Własnie wróciłem z Novalj

Witam w czwartek nad ranem wrocilem z Novalj wiec tak w niewielkim skrócie opowiem moje drugie wakacje w tym miasteczku.

Więc tak wyjeżdzaliśmy 26 czerwca kolo godz 17 z Wesolej w Warszawie jechalismy przez Cieszyn Słowacje Wegry 86 no i Chorwacje. Ostrzegam nie tankujcie ropy przed Cieszynem na Shelu bo sprzedaja brudna rope, ledwo dojechalem do Chorwacji i samochod stanął bo filtr zapachalo i niestety tys zl poszlo od razu pierwszego dnia na filtr lawete, a za lawete sobie tyle licza ze chyba lepiej ten samochod dopchac samemu Ale wracajac do trasy ogolnie Słowacja bardzo dobrze, Wegry troche gorzej lecz znacznie lepiej niz rok temu jest pare remontow ale czeka sie maksymalnie 10 min, wiec taka przerwa. Jezeli dobrze pamietam to wszystkie sa za Szombathely i jest ich coś ok 5 nie wiecej. Za granica Słowacka zatrzymał mnie patrol węgierski sprawdzali winiety czy są, jak nie to mandacik 40 Euro. A pozatym to trasa bez wiekszych niespodzianek. Dojechalismy do Novalj ok godz 12 (w tym 2 godzinna wizyta w serwisie Toyoty). No i szybki obiadek na miejscu i plaża Pogoda super praktycznie caly czas powyzej 30 stopni. Zwiedziłem wodospady KRKA super sprawa bilet kosztuje jak na nasze ok 60 zl ale naprawde warto. Długo sie wachalem czy jechać na Plitvickie czy KRKA wybrałem to drugie i nie żałuje. Ten widok te kąpiele pod wodospadem super sprawa i te babcie, które częstowały winkiem podrodze bezcenne No i co ja sie tam bede wiecej rozpisywał ceny mniej więcej jak w tamtym roku, paliwo porównywalne wiec tylko jechać i korzystać z uroków Chorwacji.
Podróż do Warszawy mniej wesola bo na koncie 8 pkt i 400 zl i na zdjecie czekam


Wrzucę pare fotek.

P.S.
Sorry za błędy.



[IMG]http://img94.imageshack.

[URL=http://img337.imageshack.us/i/p1030523d.jpg/]

Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

inaczej niestety nie umiałem wstawić zdjęć więc jeżeli sie komuś chce to może to poprawi
pozdrawiam

A jak podobała Ci się sama Novalja? ja jadę we wrześniu i prosił bym o jak najobszerniejsze info nt. miejscowości. Aha i jak dojechałeś na Pag, mostem czy promem?

leonwwa napisał(a):A jak podobała Ci się sama Novalja? ja jadę we wrześniu i prosił bym o jak najobszerniejsze info nt. miejscowości. Aha i jak dojechałeś na Pag, mostem czy promem?

Napisz maila to mogę podzielić się fotkami z miejscowości. My jechaliśmy do Novalja przez most, a wracaliśmy promem.

I jak ta droga do promu rzeczywiście taka tragedia jak niektórzy piszą czy lepiej nadłożyć te 100km i jechać mostem?

O zdjęcia bardzo proszę, mój mail adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Ja tez chetnie poogladam fotki my wyjezdzamy na Pag 10 sierpnia... Do Novalji napewno tez zawitamy nie raz adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

leonwwa napisał(a):I jak ta droga do promu rzeczywiście taka tragedia jak niektórzy piszą czy lepiej nadłożyć te 100km i jechać mostem?

O zdjęcia bardzo proszę, mój mail adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

No coś ty ! Droga do promu jest super, wcale nie taka trudna, my jechaliśmy w nocy i powoli nas już spanie brało, cały czas autobana, i postanowilismy skręcić na Senj, był juz poranek , momentalnie się rozbudziliśmy bo monotonia z autobany mineła . A najbardziej wspominam już nie wiem czy to było przed Senj czy za generalnie jedziemy , jedziemy to w górę to w dół nagle droga prowadzi lekko pod górkę potrzymy a tu zameczek poniżej coś w rodzaju parkingu. Postanawiamy sobie cyknąć zdjęcia wiało niemiłosiernie , podchodzimy do zamku a naszym oczom ukazuje się adriatyk - coś pięknego

Panteros napisał(a):

leonwwa napisał(a):I jak ta droga do promu rzeczywiście taka tragedia jak niektórzy piszą czy lepiej nadłożyć te 100km i jechać mostem?

O zdjęcia bardzo proszę, mój mail adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

No coś ty ! Droga do promu jest super, wcale nie taka trudna, my jechaliśmy w nocy i powoli nas już spanie brało, cały czas autobana, i postanowilismy skręcić na Senj, był juz poranek , momentalnie się rozbudziliśmy bo monotonia z autobany mineła . A najbardziej wspominam już nie wiem czy to było przed Senj czy za generalnie jedziemy , jedziemy to w górę to w dół nagle droga prowadzi lekko pod górkę potrzymy a tu zameczek poniżej coś w rodzaju parkingu. Postanawiamy sobie cyknąć zdjęcia wiało niemiłosiernie , podchodzimy do zamku a naszym oczom ukazuje się adriatyk - coś pięknego

Dokładnie.... widoki cudne i droga z Senj przyjemna. Opisy poszły na @ i fotki dołączyłam. Miłego pobytu i szerokiej drogi.

Widze Urbino że jechałeś przez SK i HU ile kilometrowo mniej więcej wychodzi? i czy szybciej taką trasą jak Ty czy też przez czechy itd.?