napisał(a) wojan » 20.03.2016 16:00
W jednym z hotelowych barów przechodzimy szybką lekcję mieszania mojito ...
Oczywiście lekcja połączona jest z degustacją ...
Efekt dystyngowanego barmana za niemniej dystyngowanym barem
psuje trochę rzut oka na zaplecze ...
... ale smak zimnego drinka w obliczu żaru lejącego się z nieba za oknami nic na tym nie traci ...
Bar obwieszony jest podobiznami znamienitych hotelowych gości ...
Jak widać celebrycka frekwencja w czasach po rewolucji znacznie spadła ...
I na koniec pobytu w hotelu - ciekawostka
Stary
Wurlitzer ...
... z nową duszą