Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Włochy - Camping Marina di Venezia

Dla miłośników namiotów, przyczep i biwakowania. Standardy, ceny, ciekawe miejsca do zwiedzenia przez trampingowców.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009
Włochy - Camping Marina di Venezia

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 31.07.2014 13:49

Możecie mnie zabanować, jeśli chcecie - ale napiszę po prostu prawdę. Na tym campingu byłem nie raz i nie dwa - generalnie go polecam (jak na Chorwację).
Ale ceny - nie tylko tutaj, ale i w całej Chorwacji od lat robią się coraz wyższe, a standard... standard niewiele się zmienia: na campingach włoskich czy francuskich jest może i trochę jeszcze drożej, ale standard jest nieporównywalnie wyższy: baseny, zaplecze dla dzieci i dorosłych, sklepy - wszystko jest o klasę lub dwie wyższe.
Największą jak dla mnie zaletą Chorwacji jest jej... bliskość. Dodatkowo jak Chorwaci wybudowali autostradę to można szybko i w miarę bezstresowo przejechać cały kraj. Ale poza autostradą - niewiele się zmieniło. Ceny za to wprost przeciwnie.
Nie wiem czy w tym roku pojadę znów na ten camping, ale przedstawię Wam - po oglądnięciu cennika parę postów wyżej ww. campingu - pewne wyliczenie, jak byłem w czerwcu w Hiszpanii (i cennik campingu też wezmę z czerwca). Ceny dla 4 osób (2+2) i 2 tygodni:
1) dojazd (z Katowic)
samolot: Hiszpania - Alicante i z powrotem -> 1248 zł
auto do okolic Makarskiej: wiem, że każdemu inaczej pali i każdy ma inną trasę - ale uśredniłem spalanie, do tego autostrada - jakby nie liczyć wyjdzie OKOŁO -> 1500 zł (bez noclegów po drodze)
2) pobyt na campingu Dole - 2520 zł
apartament 2 sypialnie plus kuchnia, klimatyzacja, sprzątanie, NAD SAMĄ PLAŻĄ w miejscowości Benidorm (w Torrevieja jest dużo taniej) w średniej klasy apartamencie (bo są o połowę tańsze, tyle że nie nad samą plażą) -> 2300 zł

Reszty nie liczę - bo jeden wyda 1000 EUR na 2 tygodnie i będzie to mało, a drugi... drugi jak ja w Hiszpanii: wydałem dokładnie 202 EUR, z czego kupiłem żonie 2 bluzki i 1 parę butów, a reszta poszła na jedzenie dla nas i dzieci.
Nie mówię, że Hiszpania jest lepsza - Chorwacja jest super. Ale zdecydowanie za droga - przynajmniej jak na standardy, które oferuje.

Teraz można mnie banować. :mrgreen:
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004
Włochy - Camping Marian di Venezia

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 31.07.2014 14:09

sanchopan - zgoda jeśli chodzi o standard kempingów, to te w CRO nie umywają się do tych np: we Włoszech - wspominałem już na forum o kempingu Marina Di Venezia ( http://www.marinadivenezia.it/ )w Punta Sabbioni, koło Wenecji - jest bliżej i szybciej niż do CRO, a kemp po prostu miazga - jeżdżę na kempingi już od czasów kiedy byłem dzieckiem i na lepszym po prostu nie byłem. Infrastruktury rozrywkowej i basenowej mogą pozazdrościć 5-cio gwiazdkowe hotele. Czystość na 5+, obsługa, zaplecze, no po prostu wszystko! Byliśmy tam już 4 razy i z pewnością wrócimy nie raz. Tylko no właśnie ta cena :( 10 dni na DOLE jest dokładnie o 1100 zł tańsze niż we Włoszech - tyle, że we Włoszech w cenie masz taki zestaw basenów, że głowa boli - do tego dostęp do morza i potężna plaża, na której też sporo atrakcji zarówno w dzień jak i w nocy.
Nie mniej jednak wybieramy w tym roku CRO właśnie ze względu na budżet...
A co do Hiszpanii - też miło wspominam - ale jak porównasz dojazd samochodem to już tak tanio nie wychodzi :) Wiem - kto jedzie do Hiszpanii samochodem 2 dni ? :) No ale jeśli ktoś lubi na kemping to inaczej się nie da. Nie można porównać hotelowego pokoju, nawet z najlepszą kuchnią w okolicy do wypoczynku na łonie natury - wielu świadomie płaci więcej za taką formę relaksu. Do hotelu/apartamentu może pojechać każdy "leszcz" :) , na kepming jeżdżą "twardziele" , hehe - żart, ale wiesz o co mi chodzi - o ten cały "anturaż" - namiot, wyposażenie, element socjalizacji z sąsiadami itp :)
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 31.07.2014 14:23

Jedzie się tym, co jest tańsze i korzystniejsze: w Hiszpanii samochodem byłem też mnóstwo razy, ale do okolic Alicante za te 1,5 tys. zł to bym nie zajechał nawet zdaje się w jedną stronę. Nigdy nie jechałem więcej niż dobę - a ile krócej, to nie będę się przyznawał. :oczko_usmiech:
Za to jak do samolotu doliczysz 1000 zł na 2 tygodnie za wynajem niedużego auta, to wcale nie jest jakaś duża kwota, zresztą niektórzy jeżdżą w jedno miejsce i auto i tak stoi przez 2 tygodnie.
Ja również lubię camping, dzieciaki też - ale jakkolwiek nie lubieć campingu, to jednak trzeba przyjechać z własnymi klamorami, rozłożyć namiot, urządzić się itd. itd.
Po prostu - wszystko byłoby OK, gdyby standard też szedł w górę.
Na marginesie - Włosi też poszli po bandzie mimo wszystko z tymi cenami.
Ale zarówno w przypadku Włoch jak i Chorwacji można powiedzieć, że... sami jesteśmy sobie winni, bo: ceny idą w górę, ale dalej jeździmy. Przynajmniej w większości z nas. :wink:
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 31.07.2014 15:14

sanchopan napisał(a):Ja również lubię camping, dzieciaki też - ale jakkolwiek nie lubieć campingu, to jednak trzeba przyjechać z własnymi klamorami, rozłożyć namiot, urządzić się itd. itd.

No właśnie o tym napisałem - dla jednym to jest problem, dla innych atrakcja :) Nie twierdzę, że rozkładanie/zwijanie namiotu jest najprzyjemniejszą częścią urlopu - ale ponieważ mieszkam w domku (nie w bloku) to dla mnie zawsze jest coś do roboty koło domu i taki detal jak rozkładanie namiotu itp. to żadna praca - to codzienność :) To taka namiastka budowy domu - co roku stawiam nowy, hłe hłe :)


sanchopan napisał(a):Po prostu - wszystko byłoby OK, gdyby standard też szedł w górę.

zgoda - też mi najbardziej przeszkadza na wspomnianym DOLE ogólny syf ... nie boję się użyć tego słowa - może nie ma dramatu, ale wkurzające jest jak w sanitariatach gonią szczury po ścianach ...

sanchopan napisał(a):Na marginesie - Włosi też poszli po bandzie mimo wszystko z tymi cenami.
Ale zarówno w przypadku Włoch jak i Chorwacji można powiedzieć, że... sami jesteśmy sobie winni, bo: ceny idą w górę, ale dalej jeździmy. Przynajmniej w większości z nas. :wink:

Tak, dla nas ceny są wysokie - ale akurat w przypadku wspomnianego kempingu we Włoszech jestem w stanie to zrozumieć - utrzymanie takiej infrastruktury musi kosztować fortunę przez cały rok, a zarobić muszą na to przez 4 mieś. w roku. Śmiało mogę powiedzieć, że w przypadku Marina Di Venezia jakość nie spada - wciąż trzymają poziom od ponad 10 lat jak tam jeździmy - mało tego, co roku przybywa nowych atrakcji.
Z ceną wakacji jest podobnie jak cenami leków - każdy ich potrzebuje i zapłaci tyle ile musi albo tyle na ile go stać - najwyżej będzie krócej :)
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 31.07.2014 15:37

Racja.
A co do campingu - to wychodzi (czerwiec, ale ta droższa część czerwca) niewiele więcej niż Dole: jakieś 60 EUR/doba co przy ok. 180 zł/doba w Dole nie stanowi jakiejś ogromnej różnicy.
W cenie rzecz jasna - bo obydwa campingi to całkiem inny świat. :hut:
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004
Włochy - Camping Marina di Venezia

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 29.08.2014 22:47

No właśnie ... m.in. dlatego w tym roku wybraliśmy Włochy - tam sanitariaty wyglądają tak (część przeznaczona specjalnie dla dzieci):
Obrazek

Obrazek
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 30.08.2014 18:37

Super, mogę prosić o namiary ?
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 31.08.2014 00:52

Kemping to Marina di Venezia http://www.marinadivenezia.it - byliśmy tam już kilka razy i z pewnością będziemy jeszcze nie raz. Genialna infrastruktura basenowa - dla każdego, od najmłodszych do najstarszych (brodziki dla dzieci ze zjeżdżalniami, rybkami itp, konstrukcje wodne dla nieco starszych dzieciaków, basen z falami, basen olimpijski, piętrowe jackuzzi , zjeżdżalnie itp). Kemping jest ogromny (kilkanaście tysięcy miejsc)! Centrum kempingu to Piazza di Marina - takie centrum miasteczka turystycznego, z deptakiem, sceną gdzie co wieczór są różne imprezy, animacje dla dzieci itp. Oczywiście sklepy, restauracje itp - no i najlepsza pizza na świecie :) Można jeść na miejscu lub brać na wynos (take away). Do tego wino lambrusco dolce z beczki za grosze (samemu się nalewa do butelki). Poza tym mnóstwo zieleni, wypasiony plac zabaw dla dzieci z różnymi atrakcjami, mini pole golfowe ale świetnie zaaranżowane.
Całość jest świetnie zorganizowana - ochrona i obsługa porusza rowerami/segway'ami/melexami. Każdy ma swoje miejsce (adres) więc nie ma opcji, że ktoś Ci "wejdzie" w twoją część parceli. Po Twoim wyjeździe miejsce jest sprzątane dla kolejnych turystów - przyjeżdża obsługa takim mega wielkim "odkurzaczem" i zbiera śmieci, igliwie z drzew itp :)
Jest jednak jeden parę szczegółów które trzeba wziąć pod uwagę:
1) siesta - przestrzegają tego jak świętości. Od godz. 12.30 do 15.00 zamykane są baseny i sklepu na terenie kempingu (zaraz obok kempingu jest market otwarty cały dzień) - obowiązuje cisza, nie można hałasować, głośno słuchać muzyki itp. To czas kiedy można iść na plażę.
2) zameldowanie - kiedy przyjeżdża się w weekend (pt-nd) lub na przełomie lipca/sierpnia, początek sierpnia nie ma co liczyć na wjazd od razu na kemping z uwagi na ogromne obłożenie. Obsługa przygotowuje obok kempingu tzw waiting line, gdzie czekasz w kolejce na wjazd. Już tu widać świetną organizację - otrzymujesz swój numerek czyli dwie karteczki - jedna wędruje za szybę samochodu, na podstawie drugiej możesz wejść na kemping, skorzystać z sanitariatów, sklepów itp - ale nie możesz wejść na basen (tu wejście tylko z opaską, którą otrzymujesz po zameldowaniu). Obsługa pilnuje kolejności, ustawia odpowiednio samochody jeden za drugim - wszystko idzie bardzo sprawnie. Jeśli przyjedziesz w nocy i czekasz w kolejce, rano przyjeżdża miła Pani z obsługi melexem i rozdaje wszystkim darmowe śniadanie (słodkie bułeczki, sok pomarańczowy w kartonach itp) - ile poprosisz tyle dostaniesz :). Długość oczekiwania zależy od terminu przyjazdu - jak byliśmy teraz, to dotarliśmy 9 sierpnia (sobota) o 6 rano. Na kemping wjechaliśmy w niedzielę o 9:00... Dla niektórych to może okazać się wyzwaniem i nie zdecydują się na to - jednak po zameldowaniu szybko zapomina się o tej niedogodności bo miejsce rekompensuje wszystko.
Na stronie www kempingu jest co prawda galeria, ale wrzucę kilka swoich fotek:

PARCELA:
każde miejsce jest numerowane, posiada przyłącze elektryczne (konieczna przejściówka!) oraz dostęp do wody
Obrazek

PLAC ZABAW
wieczorową porą:
Obrazek

małe motorówki - jedna z wielu atrakcji strefy LEO FUN (LEO czyli LEW to maskotka kemingu no i oczywiście symbol miasta Wenecji, które jest dosłownie "rzut beretem" ):
Obrazek

PLAŻA
morze co prawda nie może się równać z Chorwackim, ale nie jest źle. Morze jest płytkie nawet 100 m od brzegu więc dzieciaki mogą spokojnie się kąpać, a na ogromnej plaży jest mnóstwo atrakcji, np: takie place zabaw (co ciekawe, zrobione z takiego tworzywa, który nie nagrzewa się od słońca i nie powoduje otarć podczas kontaktu zapiaszczonej skóry ze zjeżdżalnią itp :))
Obrazek

Obrazek

BASENY
to jest coś genialnego - jak wspomniałem dla wszystkich. Jakby było mało, w basenach dla najmłodszych, obsługa zabawia dzieci! :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ZIELEŃ i OTOCZENIE
która jest tutaj wszechobecna - żeby wszystko ładnie rosło jest cały czas nawadniane specjalnie przygotowaną instalacją. Obsługa pracuje dzień i noc nad utrzymaniem czystości - zbiera suche liście, igły itp. To samo w sanitariatach - są sprzątane kilka razy dziennie.
Obrazek

Scena przy Piazza di Marina
to centralny punkt kempingu
Obrazek

Wjazd na kemping
Obrazek
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 31.08.2014 06:38

Czy dobrze zrozumiałem, że czekaliście ponad 24 godziny żeby wjechać na kemping? Nie lepiej w takim razie zarezerwować wcześniej miejsce?
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 31.08.2014 11:14

Tak, dokładnie - nawet lekko ponad 24h :) W poprzednich latach, jak dojechaliśmy na miejsce wieczorem (między godz. 21.00 - 24.00) to wjeżdżaliśmy na kemping rano, przed południem. Czasem do wjazdu czeka kilkadziesiąt samochodów - głównie kamperów, czasem ponad setka (w tym roku ponad 170!) - ale wszystko naprawdę sprawnie idzie i nikt nie narzeka - w kolejce już rozpoczynają się wakacje i nawiązują się pierwsze znajomości :). Warto wspomnieć, że dla oczekujących są specjalnie zorganizowane pola - jedno lub dwa (jak w tym roku).

Można rezerwować wcześniej, ale nie robimy tego m.in. z takich powodów:
1) pod rezerwację przeznaczone jest tylko część miejsc (różowe):
Obrazek
wolimy miejsca w strefie "zielonej". Poza tym chcemy jednak zobaczyć na miejscu wybraną parcelę (mimo obłożenia zawsze jest wybór min 3-4 miejsc) - są mniejsze i większe parcele, szukamy oczywiście większych i nie przy samej ulicy. Wyznaczona osoba z obsługi jedzie przed Tobą na rowerze i prowadzi w wyznaczone miejsca - jak się jedno nie podoba, to prosisz pokazanie następnego.
2) rezerwacji trzeba dokonywać w styczniu/lutym - a o wyborze miejsca decydujemy zwykle w wakacje :). Przeważnie jest tak, że planujemy jechać gdzie indziej, bo we Włoszech już byliśmy tyle razy ... potem wynikają jakieś sytuacje (jak w tym roku z pogodą na Chorwacji) i ostatecznie lądujemy na Marinie :) - nigdy nie żałując decyzji :). Nawet jeśli zdarzą się dni bez słońca lub z deszczem to na miejscu jest co robić również w taką pogodę.
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 31.08.2014 12:01

saber napisał(a): Czasem do wjazdu czeka kilkadziesiąt samochodów - głównie kamperów, czasem ponad setka (w tym roku ponad 170!) - ale wszystko naprawdę sprawnie idzie i nikt nie narzeka - w kolejce już rozpoczynają się wakacje i nawiązują się pierwsze znajomości :).


W tym roku stuknęła nam okrągła i dwucyfrowa rocznica campingowych podróży po Europie ale z czymś takim to jeszcze nigdzie się nie spotkałem 8O .
To jeszcze dopytam, czy z tej 170 to wszyscy wtedy wjechali i było dla nich miejsce czy musieli czekać do kolejnego dnia (w kamperze to nie problem a być może nawet jakaś okazja do oszczędności :) ale jak ktoś ma namiot)?. Czy przyjmują każdego niezależnie od długości deklarowanego pobytu?
saber
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 03.07.2004
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) saber » 31.08.2014 12:15

Minimalna długość pobytu w wakacje to 7 dni.
Tak - każdy wjechał - te 170 samochodów było przed nami - oczywiście za nami dojeżdżały kolejne. Dzennie wjeżdżało ok 150 samochodów. Kemping ma ponad 10 tyś miejsc, więc każdego dnia ktoś wyjeżdża/przyjeżdża - miejsca zwalniają się na bieżąco, każdego dnia.
Są też parcele oddalone bardziej od "centrum" kempingu (Marina 2000) i na te miejsca można było wjechać od razu - mimo to, ponad 170 chętnych czekało na lepszą lokalizację (jak masz spędzić kilka - kilkanaście dni urlopu to lepiej poczekać).
My byliśmy z namiotem - żona z dzieckiem przespali się w samochodzie, ja spałem na dmuchanym fotelu na pod chmurką :)
Jak wspomniałem - dla jednych to jakaś maskara i tylko z tego powodu by nie pojechali - dla nas to już standard więc jesteśmy mentalnie przygotowani na taką sytuację - choć oczywiście superkomfortowe to nie jest i wolelibyśmy wjechać od razu. Ale jak wspomniałem - taka sytuacja ma miejsce w okolicach weekendów oraz na początku sierpnia - wówczas Włosi zaczynają urlopy i jest tłoczno. Najlepiej przyjechać na miejsce w tygodniu, wczesnym rankiem 4-6 rano - wówczas wjeżdżasz tego samego dnia.
A jak komuś nie pasuje to może wybrać jeden z kilkudziesięciu innych kempingów, które ciągną się wzdłuż całego wybrzeża Lido - jeden obok drugiego (na te lepsze 4* i 5* jednak są kolejki).
demi-duox
Cromaniak
Posty: 1349
Dołączył(a): 15.06.2011
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) demi-duox » 31.08.2014 20:12

Dzięki za wyjaśnienia. Czyli nie jest tak źle skoro czekać trzeba tylko na te lepsze miejsca ale dla nieuprzedzonego to stanięcia na końcu takiej kolejki może wyglądać średnio ciekawie.
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 01.09.2014 05:30

Dzięki za info, chociaż już wiem że nie skorzystamy. Ten camping kojarzy mi się z molochem, a takich nie lubimy. W ogóle na wakacjach preferujemy ciche, kameralne miejsca, a to na takie nie wygląda. Ale warunki super, przyznaję. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009
Re: Camping Dole -Zivogosce -cała prawda

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 01.09.2014 08:42

I molochy i małe kameralne - wszystkie miejsca mają swoje wady i zalety. I swoich zwolenników (oraz przeciwników). :D
Chciałem natomiast zauważyć co innego: zalet takiego Dole nad... włoskim campingiem jest może i mało, ale są, a jak dla mnie najważniejszą jest... pogoda.
Otóż - jeśli ktoś jedzie w tzw. szczycie sezonu, ok, różnicy nie ma.
Ale jak ktoś jedzie czy to w czerwcu czy to nawet nie tyle we wrześniu, co końcówką sierpnia, to w okolicach Wenecji może, ale nie musi, być już dość chłodno jak na środek lata. I może dość często padać.
Nie bez powodu ceny tam spadają już ok. 20.08 :D
Z drugiej strony - żeby zniwelować tę wadę (dla niektórych), to wystarczy pojechać... kawałek dalej na południe Włoch: np. ledwie 300 km czyni różnicę w klimacie w tym rejonie.
Nie raz jak wracaliśmy z okolic Fano, to tam było upalne lato, a w Wenecji - już przedsmak jesieni (przełom sierpnia i września). :hut:
Następna strona

Powrót do Kempingi



cron
Włochy - Camping Marina di Venezia
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone