Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Byłam w domu:)Relacja z odwiedzin w 2017r w skrócie PKO

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 03.11.2017 12:03

Wreszcie ( dzięki L-4 :evil: ) nadrobiłam zaległości :D
Pięknie pokazujesz Pag :lol:
Widzę, że odwiedziliście też Ostrog :roll: my też w tym roku tam byliśmy :D
Pozdrawiam i czekam na cd...
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 03.11.2017 17:08

tyniolek napisał(a):Miejsca jak w mojej pierwszej relacji na forum. Przez Grecję nie dało rady? :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:


E .... trochę za daleko :roll: Już mi się nie chce :mrgreen:

Chyba ,że urlop trwałby 3-4 tygodnie a nie marne 2 tygodnie :papa:
krakusowa napisał(a):Wreszcie ( dzięki L-4 :evil: ) nadrobiłam zaległości :D
Pięknie pokazujesz Pag :lol:
Widzę, że odwiedziliście też Ostrog :roll: my też w tym roku tam byliśmy :D
Pozdrawiam i czekam na cd...


Jeszcze chwila i będę pokazywać Czarnogórę :oczko_usmiech:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16237
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 03.11.2017 17:38

krakusowa napisał(a):Wreszcie ( dzięki L-4 :evil: ) nadrobiłam zaległości :D .
Sąsiadka, kuruj się...
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 03.11.2017 18:14

Ciąg dalszy następuje :D

9.09 sobota

To był nasz ostatni dzień na Pagu. Poranek był pochmurny.

Ale pochmurny czy nie - dobrze ,że nie pada :lol: . Pakujemy manatki , a że nie chce nam się szukać innej plaży- jedziemy na Sv.Mariję.

Okazuje się ,że dobrze zrobiliśmy , bo koło południa wyszło słonko.
Na plaży jak zwykle kłębił się dziki tłum :oczko_usmiech:

P1110990.JPG

P1110992.JPG

P1120003.JPG

P1120004.JPG

P1120030.JPG

P1120033.JPG

P1120034.JPG

P1120035.JPG

P1120038.JPG

P1120044.JPG

P1120049.JPG

P1120059.JPG


Na koniec obfociliśmy Sv.Mariję - 2 - tą bardziej cywilizowaną ze schodkami. Oczywiście i tu były tłumy:

P1120074.JPG

P1120078.JPG

P1120078a.jpg

P1120083.JPG

P1120084.JPG


Dzień zakończył się pakowaniem :(

Jutro przed nami daleka droga :papa: :papa: :papa:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 03.11.2017 23:12

piekara114 napisał(a):
krakusowa napisał(a):Wreszcie ( dzięki L-4 :evil: ) nadrobiłam zaległości :D .
Sąsiadka, kuruj się...

Dzięki, jakaś infekcja się przyplątała i nie chce się odczepić :evil:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 05.11.2017 21:09

krakusowa napisał(a):
piekara114 napisał(a):
krakusowa napisał(a):Wreszcie ( dzięki L-4 :evil: ) nadrobiłam zaległości :D .
Sąsiadka, kuruj się...

Dzięki, jakaś infekcja się przyplątała i nie chce się odczepić :evil:


Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :D
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 05.11.2017 21:30

travel napisał(a):
krakusowa napisał(a):
piekara114 napisał(a):
krakusowa napisał(a):Wreszcie ( dzięki L-4 :evil: ) nadrobiłam zaległości :D .
Sąsiadka, kuruj się...

Dzięki, jakaś infekcja się przyplątała i nie chce się odczepić :evil:


Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :D

Dzięki, już jest o niebo lepiej :D
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 05.11.2017 22:33

10.09 NIEDZIELA

Dziś opuszczamy Pag.

Na koniec kilka słów podsumowania:

-byliśmy tu trochę za krótko

-wyjeżdżamy bogatsi o 4 paskie sery różnej maści, 3 wina proszek z Peljeszcza :mrgreen: i rozwalony samochód :twisted:

-nie zapiszemy się do miłośników wyspy Pag - za mało drzew , za dużo chaszczy ,za łyso, za mało "starożytnych" miasteczek (dawno temu moja 10-letnia córka po zwiedzeniu kilku miast w Toskanii powiedziała : "dość mam zwiedzania starożytnych miasteczek" , mając na myśli Sienę, Pizę, Florencję i Lukkę :lol: )

-pewnie już tu nie wrócimy.

Pogoda jest piękna . Wyjeżdżamy o 8 . Przed nami 470km - jedziemy do Czarnogóry :D

Zamierzamy tu spędzić 4 dni .

Mapka przejazdu:
Bez tytułu.png


Choć nawigacja uparcie kieruje nas w stronę Bośni , żeby ominąć Neum i oblegane przejście graniczne chorwacko-czarnogórskie Karasovici-Debeli Brijeg , zjeżdżamy z autostrady w stronę wybrzeża . Chcemy jeszcze zerknąć na Dubrownik.
Tak zerkamy ,że przegapiamy parking z punktem widokowym :evil:
To nic , zerkniemy w drodze powrotnej :)

A na granicy trafiamy na korek :evil:
Spędzamy w nim 45 minut, pomału gotując się w samochodzie. Jest tak gorąco,że zaczyna szwankować klimatyzacja.
A mówiłam,żeby ją nabić przed wyjazdem.

Widoczki z Boki Kotorskiej:
20170910_145335.jpg

20170910_145714.jpg


Nasze lokum znajduje się .... oczywiście Kotorze .

Miejscówkę mamy zaklepaną od jesieni 2016r. Starannie ją wyselekcjonowałam. A ciężko coś znaleźć taniego ,blisko starego miasta i z prawdziwym parkingiem . Często w Kotorze za prywatny parking robi wąska uliczka.
Więc znalazłam apartament z parkingiem na podwórku. Miejsce idealne jak mi się wydawało po sprawdzeniu uliczki ludzikiem google maps. Jak wiadomo kamera i zdjęcia spłaszczają teren..... uliczka okazała się bardzo wąska, bardzo stroma i z dziurawymi betonowymi płytami przykrywającymi kanalizację (całe koło mogło tam wpaść :roll: ).
To jeszcze nic... po pokonaniu tej stromizny ukazała się brama wjazdowa na posesję a za nią równie stromy zjazd ( samochód o niższym zawieszeniu na bank by się zawiesił na tym garbie).
Parking był na tyle wąski , a nasz samochód na tyle duży ,że nie szło tam nawrócić.
Z resztą droga była jednokierunkowa (o naiwności :roll: ) , więc i tak można było jechać tylko dalej do góry.
Podziwiam Miśka za umiejętności, bo ja bym ...... chyba zawału dostała jakbym miała tam jeździć.

Na posesji znajdują się 3 domki i tylko dzięki szczegółowym zdjęciom wiem , który jest nasz. Właściciel na nas nie czeka, za to w drzwiach znajduje się klucz i wchodzimy. Na stoliku czeka już wystawiony na mnie rachunek - czyli ,że apartament jest nasz :)

Nie ma stąd widoku na zatokę , ale za to jest taki widok :
20170910_145714a.JPG


A po 2 minutach spaceru mamy taki widok:
20170910_145714b.JPG


i szybko zapominamy o strasznym podjeździe do parkingu......
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 06.11.2017 17:09

Widoki na zatokę to norma , a Wasz widok - klasa :D

Co do Pagu - w tej "Waszej" zatoczce to jeszcze chwilę bym posiedział . . .


Pozdrawiam
Piotr
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 07.11.2017 09:54

Ja bym też się pomoczyła w takiej zatoczce. Akurat plaże na Pagu są całkiem przyjemne a o serze nie wspomnę. Szukałam ostatnio w Piotrze i Pawle - bezskutecznie, bo nasz serek z Grecji nam się skończył :evil:
A co do samej wyspy to również nie mój klimat, wolę więcej roślinności :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 07.11.2017 18:13

piotrf napisał(a):Widoki na zatokę to norma , a Wasz widok - klasa :D

Co do Pagu - w tej "Waszej" zatoczce to jeszcze chwilę bym posiedział . . .


Pozdrawiam
Piotr


Zapraszam do zatoczki na Pagu we wrześniu - całkiem przyjemnie :D
Beata W. napisał(a):Ja bym też się pomoczyła w takiej zatoczce. Akurat plaże na Pagu są całkiem przyjemne a o serze nie wspomnę. Szukałam ostatnio w Piotrze i Pawle - bezskutecznie, bo nasz serek z Grecji nam się skończył :evil:
A co do samej wyspy to również nie mój klimat, wolę więcej roślinności :papa:


Myślałam ,że zostanę zlinczowana a tu okazuje się ,że nie każdy jest miłośnikiem Pagu :mrgreen:
Dla mnie na jeden raz wystarczy. :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 07.11.2017 20:08

Tak sobie czytam relację Krakusowej i zapomniałam napisać ,że pierwotnie do Kotoru mieliśmy jechać przez Bośnię przekraczać granicę z Czarnogórą tam gdzie Krakusy a potem przez kanion rzeki Pivy i dalej do Kotoru.

Nie mogę sobie tego wybaczyć, bo pogoda w tym dniu była piękna. Ale nie , bo nam oczywiście było za daleko :twisted: i pojechaliśmy najprostszą drogą.
Później niestety nie było już tak wymarzonej pogody :cry:

No cóż...

And now......TIME TO KOTOR

Nasz apartament znajdował się 2min. piechotką od bramy północnej prowadzącej do starego miasta.

Brama północna i fosa:
20170910_145714c.JPG

20170910_145714d.JPG


zagłębiamy się w uliczki starego miasta i nie pytajcie mnie jak nazywają się kościoły i cerkwie znajdujące się prawie za każdym zakrętem , bo i tak za tydzień nie będziecie tego pamiętać :mrgreen:

20170910_145714f.JPG

20170910_145714h.JPG

20170910_145714i.JPG

20170910_145714l.JPG

20170910_145714ł.JPG

20170910_145714m.JPG


Kotorski sposób na pozbycie się śmieci :) - a stare miasto naprawdę było czyste 8O , przy tej ilości turystów to nie lada wyczyn
20170910_145714n.JPG


Starówki cd:
20170910_145714ń.JPG

20170910_145714o.JPG

20170910_145714ó.JPG

20170910_145714ó2.jpg

20170910_145714r1.jpg

20170910_145714s.JPG

20170910_145714ś.JPG

20170910_145714t.JPG

20170910_145714w.JPG

20170910_145714y.JPG

20170910_171946_Pano.jpg

20170910_171946_Panoe.JPG


Wychodzimy przez bramę południową , a tu na murach siedzi Południca :lol: Po co ta lala - nie wiem:
20170910_145714ź.JPG


Pałętamy się trochę pod murami:
20170910_171946_Panoa.JPG

20170910_171946_Panod.JPG


i wchodzimy z powrotem na stare miasto bramą morską:
20170910_171946_Panob.JPG


W brzuchach już nam nieźle burczy , siadamy więc w knajpce z menu , w którym za 10euro 8O jest zupa, drugie danie i deser . Zamawiamy i czekamy:
20170910_171946_Panog.JPG


W drzwiach knajpki spokojnie drzemie właściciel:
20170910_171946_Panof.JPG


Piszę to z pełną świadomością , bo w Kotorze każdy kot ma swoją knajpkę a nie jak sądzicie ,że każda knajpka ma swojego kota :mrgreen: Generalnie jak ktoś ma fobię na punkcie kotów niech nie jedzie do Kotoru, bo dostanie zawału :roll:

Jest niedziela i o 19 zaczynają dzwonić wszystkie dzwony ze wszystkich kotorskich kościołów - dźwięk jest tak głośny i przeraźliwy jakby się stało tuż obok wielkiego dzwoniącego dzwonu - uszy bolą :roll:

Pałaszujemy obiad (szału nie było za te 10 euro) i wracamy do naszego lokum.

Brama prowadząca do twierdzy św.Jana:
20170910_171946_Panoh.JPG

20170910_171946_Panol.JPG

20170910_171946_Panok.JPG


I jeszcze koteczki na deser:
20170910_171946_Panoj.JPG


Wracamy zmęczeni. Szybkie sprawdzenie pogody i zmiana planów na jutro:
Rano idziemy na twierdzę św.Jana - do południa ma być ładnie,
a potem zobaczymy , bo zapowiadają burze i ulewy :|

Krótkie podsumowanie i moje przemyślenia kotorsko-czarnogórskie:

-Ruch uliczny/samochody:
Kotor jest straszliwie zakorkowanym miastem i to z każdej strony - trzeba być przygotowanym na stracenie ok. godziny na wjazd. Samochodów jak na tak małe miasto jest ...... 8O 8O 8O 8O
99% na czarnogórskich blachach. Ale sądząc po ilości turystów większość z tych pojazdów jest wynajęta. Wszyscy jeżdżą bardzo powoli ( nawet jak nie ma korków). Przyczyna tego jest bardzo prosta, ponieważ jadąc główną drogą zawsze ale to zawsze musisz wpuścić tego wyjeżdżającego z drogi podporządkowanej - w przeciwnym wypadku dzwon murowany. Tłumaczę tych wjeżdżających "na chama" : sami tak robiliśmy , bo inaczej nigdy byśmy nie wjechali na główną drogę, a jeszcze do tego za tobą
trąbią inni niecierpliwi. Generalnie luz, bluz, wszyscy uczynni aż miło i do tego pieszych też przepuszczają. Krótko mówiąc jak jedziesz główną ulicą uważaj na każdej krzyżówce :D A i nie piszę tego tylko o Kotorze, bo w każdym odwiedzonym przez nas mieście jest to nagminne , a na drogach poza miastem zdarza się to dość często i to nie wyjeżdżają z podporządkowanej szybko, ,żeby uniknąć ew.zderzenia- wyjeżdżają z godnym podziwu namaszczeniem 8O .To Ty masz zwolnić i już :!:

-Miejscowi/ turyści:
Turystów jest 4 razy więcej niż pojazdów , a do tego jak do portu zawija wielki wycieczkowiec ....... tragedia. Całe szczęście że szarańcza z wycieczkowców szybko przelatuje . 70% turystów to Rosjanie i to nie tylko w Kotorze.
Generalnie miejscowi są bardzo mili- przecież żyją z turystyki i chyba wszyscy znają rosyjski, bo wszyscy najpierw zagadywali mnie po rosyjsku . No cóż , chyba wyglądam na Ruskę :roll: :lol: I z angielskim też nie ma problemu.
Czarnogórski jest prawie jak chorwacki , to tak jakbym ja rodowita Polka z zachodniej Polski rozmawiała ze Ślązakiem- można się dogadać. Dowiedzieliśmy się o tym od zaprzyjaźnionego Bośniaka ,z którym spędzaliśmy wieczory przy piwku i rakiji.

-Kotor
To miasto niewątpliwie ma niepowtarzalny klimat-taki trochę orientalny , jest ciepłe , przytulne, swojskie . Pomimo wielkiej ilości turystów nie wyczuwam tu komercji. Kotor ma zdecydowanie inny klimat niż Dubrownik. Może porównam to do 2 rodzajów kobiet( sami wybierzcie co wolicie) .Dubrownik to piękna, wypacykowana kobieta , miła ale chłodna przy bliższym poznaniu , a Kotor to też piękna kobieta , ale jest naturalna i ciepła.
Dlatego lubię spędzić w jakimś mieście kilka dni , dopiero wtedy można poczuć prawdziwy jego klimat. Podkreślam, że są to moje prywatne odczucia.

Uff... ale się rozpisałam , pewnie i tak nikt tego nie przeczyta :roll:
Załączniki:
20170910_145714u.JPG
20170910_145714s (2).JPG
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6447
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 07.11.2017 20:51

travel napisał(a): chyba wszyscy znają rosyjski, bo wszyscy najpierw zagadywali mnie po rosyjsku . No cóż , chyba wyglądam na Ruskę :roll: :lol:

Też tak miałam w Petrovacu :wink: :lol:
travel napisał(a):Uff... ale się rozpisałam , pewnie i tak nikt tego nie przeczyta :roll:

I tu się mylisz :oczko_usmiech:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 07.11.2017 20:59

krakusowa napisał(a):
travel napisał(a):Uff... ale się rozpisałam , pewnie i tak nikt tego nie przeczyta :roll:

I tu się mylisz :oczko_usmiech:


Dzięki ,może napiszę jakiś subiektywny przewodnik :D

Mieliśmy kilka ciekawych zdarzeń w Czarnogórze - to może chociaż poradnik napiszę :lol:

A tak swoją drogą gdzieś przeczytałam ,że Czarnogóra jest jak Chorwacja sprzed 20 lat .
Ale na pewno nie na wybrzeżu , bo tutaj jest jak w Chorwacji za 20 lat(oby tak się nie stało z Chorwacją) - komercja, hotele i szpan :roll:
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 07.11.2017 21:02

Nie bądź taka pewna ... przeczytałam :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Byłam w domu:)Relacja z odwiedzin w 2017r w skrócie PKO - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone