Włochy – Riviera del Conero nelle Marche

Odcinek 5 – 2019-09-09 Osimo – o locum co nieco
Odcinki o przejazdach obiecałem na koniec, ale zanim się dobrze rozpędzę z relacjonowaniem samej istoty urlopu to krótki odcinek o locum…
Locum wybraliśmy na air. O jego wyborze przeważyły względy finansowe, to znaczy za te same pieniądze nad samym morzem miejscówki były lichej jakości. Miejscówka w samym centrum całkiem fajnego miasta kosztowała na portalu 548 EUR, ale po paru wiadomościach właściciel przysłał nam specjalną ofertę 419 EUR. (dziś na taki sam okres wystawiony jest za 606 EUR). Jej plusy i minusy będą wynikały w kolejnych dniach. No ale jak wiecie ważny jest parking. Nie było możliwości posiadać takowy gratis dla tej lokalizacji.
Auto zostawialiśmy w takiej lokalizacji
Maxiparcheggio; Via Giacomo Brodolini; 60027 Osimo AN
Każdy wjazd na parking wiązał się z koniecznością pobrania karty a przed każdym wyjazdem należało za tę kartę wjazdową opłacić kwotą 2 EUR. Bez względu na to, czy pobyt był 5 minutowy czy 24 godzinny… Dla mnie jak na prawie centrum starego miasta rewelacja. 3 poziomy, sporo miejsca. Tylko raz staliśmy na trzecim poziomie, czy na dachu. Na ten parking wydaliśmy w sumie nie więcej jak 40 EUR
Poniżej mapka dojścia z parkingu do noclegu.


Sześcioramienną gwiazdką zaznaczyłem parking. Potem niebieska kreska to podziemny pasaż pod jezdnią z dojściem do….


windy.
Wielokrotnie przez nas wykorzystywanej windy


Windy, dodam, która jeździła po pochylni, tu widok z góry między stacjami oznaczonymi na mapce dwoma czworo-ramiennymi gwiazdkami


Oraz widok na górną stację


Znajdująca się u podstawy murowanych wałów


okalających wzgórze na którym pięknie położone jest stare miasto.
Widoki z rampy przy górnej stacji były oszałamiające (zdjęcia są z różnych dni)




Potem już tylko parę kroków do ruchomych schodów


i tymi schodami


do góry – na mapce pierwsza niebieska kreska powyżej górnej stacji. Kolejne niebieskie kreski wyznaczają te nie wiem może 100-może 120 metrów do wejścia do budynku, w którym na 2 piętrze mieliśmy do naszej dyspozycji takie oto lokum:
Kuchnia


Jadalnia


Łazienka


Z dużym prysznicem


I pralką


Sypialnia dla nas


Pokój dla młodej


Oraz salon


Z całym mnóstwem winyli i adapterem
Z okien sypialni widok był taki


A z salonu wprost na Piazza Comune…


No i poniżej tego lokum to się w te 11 dni działo, ale to w późniejszych odcinkach.

Niezła miejscówka
A te podjazdy i windy to prawie jak w Monako

travel napisał(a):Niezła miejscówka
A te podjazdy i windy to prawie jak w Monako

Iza, dla ciebie, która lubi ludzi mrowie byłaby ok na wieczory. Zobaczysz o czym mówię w następnych odcinkach.

maslinka napisał(a):Świetne mieszkanie! Wygląda na bardzo duże

I te winyle Moi rodzice mają sporą kolekcję i jak jeszcze z nimi mieszkałam (na studiach), moi znajomi na imprezach zawsze upominali się o muzykę z płyt. Było bardzo klimatycznie

Ja się wychowałem w domu na starym adapterze i płytach Szczepanika, Czerwonych Gitar, Ireny Santor a nawet na "wendzonej szynce z munsztardą" Kapeli Czerniakowskiej. Te szumy to kwintesencja muzyki była dla mnie...

Abakus68 napisał(a):

travel napisał(a):Niezła miejscówka
A te podjazdy i windy to prawie jak w Monako

Iza, dla ciebie, która lubi ludzi mrowie byłaby ok na wieczory. Zobaczysz o czym mówię w następnych odcinkach.

Trochę lubię ale nie pod oknem
Spokojny sen do 4 przedkładam nade wszystko

Fajoska ta miejscówka, mieszkanie w klimatycznym miasteczku zamiast nad samym morzem, gdzie dobre apartmany są często a) przebrane b)drogie c) nie zawsze dobrej jakości to niezły pomysł.
Choć, gdy uda się złapać coś super, to mieszkanie przy samej plaży to sama pycha.

Przypomniała mi się nasza miejscówka w miasteczku Oria. Zona trafico limitarto, pełno knajpek otwartych do później nocy, my siedzący z Primitivo di Manduria Dolce Naturale https://www.vivino.com/manduria-madriga ... /w/1138862 na ganku

travel napisał(a):

Abakus68 napisał(a):

travel napisał(a):Niezła miejscówka
A te podjazdy i windy to prawie jak w Monako

Iza, dla ciebie, która lubi ludzi mrowie byłaby ok na wieczory. Zobaczysz o czym mówię w następnych odcinkach.

Trochę lubię ale nie pod oknem
Spokojny sen do 4 przedkładam nade wszystko

Hałasy zaczynały się dopiero o 5.50, ale kto by tam o tej porze spał...
Z pominięciem 2 nocy kończyły się o 23.00 Luz... się do 4.00 odeśpi:)

tony montana napisał(a):Fajoska ta miejscówka, mieszkanie w klimatycznym miasteczku zamiast nad samym morzem, gdzie dobre apartmany są często a) przebrane b)drogie c) nie zawsze dobrej jakości to niezły pomysł.
Choć, gdy uda się złapać coś super, to mieszkanie przy samej plaży to sama pycha.

Przypomniała mi się nasza miejscówka w miasteczku Oria. Zona trafico limitarto, pełno knajpek otwartych do później nocy, my siedzący z Primitivo di Manduria Dolce Naturale https://www.vivino.com/manduria-madriga ... /w/1138862 na ganku

Miejscówka oczywiście miała też wady, ale sama możliwość tego, że wyłaziliśmy przed dom i już byliśmy pośród gawiedzi, tu knajpka, tam knajpka, a to pokaz aut, a to targ, a to kramy z alkoholami czy słodyczami, a to street food, a to koncert muzyki klasycznej, a to Italo-disco bo i to nam zagrali. a jak miałeś dość to spacer pięknie oświetlonymi bocznymi uliczkami. To było równie fajne, jak plażowanie, czy zwiedzanie kolejnych lokacji. Dodatkowo wszystko tam, gdzie najdalszy punkt o 20 minut pieszo?

Kwatera bardzo fajna. Ciekawa też droga z parkingu do kwatery.

Nefer napisał(a):Kwatera bardzo fajna. Ciekawa też droga z parkingu do kwatery.

A do tego Lorenzo, jej właściciel, to architekt pracujący na stałe w Szwajcarii. Nieobecny ciałem, ale dostępny w każdej chwili przez Whatsa app. Na tym zdjęciu na stole w jadalni skoroszyt z wieloma informacjami o ciekawych miejscach w Osimo. Na szafce na lewo od adapteru księga o Marche i broszury o fajnych miejscowościach.
W całości brak też zdjęcia wielkiej przechodniej od wejścia do domu do nazwijmy to tylnego wejścia do naszej sypialni garderoby. Szafy, dodatkowa pościel, koce, ręczniki, poduchy. No full wypas.

I ciekawa rzecz, ale trzeba to napisać. Lokal nie ma drzwi pomiędzy pomieszczeniami, tylko do łazienki. Więc albo dla par swingersów, albo hm... po cichutku:)

Miejscówki w centrum miasta są fajne. Sympatycznie tam mieliście.

Apartament fajny, ale u mnie by nie przeszedł. Koszty parkingu by mnie zabili i nie tylko tego (choć my 2,3 razy korzystamy z samochodu), ale parkowanie nad morzem, przy plazy. W Toskanii parking przy plaży, to najtańszy to było 10 eur za dzień.... Oj dużo by wys, LO, a gdzie popołudniowo wieczorne zwiedzanie....

pomorzanka zachodnia napisał(a):Miejscówki w centrum miasta są fajne. Sympatycznie tam mieliście.

To prawda

piekara114 napisał(a):Apartament fajny, ale u mnie by nie przeszedł. Koszty parkingu by mnie zabili i nie tylko tego (choć my 2,3 razy korzystamy z samochodu), ale parkowanie nad morzem, przy plazy. W Toskanii parking przy plaży, to najtańszy to było 10 eur za dzień.... Oj dużo by wys, LO, a gdzie popołudniowo wieczorne zwiedzanie....

Kochana... Jakbym ja miał płacić za parkingi to też bym się zastanowił, ale trzeba był wiedzieć to

Fine sosta a pagamento oznacza koniec parkowania za opłatą...
Tak od 8 września parkingi były gratis:)
Od tego są właśnie przygotowania.
Jeśli chodzi o całe parkowanie na urlopie czyli Osimo, plaże i zwiedzanie to zapłaciłem, tak jak pisałem koło 40 może 44 EUR w Osimo i około 3 EUR w Anconie. Reszta free

To lux. Bo w Toskanii i Caorle gdzie byłam to płatne były do 15 i 30 września (od1 maja). Wrześniowe wakacje są u nas coraz bardziej realnie, tylko wtedy głębsze popołudnie musi być, no ja jestem mocno cieplolubna

piekara114 napisał(a):To lux. Bo w Toskanii i Caorle gdzie byłam to płatne były do 15 i 30 września (od1 maja). Wrześniowe wakacje są u nas coraz bardziej realnie, tylko wtedy głębsze popołudnie musi być, no ja jestem mocno cieplolubna

Polubiłem wrzesień wakacyjnie mimo gorszej pogody pod koniec w tym roku. Niestety w następnym wrzesień targowo się zapowiada i dość daleko, tak, że musimy się sprawić na czerwiec.
No nic, jak ktoś gibnie to ładuję następny odcinek.

Gib