wózek czy nosidło dla dziecka- Dubrovnik+Zupa

Witam, poczytuję Was z krzaczorów od jakiegoś czasu, bo po raz pierwszy w życiu jadę do Chorwacji. W szczycie sezonu na dodatek, czyli 11-25 sierpien. Znalazłam kilka interesujących mnie wątków na forum, ale mam też kilka pytań jeszcze.

Jadę z dwójką półtorarocznych dzieci, czy Dubrovnik i okolice np Cavtat da się zwiedzać wózkiem dziecięcym? Czy w wielu mcach są tylko schody czy są też podjazdy dla wóżków? czy lepiej sobie darować wózek i ładować dzieci w nosidła turystyczne?

Jak wygląda spacer po murach obronnych Dubrovnika z punktu widzenia bezpieczeństwa dzieci? Widziałam zdj w necie i wydawało mi się że miejscami na murach nie ma żadnego zabezpieczenia, po prostu o jeden krok za daleko w bok i się spada. Ale może tylko mi się wydawało?

jeszcze jedno pytanko czy w sezonie plaże w samym Dubrovniku są mocno zasyfione?

pozdrawiam i mam nadzieję że Chorwacja mi się spodoba mimo zapewne tłumu turystów sezonie.

Cześć.

Wejście na mury z wózkiem to nie jest dobry pomysł.
Zabezpieczeń typu siatka faktycznie nie ma.
Zwiedzanie starówki Dubrovnika i Cavtat z wózkiem jak najbardziej.
O plażach nic nie napiszę bo nie plażowałem tam (stacjonowałem w Orasac).

Pozdrawiam

dzięki za odpow. Nie myślałam o wózku na murach, bez przesadyzmu, chyba że w ramach jakiejś extremy
napisałam 'o jeden krok w bok z daleko" to raczej sugeruje piesze zwiedzanie murów przez dziecko, ale tego się właśnie boję, bo nie wiem jak to wygląda, cały czas za rączkę?
o wózku myślałam raczej w samym mieście. dzięki.

w mieście wózek obowiązkowo, na murach nosidło

Chodziliście już z dzieciakami w nosidełkach?

Przerabiałem wycieczki z dzieciakami w nosidełkach i radzę je ograniczyć do 3 - 4 godzin dziennie (z przerwami na odpoczynek) a w upały jeszcze krócej.
Mniejsze miasta jak Korcula, Rab, Nin czy Primosten to spokojnie dacie radę.
Co do Dubrownika to się nie wypowiadam bo jeszcze nie byłem ale wydaje się trochę duży i ciężki do zwiedzania zwłaszcza w sezonie.
Biorąc pod uwagę cały majdan który trzeba ze sobą nosić plus ciężar dzieci to będzie dla Was męczarnia.
Dzieci też się męczą. Nasi chłopcy już pod koniec wycieczki zasypiali w nosidełkach.

Ku przestrodze - słyszałem o tragicznym wypadku w górach, gdy chłopak z dzieckiem w nosidełku podszedł
do krawędzi przepaści i do niej zajrzał, w tym momencie dziecko wypadło bo nie było dobrze zapięte.

Oczywistą oczywistością jest fakt że zwiedzanie z wózkiem jest dużo bardziej komfortowe ale nie wszędzie się da wjechać

ita napisał(a):w mieście wózek obowiązkowo, na murach nosidło

Na murach pojazdem też można.
nie mówię iż jest łatwo, ale...
Byliśmy przerabialiśmy.




Trza chcieć.

Pozdrawiam

W zeszłym roku z roczniakiem i tylko wózek. Nosidło w takich warunkach pogodowych wykańcza szybciutko. Fakt jest dość dużo schodów do pokonania, ale wózek to optymalna opcja. Na murach niebezpiecznie nie jest, ale trzeba tam ten wózek wnieść. Poza murami spokojnie zwiedzi się Dubrovnik na kółkach. Cavtat - piękne miato, wózek spokojnie. W Dubrovniku z plaż nie korzystaliśmy, w Cavtacie tak.

Chavele napisał(a):Witam, poczytuję Was z krzaczorów od jakiegoś czasu, bo po raz pierwszy w życiu jadę do Chorwacji. W szczycie sezonu na dodatek, czyli 11-25 sierpien. Znalazłam kilka interesujących mnie wątków na forum, ale mam też kilka pytań jeszcze.

Jadę z dwójką półtorarocznych dzieci, czy Dubrovnik i okolice np Cavtat da się zwiedzać wózkiem dziecięcym? Czy w wielu mcach są tylko schody czy są też podjazdy dla wóżków? czy lepiej sobie darować wózek i ładować dzieci w nosidła turystyczne?

Jak wygląda spacer po murach obronnych Dubrovnika z punktu widzenia bezpieczeństwa dzieci? Widziałam zdj w necie i wydawało mi się że miejscami na murach nie ma żadnego zabezpieczenia, po prostu o jeden krok za daleko w bok i się spada. Ale może tylko mi się wydawało?

jeszcze jedno pytanko czy w sezonie plaże w samym Dubrovniku są mocno zasyfione?

pozdrawiam i mam nadzieję że Chorwacja mi się spodoba mimo zapewne tłumu turystów sezonie.

podepnę się do wątku...

a jeziora plitvickie? da się pozwiedzać z wózkiem? na zdjęciach dużo schodów.

Byłem z "parasolką" w zeszłym roku.
Trochę trzeba się nanosić ale można.

Jacek S napisał(a):Byłem z "parasolką" w zeszłym roku.
Trochę trzeba się nanosić ale można.

dzięki wielkie
a mogę zapytać którą trasą zwiedzaliście?

Nie pamiętam...zobacz tu:
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?p=863036#863036

Coś jakby "H" ale nie szliśmy do górnych jezior.

Pozdrawiam

Mibi napisał(a):Chodziliście już z dzieciakami w nosidełkach?

tak, wielokrotnie, w górach, także latem w dość upalne dni w alpach, dzieci znoszą to bardzo dobrze, dobrze się przygotowujemy i mamy to rozpracowane. niemniej zawsze to jakiś ciężar na plecach i chciałabym już trochę tego unikać, bo przy bliźniętach to się już dość nadźwigałam i kręgosłup wysiada.

na murach chyba sobie odpuścimy i wózek i nosidła, czytałam że udostepniony odcinek to jakieś 2km, dadzą radę na piechtę.
CZY NA MURACH RUCH JEST DWUKIERUNKOWY?

w jakich godzinach najlepiej wchodzić na Srd z punktu widzenia temp?

gego dzięki za fotkę z murów, to mam już jakieś wyobrażenie.

Chavele napisał(a):CZY NA MURACH RUCH JEST DWUKIERUNKOWY?

w jakich godzinach najlepiej wchodzić na Srd z punktu widzenia temp?

Chodzisz jak chcesz (kierunek).
Raczej z samego rana.
Potem coraz cieplej a po całym dniu mury nagrzane jak piec.