Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wlasnie siedze w hotelu w Albanii na plazy i pozdrawiam

Nazwa Albanii wywodzi się ze źródeł greckich i rzymskich, nawiązując do koloru białego. Sami Albańczycy używają nazwy Shqipëria, co oznacza Krainę Orłów. Albania jest niewielkim krajem - jej powierzchnia wynosi to niewiele mniej niż powierzchnia województwa wielkopolskiego.
witia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 895
Dołączył(a): 19.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) witia » 05.06.2009 02:36

Z tym "poprzewracaniem" to masz rację. W hotelu, do którego jadę w tym roku cena wzrosła od 2006 o 10 euro od osoby :(
A jeśli chodzi o ten hotelik w Albanii, to Twoje argumenty są jak najbardziej logiczne i słuszne. Ja, przyznaję, nie rozpatrywałem tego tak "globalnie".
Porównałem tylko dobrze mi znane ceny hoteli chorwackich do oferty tego albańskiego. No i założyłem, że to czego nie widać na stronie i o czym nie napisali jest również OK (w sumie do rzetelnego porównania brakuje wielu danych-nawet tak podstawowych jak oficjalna kategoria "gwiazdkowa").
Jeszcze raz pozdrawiam przecierających szlaki :) :) :)
Miłosz_S
Cromaniak
Posty: 919
Dołączył(a): 01.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Miłosz_S » 05.06.2009 07:17

Sanchopan
czekam na relację i może trochę zdjęć.

Co do cen to chyba niektórzy zapominają o prawie popytu i podaży.
Cały świat się na tym kręci (również Turcja gdzie jest dużo większa konkurencja) a Wy macie pretensje do Albańczyków.
Jeżeli właściciel hotelu jest w stanie sprzedać pokój za 60 E to w imię czego ma to robić za 30 E?
Nie mylcie gościnności z biznesem.
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 05.06.2009 08:00

OK - biznes is biznes.
Ale do jasnej psiej dupy, za odpowiednią cenę trzeba oferować odpowiednie warunki.
Podobnie jest teraz na Krymie. Ceny poszły w górę, ale standard zupełnie nie zwiększył się - jak był brud, tak i jest. Ale Krym to wina Ruskich, którzy w d... mają czystość, komfort itp. Oni od lat już przyzwyczajeni są do wszechobecnego syfu i degreńgolady. Kto był w Moskwie, to widział z pewnością w jak idealnej harmonii egzystują tam obok siebie przepych i luksus z syfem, brudem i ruiną! No, ale to trochę zdziczały naród i o nich nie mówmy... w sumie biedny naród, o ogromnym potencjale.. :(

Ale Albańcy mnie dziwią!.
65 euro na 3 osoby to dużo!!! w takim kraju..
W podobnej cenie można już coś znaleźć w podobnych warunkach na pobliskim Korfu!
A 2 lata temu na Thassos w środku sezonu (początek sierpnia) mieliśmy mały apartamencik (pokoik z aneksem kuch. i łazienką) za 40 euro (2 łóżka z dostawką, czyli na 3 osoby) w osobno stojącym murowanym domku, w pansjonaciku składającym się z kilkunastu takich domków, z własną prywatną plażą, z możliwością wykupu posiłków itp. Totalnie czyściutko, co drugi dzień wymieniane ręczniki, dyskretne sprzątanie itp. Miodzio!!! A za 70 eruo można było wynająć podobny 2-pokojowy domek!

Więc biznes biznesem ale widać, że Albańczycy jeszcze muszą się trochę nauczyć.

Mam nadzieję, że jednak jest tak jak mówił mój znajomy, że można w całkiem dobrym standardzie znaleźć coś za 30 euro na 3 osoby. Mówił, że w zeszłym roku wiele było takich ofert!
Zobaczymy..
:roll:
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 05.06.2009 09:49

Mibi napisał(a):Co do cen to chyba niektórzy zapominają o prawie popytu i podaży.
Cały świat się na tym kręci (również Turcja gdzie jest dużo większa konkurencja) a Wy macie pretensje do Albańczyków.
Jeżeli właściciel hotelu jest w stanie sprzedać pokój za 60 E to w imię czego ma to robić za 30 E?
Nie mylcie gościnności z biznesem.


wędrując 2 lata temu po albańskim wybrzeżu - w sumie 3 miejscowości - Shengin, Himare i Duerres - w lipcu - w każdej po 2 noce - szukałem pensjonatów i apartamentowców...
po niezbyt wyczerpujących negocjacjach schodziłem do poziomu ceny 20 - 25 euro za dwójkę/dobę - przy bardzo często dobrym wyposażeniu...
tuż obok stały czynne - lecz puste - hotele...
jak celowo przeszedłem przez restaurację hotelową - niby na skróty - to w pustym lokum goniła mnie cala procesja personelu...
obejrzałem sobie lokum hotelowe - w takim średniej wielkości - różnił się od pensjonatu/apartamentowca tylko posiadaniem tv setu, tyle, że nie satu, więc oglądanie naziemnych 2 stacji dawało zrozumienie jedynie prognozy pogody...
faktycznie - byłem - zobaczyłem - ale za te pieniądze co chcą albańscy hotelarze - przy zerowej prawie infrastrukturze i ciekawych miejscach do zwiedzania - to jest kilka innych krajów wygrywających w cugach...
nawet cieplejsze morze ( woda ) o kilka stopni nie rekompensuje ...
...
ciekawe wyjdzie podsumowanie ocen na zakończenie sezonu, czyli jesienią...


:wink: :wink: :P :P
djibril
Odkrywca
Posty: 65
Dołączył(a): 15.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) djibril » 06.06.2009 12:28

jacky6 napisał(a):
Mibi napisał(a):Co do cen to chyba niektórzy zapominają o prawie popytu i podaży.
Cały świat się na tym kręci (również Turcja gdzie jest dużo większa konkurencja) a Wy macie pretensje do Albańczyków.
Jeżeli właściciel hotelu jest w stanie sprzedać pokój za 60 E to w imię czego ma to robić za 30 E?
Nie mylcie gościnności z biznesem.


wędrując 2 lata temu po albańskim wybrzeżu - w sumie 3 miejscowości - Shengin, Himare i Duerres - w lipcu - w każdej po 2 noce - szukałem pensjonatów i apartamentowców...
po niezbyt wyczerpujących negocjacjach schodziłem do poziomu ceny 20 - 25 euro za dwójkę/dobę - przy bardzo często dobrym wyposażeniu...
tuż obok stały czynne - lecz puste - hotele...
jak celowo przeszedłem przez restaurację hotelową - niby na skróty - to w pustym lokum goniła mnie cala procesja personelu...
obejrzałem sobie lokum hotelowe - w takim średniej wielkości - różnił się od pensjonatu/apartamentowca tylko posiadaniem tv setu, tyle, że nie satu, więc oglądanie naziemnych 2 stacji dawało zrozumienie jedynie prognozy pogody...
faktycznie - byłem - zobaczyłem - ale za te pieniądze co chcą albańscy hotelarze - przy zerowej prawie infrastrukturze i ciekawych miejscach do zwiedzania - to jest kilka innych krajów wygrywających w cugach...
nawet cieplejsze morze ( woda ) o kilka stopni nie rekompensuje ...
...
ciekawe wyjdzie podsumowanie ocen na zakończenie sezonu, czyli jesienią...


:wink: :wink: :P :P


No nic dodać nic ująć. Biznes biznesem, ale są spore przesłanki do tego żeby stwierdzić, że w wielu miejscach ludzie zarządzający turystyką w swej zachłanności porzucili fundamentalną zasadę homo oeconomicus i prowadzą irracjonalną politykę, na której więcej tracą nic zyskują. Do takich wniosków dochodzę oglądając pusty parking przed zamkiem w Malborku (większość ludzi za wszelka cenę szuka miejsca do parkowania w mieście i drałuje, żeby nie dać się orżnąć na grubą kasę za samo postawienie samochodu), oglądając świecące pustkami wnętrze wrocławskiego aquaparku (cena wyższa niż słowacka tatralandia po wprowadzeniu euro), czy czytając na forum o setkach możliwości ominięcia słoweńskiej winiety. Myślicie, że zostałem wtedy u tego dziada w rumuńskich Karpatach? Nie, wolałem przekimać na przystanku na twardej podłodze(był zamykany i zadaszony, jak to w Bukowinie) niż dać się orżnąć na grubą kasę, zresztą zdaje się takich pieniędzy jakich ode mnie chciano nawet przy sobie nie miałem. A Albańczycy też muszą się liczyć z konkurencją, bo granice są otwarte i widząc niewiele niższą cenę ludzie zacisną zęby i przetarabianią się te dodatkowe kilka godzin w samochodzie, że by w niedalekim Epirze móc zobaczyć o wiele więcej i w lepszym otoczeniu.

PS. do autora wątku: nie zrażaj się krytyką i toczącą się dyskusją, bo wszyscy, jak sądzę oczekujemy wciągającej relacji z egzotycznej i słonecznej Albanii :P
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 15.06.2009 21:23

Wróciłem właśnie - w BG netu (prawie) nie było, to nie pisałem :(
ALE UWAGA WAŻNE INFO o Albanii: jak ktoś chce płacić w EUR za benzynę, to owszem można, ale... LICZĄ PO 1,20 EUR za Pb95 !!! A w Lekach to kosztuje poniżej 1 EUR, jak pisałem!
Poza tym naklejki VISA na CPNach są tylko z reguły... naklejkami :( A z rzadka, jeśli można płacić, to też liczą na rachunku... w EURO :( I wychodzi najdrożej W CAŁEJ EUROPIE :(
Uff.... właśnie wróciłem, 10,5 godz. ze Słonecznego do granicy SRB-H, potem jeszcze trochę przystanków pod Wiedniem (trochę naokoło)... muszę odpocząć :)
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 15.06.2009 22:04

sanchopan napisał(a):Wróciłem właśnie - w BG netu (prawie) nie było, to nie pisałem :(


bujaj fela z tym brakiem netu...
w każdym siole co najmniej ze 2 kafejki netowe...
ale jeśli nie szukałeś ich z przekonania, to biję Ci bravo...
na relacje przyjdzie czas...
a szczególnie porównanie AL do BG i vice versa...
PS - faktycznie - w swojej relacji zapomniałem wyeksponować, że plakietki o kartach płatniczych na AL tanksztelach to pic na wodę - fotomontaż...


:wink: :wink: :P :P
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 15.06.2009 22:10

Czytaj dokładniej. I nie nadużywaj wielokropków: posty stają się nieczytelne.
Co do netu - owszem, był. I tu, i tu.
ALE...
W Albanii miałem ZA DARMO (czyli w cenie) w hotelu *** necik w pokoju.
W BG w hotelu BurgasBeach**** netu... NIE MA. Kierują do położonego nieopodal Neseber***. Byłem, nie wiem czy płatny. Nie korzystałem, bo po 5 sek. w salce "internetowej" byłem mokry, gdyż klimy nie było. Straciłem ochotę.
Na "złomach" w położonej nieopodal "kawiarence" nie miałem ochoty pisać.
I tyle.
... z netem jest podobnie jak z angielskim: w AL łatwiej można się było porozumieć po angielsku niż w Słonecznym: IMHO dziwne.
jacky6
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 893
Dołączył(a): 14.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky6 » 15.06.2009 23:19

sanchopan napisał(a):Czytaj dokładniej. I nie nadużywaj wielokropków: posty stają się nieczytelne.
Co do netu - owszem, był. I tu, i tu.
ALE...
W Albanii miałem ZA DARMO (czyli w cenie) w hotelu *** necik w pokoju.
W BG w hotelu BurgasBeach**** netu... NIE MA. Kierują do położonego nieopodal Neseber***. Byłem, nie wiem czy płatny. Nie korzystałem, bo po 5 sek. w salce "internetowej" byłem mokry, gdyż klimy nie było. Straciłem ochotę.
Na "złomach" w położonej nieopodal "kawiarence" nie miałem ochoty pisać.
I tyle.
... z netem jest podobnie jak z angielskim: w AL łatwiej można się było porozumieć po angielsku niż w Słonecznym: IMHO dziwne.

czytam, a jestem kumaty...
jeśli ktoś pisze, że netu (prawie) nie było - to wszystko staje się jasne...
słuszna obserwacja, że nie ma nic za DARMO, które dawno umarło...
...
druga słuszna obserwacja, że kierują frajerów do sąsiadów, bo frajerzy kupując kota w worku nie zapłacili za internet, który nie był na sprzedaż...
zastanawiające, dlaczego dopiero po powrocie następuje pukanie się w makówkę, że nie sprawdziło się zawartości pakietu oferty pobytowej ?
...
co do komunikacji językowej w AL to należało wcześniej zapoznać się z historią współczesnej AL, język Szekspira prędzej był tam przyswajalny aniżeli imperialistów radzieckich...
...
wycieczka osobista w detalu <<wykropkowania>> nietrafiona - tekst pisany lejcem alebo ciurkiem kompletnie zlewa się jak kompot z całego tygodnia....
pozostaje oczekiwać rzetelnej relacji... albo sobie odpuścić czytelnictwo inwektyw...
PS - mnie jeszcze w szkole uczono kaligrafii - teraz mężowie uczeni w necie zajrzą do wici-pedzi dla obeznania się ze znaczeniem onego słowa...

:cry: :cry: :roll: :roll: :P :P
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 16.06.2009 07:07

Sanchopan.
Zasadnicze pytanie posiadam:
Jak wymieniałeś walutę?
Euro na leki, czy pobierałeś z bankomatów?
Jeśli euro, to jak się tam ma sprawa z kantorami? Czy jest ich pod dostatkiem, czy w weekendy można dokonać wymiany?
A może na granicy warto wymienić?
Jak myślisz, w Serandze wymienimy euro na leki bez problemów?
pozdro

PS
Pytań z pewnością będzie jeszcze kilka ..
:P :P :P
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 16.06.2009 08:40

Generalnie mogłem w hotelu płacić w EUR, ale wymieniłem trochę... w hotelu, gostek w recepcji wymieniał. Byłem wszak tylko kilka dni :)
Z bankomatami nie ma problemów, z hotelami również, choć nie wszystkie jakieś super tanie (w gorszym proponowano niecałe 60 EUR (za 2+2!), wiele rzeczy (cen) jest UZNANIOWYCH(!), największy problem to... drogi: w sensie, że główne są ok, hoteli w ok. Durres i Kavaje było pełno, ale... DRÓG do wielu nie ma! Są jakieś trakty, które po deszczu zamieniły się... w błoto i tyle :(
djibril
Odkrywca
Posty: 65
Dołączył(a): 15.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) djibril » 16.06.2009 15:38

sanchopan napisał(a):... z netem jest podobnie jak z angielskim: w AL łatwiej można się było porozumieć po angielsku niż w Słonecznym: IMHO dziwne.


A czy to prawda, że w Albanii bardzo popularny jest włoski ?
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 16.06.2009 15:40

Pobieżnie słyszałem, chyba tak - ale ja włoskiego nie bardzo, więc tak na 100% to nie wiem.
Ale słyszałem tam wiele razy ten język...
mar.zag
Odkrywca
Posty: 65
Dołączył(a): 19.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mar.zag » 26.06.2009 22:04

Tak patrze po zdjęciach to lepszym autkiem chyba strach tam się wybierać?

Mówie to pod kątem dróg jak i bezpieczeństwa,czy też tak uważacie?

Jak tam jest naprawdę...bezpiecznie?
Thot
Cromaniak
Posty: 513
Dołączył(a): 13.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Thot » 26.06.2009 22:49

Bzdura.
Tak mi mówili w 1998 jak jechałem do Chorwacji i w 2004 jak byłem w Rumunii: "jedź, to Cię okradną, zabiją, a auto... już tam na Ciebie czeka". W sumie o Polsce niektórzy Niemcy dalej tak mówią. :lol:
Takie kraje jak Albania i wiele sąsiednich również mają to do siebie, że czasami można spotkać więcej niż w Polsce... luksusowych pojazdów naraz, w jednej chwili. Nie jest to oczywiście normą, ale zdarza się. Za to mało jest tego, czego u nas dużo: aut relatywnie młodych klasy kompakt, średniej (i nawet tych małych) - w Albanii najwięcej jest... Merdoli wszelakiej maści.
W każdym bądź razie - jechać radzę, zanim... masówka się zrobi:) Wrażenia już będą inne: teraz się budują, dorabiają, co potrwa jeszcze ileś lat - a zamordować to mogą Cię (i mnie) nawet we własnym domu w Polsce a i na tzw. "zachodzie" Europy również.
Nie przejmować się tymi co bzdury gadają, bo sami zwykle wyściubić nosa dalej niż za swój płot się boją - tylko jechać, jak serce wzywa! :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Albania - Shqipëria



cron
Wlasnie siedze w hotelu w Albanii na plazy i pozdrawiam - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone
Jakie dane przetwarzamy i w jakim celu?

Serwis internetowy Cro.pl Chorwacja Online wykorzystuje pliki cookie i pokrewne technologie, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów (np. utrzymują sesję użytkownika). Ponadto, pliki cookie mogą być założone i wraz z innymi metodami zbierania preferencji wykorzystywane przez naszych zaufanych partnerów w celu wyświetlenia Ci reklam spersonalizowanych oraz do celów statystycznych. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookie i treści spersonalizowane, możesz jednakże wyłączyć niektóre z plików cookies. Ewentualnie, możesz wyłączyć pliki cookie w opcjach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli masz u nas konto, możemy również przetwarzać wprowadzone przez Ciebie dane, które zostały zapisane w Twoim profilu (e-mail oraz nick użytkownika są niezbędne do posiadania konta, pozostałe dane są wprowadzane dobrowolnie). Nie musisz się jednak martwić, jakiekolwiek dane wprowadzone przez Ciebie do bazy cro.pl nie będą bez Twojej zgody przekazane innym podmiotom (poza sytuacjami, które są wymagane przez prawo) i służą jedynie do korzystania z serwisu cro.pl. Nie odsprzedamy więc Twojego e-maila ani innej zapisanej w profilu danej żadnemu zewnętrznemu podmiotowi. Szczegółowe informacje znajdziesz w polityce prywatności oraz Regulaminie.

akceptuję, przejdź do serwisu
ustawienia cookies