napisał(a) Janusz Bajcer » 07.08.2005 22:29
woka napisał:
"nadmierną oszczedność ja postrzegam inaczej (Kempingowcy zaraz mnie tutaj uduszą), otóż wożenie za wszelka cenę jadła z kraju. Jakby to miało byc taniej. W końcowym rozrachunku i tak wychodzi w zasadzie na podobnie. Po więc te przyzwyczajenia ? Tylko kłopot moim zdaniem. Owszem, jakąś "zelażną porcję" na wszelki wypadek lecz nie całe bagażniki."
Jestem kempingowcem i nie mam zamiaru Cię udusić.
Ale podam Ci kalkulację przykładowego mojego
obiadu na trzy osoby zabieranego z kraju.(grosze zaokrąglam)
Barszcz czerwony "błyskawiczny" z Knoora - 1.50 zł
Puszka fasolki czerwonej/lub białej z Pudliszek - 2,20 zł
Makaron "świderki" z Lubelli(najdroższy) - 2,70 zł
Zawekowany słoik gulaszu cielęcego 0,33 kg - 5.50 zł (*1)
Mizeria z ogórków i jogurtu(made in Cro) - 1.80 zł (*2)
razem = 13,70 zł - na trzy osoby
(brak tylko kosztówprzygotowania)
(*1)-kilogram mięsa gulaszowego cielęcego w N.Saczu kosztuje
16,5 zł - z tego wyjdzie trzy słoiki gulaszu.
(*2)-1/2 kg ogórków=jodurt to ok.3 kuny x 0.60zł - mizeria 1.80 zł.
Czy zjesz taniej w Cro? Niech żyje polska kuchnia nad Adriatykiem!
Jeżdze z takim "żarełkiem" już osiem lat , nie wstydzę się tego, i tak
będę jeździł, jeśli zdrowie i kasa pozwoli jeszcze następne lata.
Barszcz i gulasz to tylko jedno z dań z jadłospisu robionego
przed wyjazdem na cały pobyt w Cro.
Pozdrawiam