trendy??????????????
tak pytam z ciekawości....

hmmm .. Renault jest trendy in ... Paris najbardziej
Honda jest trendy ... all over the world ...


mamo_Kapiszonka a co to jest "Mustela Kapiszonka"
czy jest to jakieś nakrycie głowy ??

Rozmawialismy z jednym Niemcem, zaprosil nas do swojej luksusowej klimatyzowanej przyczepy kempingowej na szachy. Zachwycalismy sie przyczepa, a on powiedzial że teraz nie tak dobrze mu sie żyje jak kiedys.. Jakby było go stac to nie siedziałby w przyczepie na kepmingu tylko w hotelu.
Pewnie jedzenie też mial ze sobą poupychane w lodówce i w szafkach..

malagosa napisał(a):Pewnie jedzenie też mial ze sobą poupychane w lodówce i w szafkach..

hmm ... a to się rozbawiłem teraz ... wiesz co .. takie podejrzenia ... ... hiii ... ciekawe czy x rolek papieru toaletowego też ze sobą przywiózł ... hiii .. pewnie miał pod łóżkiem ...

O rany ! A ja myślałem całe życie , że oni te przyczepy ciągną za sobą dla przyjemności , a nie z musu. Cholera to muszą mieć tam straszną biedę ?