Wnetrza i architektura

Cieszę się, że znów jesteśmy we dwójkę.
dangol, znasz chyba wszystkie uliczki Malej Strany, Hradczan i Starego Miasta. Mam zagadkę - jaka to uliczka?

I tu mnie wiechu masz , bo moja wiedza aż tak dobra nie jest . W Pradze byłam tylko raz - chociaż obiecałam sobie że to nie będzie raz ostatni - a przez 3 dni nawet jak się co nieco zobaczy, to na pewno się wszystkiego z tego nie zapamięta. A na żadnej mojej fotce jakoś nie mogę zlokalizować pokazanego przez Ciebie miejsca.

Przepraszam, wybacz żart, to ul. 11-listopada w Bielsku-Białej. A pokazałem ją, bo jej zabudowa przypomina zabudowę Pragi i Wiednia. Takich uliczek w Bielsku jest kilka. Nic też dziwnego, że od dawna Bielsko nazywano Małym Wiedniem. Dlatego też w Pradze często czuliśmy się nader swojsko. Zresztą co ja Ci będę tłumaczył takie rzeczy. O ile sobie przypominam centrum Wrocławia jest w podobnym stylu i Twój zachwyt secesją Pragi jest uzasadniony.
Wspomniałaś o ogrodach Waldsteina. Też mam stamtąd kilka zdjęć (z lekkim przymrużeniem oka to jest też architektura)









W prawym końcu arkad, przy schodach z grupką osób jest przejście do czeskiego senatu. Zwiedzanie bezpłatne.


A w środku do zobaczenia główna sala posiedzeń


piękny korytarz i kilka salek bocznych. Czy to Ci nie przypomina wrocławskiej auli Leopoldina?


Prawda, że piękne?

Londyn

dangol - a jaki tytuł uzyskuje się po ukończeniu tej szkoły? magister-żona?
Kończąc cykl architektura i wnętrza Pragi (bo już zaczyna się Londyn) muszę zamieścić kilka zdjęć najbardziej znanego praskiego mostu - mostu Karola.










W bieżącym roku rozpoczęto wieloletni remont mostu. Przez kilka lat tłum zwiedzających będzie przeciskał się połową korony mostu, słychać będzie huk młotów pneumatycznych, nad mostem przesuwać się będą dźwigi, a spód mostu będzie zasłonięty rusztowaniami. Tylko kilka lat.

Kończę Pragę. Dziękuję dangol za wspacie i inspirację.

To jednak miło, że śledziłeś.

Co do ilości zdjeć - racja . No i przede wszystkim tę wymianę wspomnień z Pragi powinniśmy wrzucić raczej nie tutaj, ale w dział "Jak nie Chorwacja...", bo myśl przewodnia tutejszego działu jest przecież zupełnie inna, niż to wyszło .

Leszek Skupin napisał(a): ...jak fotografujecie architekturę to starajcie się przynajmniej, żeby była prosta bo na razie to większość jest krzywych, a niektóre straaaaaaszliwie.

Znów masz niestety masz rację. Krzywizny to moja bolączka , ale staram się z nią walczyć, chociaż na razie nie całkiem skutecznie . Jak się patrzy przez małe okienko to wszystko wdaje się OK, a potem wychodzi straaaaaaszliwa prawda .

Na dowód, że dążę do poprawy - dwa ciut mniej krzywe i nie z Pragi

Leszek wiecej cierpliwości. U mnie też trochę trwa zanim się otworzy. Przydałby się nowy sprzęt, ale na razie są inne potrzeby.
Jesli idzie o krzywe linie to nie takie proste. Jak już jedną linię ustawię prosto jak należy to potem okazuje się, że inna jest krzywo. Ale pracować trzeba.
Dangol czy u Ciebie to czasem nie Wiedeń?

LRobert napisał(a): Dangol czy u Ciebie to czasem nie Wiedeń?

W rzeczy samej ...

Jeszcze jedno ujęcie tego samego obiektu - z nieco innego miejsca (chociaż nie z tak wysoka, jak ty pokazałeś na swojej fotce).



Które z moich trzech zdjęć jest według Was najlepiej skomponowane?

Jak ja byłem teraz w maju to jeszcze kwiatków nie zdażyli posadzić.
Pogodę też maiłem taka średnią.