Witam, Jak w temacie, co polecacie? I dlaczego?
Jeszcze pytanie o NORMALNE Włoskie forum, odwiedziłem "gazete" ale tam jest ...............straszne. Nie to co u nas
aneta_jacek napisał(a):Jak masz sporo kasy to ja zwiedzałabym Włochy. Jest tam na pewno znacznie drożej.
Jak zależy Ci na finansach to w Chorwacji jest taniej.
Jest piękna a może i piękniejsza.
Istria .... to prawie Włochy - Włochów multum i gdzieś od Rovinja w góre włoskie lody, włoskie napisy ulic, miasteczek ....
mama_Kapiszonka napisał(a):Z moich wspomnień: WŁOCHY - najpierw zamieszkać w okolicach Jeziora Garda (przecudowna okolica, mnóstwo kempingów). Świetna baza wypadowa do Wenecji, Werony, Mediolanu oraz Gardalandu (rewelacyjny park rozrywki dla dzieci w wieku do lat 2 do 102). A potem koniecznie TOSKANIA: czyste Morze Tyrreńskie i mnóstwo miasteczek do zwiedzania: Pisa, Florencja, Volterra, San Gimigniano, Siena, rodzinne miasteczko psa Lampo(to ten który jeździł koleją) z cudowną plażą.
Po drugiej stronie buta zachwyciły mnie 2 miejsca: San Marino i San Leo. Ravenna to przede wszystkim kościoły a z Rimini nie pamiętam nic oprócz Italii w miniaturze
Obrzydzenie wzbudził natomiast Adriatyk (fuuujjj, co w nim nie pływało) i zatłoczone campy (mnóstwo głośnych i niechlujnych - niestety - Polaków).
Włochy są droższe: art spożywcze, wejścia do muzeów. Nie mówiąc o espresso na Placu Św. Marka...bagatelka 40 zł
Gdybym miała teraz wybierać: Cro!
Na moją ukochaną Wenecję i Jezioro Como przyjdzie jeszcze czas...
aneta_jacek napisał(a):Oblukaj Istrie wiec u mnie ....
www.sasaneczka.eza.pl i tam relacja o wyjezdzie na Istriie z 2005 r.
Bardzo sympatyczna stronka. Jak będę się wybierał na Istrię (a tam jeszcze nie byłem - wstyd się przyznać) to już wiem do kogo się zwrócę po info
aneta_jacek napisał(a):Oblukaj Istrie wiec u mnie ....
www.sasaneczka.eza.pl i tam relacja o wyjezdzie na Istriie z 2005 r.
Myślę ze jest calkiem całkiem pod warunkiem ze wiesz gdzie pojechać.
Piekne zatoczki i plaże podobne do Dalmatyńskich są także na serduszkowatym półwyspie.
Ja nie załuję ani dnia z 14 dniowego pobytu.
Po prostu troszkę jest inaczej - co nie znaczy że nie warto pojechać. Choćby po to żeby czuć tę różnicę.
Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko