napisał(a) travel » 11.01.2018 10:16
krakusowa napisał(a):Dzięki za relację i piękne zdjęcia
Szkoda, że już koniec, ale .....niestety wszystko ma swój kres
Ciekawe, czy macie już sprecyzowane wyjazdowe plany na ten rok
Jak wrzesień, to..... może gdzieś, kiedyś nasze drogi się przetną
Do zobaczenia w następnej relacji lub....może w realu
Magda O. napisał(a):Dziękuję za relację
Dla mnie Pelješac jest od paru lat niezmiennie numerem jeden. Już też myślę o nim jak o "domu" ( zwłaszcza o naszej ukochanej Žuljanie
)
Czy plany na ten rok już są? U nas trwają rozważania, negocjacje i dyskusje
w lutym podejmiemy jakieś decyzje
Owszem plany a nawet rezerwacje na ten rok już są tj. trochę komercji i trochę spokoju czyli:
3-10.09 Primoszten
10-17.09 Sutivan
piekara114 napisał(a):gusia-s napisał(a):Moja przedterminowa ucieczka z Peljesaca wyglądała bardzo podobnie
Po ulewie i prognozach na następny dzień, przyczepa na hak i ucieczka. Mieliśmy nadzieję wstąpić na Plitvickie ale tak lało na autostradzie, że już daliśmy sobie spokój
To jak by mój powrót w 2014: wyjeżdżamy w szarościach, potem trochę lepiej i rezygnujemy z Plitvic bo ulewy zapowiadają i z domu już patrząc rzeczywiście lało... Ale się powtarza....
gusia-s napisał(a):piekara114 napisał(a):gusia-s napisał(a):Moja przedterminowa ucieczka z Peljesaca wyglądała bardzo podobnie
Po ulewie i prognozach na następny dzień, przyczepa na hak i ucieczka. Mieliśmy nadzieję wstąpić na Plitvickie ale tak lało na autostradzie, że już daliśmy sobie spokój
To jak by mój powrót w 2014: wyjeżdżamy w szarościach, potem trochę lepiej i rezygnujemy z Plitvic bo ulewy zapowiadają i z domu już patrząc rzeczywiście lało... Ale się powtarza....
To było własnie w 2014
2014 w ogóle był dziwny - chyba to wpływ El Nino