Witam z Vis-Komiza

Witam Wszystkich bardzo serdecznie. Od czterech lat przeglądam tę stronę i nie ukrywam, że za każdym razem intensywnie korzystam z zawartych tu informacji przy planowaniu wakacji. Często to właśnie Wasze relacje mają wpływ na wybór przeze mnie miejsca docelowego pobytu. To dzięki Wam z roku na rok coraz bardziej zatracam się w Chorwacji i jej urokach. Podróżuję z mężem i 2-ką dzieci, za każdym razem dokładnie poznając miejsce, w którym przebywamy. Jednocześnie przyjęliśmy zasadę, że co roku jesteśmy w innym miejscu, aby dokładniej poznać ten piękny (k)raj, jego mieszkańców i panujące tu zwyczaje. Chętnie podzielę się moimi subiektywnymi (zaznaczam) spostrzeżeniami z podróży. Byliśmy już w różnych miejscach ale chciałabym zacząć od wyspy Vis.
Wiem, że było już trochę na ten temat, jednak może i moje uwagi komuś się przydadzą, a choćby przypomną wakacyjne klimaty.

Nie wierzę ......... pierwszy!

Tylko czy tu się czyta , czy tylko pyta Doroto?

Ja też nie wierzę, że pierwszy ale może nie ostatni...

Dorota, jesteś teraz na Vis-ie ?

Wołek napisał(a):Ja też nie wierzę, że pierwszy ale może nie ostatni...

Jasne, że nie ostatni Ja też tu będę zaglądać

To kto ostatni?

agata26061 napisał(a):Ja też tu będę zaglądać

Ja będę podglądać , jak tu się będzie czytać i dużoooooooo oglądać.

W zasadzie to zaczęłam planować ten wyjazd już w grudniu. Poprzednio jeździliśmy z południa Polski przez Słowację z noclegiem na Węgrzech, a potem już do celu. Dodam, że nie preferujemy jazdy "na jeden raz". Tym razem "zaryzykowaliśmy" przejazd przez Czechy, Austrię, Słowenię. Nocleg po ok. 8 godzinach jazdy wypadł w Samoborze, w genialnym pensjonacie prowadzonym przez młode małżeństwo. Sam pensjonat znajduje się nie w miasteczku lecz ponad nim, w miejscu bardzo urokliwym, z widokami na góry, doliny, winnice... W pensjonacie gospodarze prowadzą restaurację, gdzie można dobrze zjeść - pyszne regionalne potrawy. Za obiad dla 4-ch osób, z zestawem kilku rodzajów mięs, pieczonymi ziemniaczkami, sosem, napojami dla dzieci, piwem i domową rakiją + naprawdę obfitym śniadaniem następnego ranka zapłaciliśmy 60 EUR. Czy to dużo? Zależy, w każdym razie porcje były na prawdę imponujące, a jedzenie super smaczne. Guesthouse Pavlin - Polecam!!!
(rezerwowałam wcześniej przez booking.com).
Następnego dnia naszym celem była już wyspa VIS!!!

Tak, jestem jeszcze na Visie!!! Jest jak w raju, jak wszędzie w Chorwacji Jestem to od 1.07 ale niestety wyjeżdżam już w najbliższą sobotę
Szkoda, bo stwierdziłam, że mogłabym tutaj żyć, cisza i spokój to to, co mi bardzo odpowiada biorąc pod uwagę mieszkanie na co dzień w dość głośnym i dużym mieście.

A zaczęło się już rok temu, gdy byliśmy na wyspie Hvar. Zamówiliśmy wycieczkę na wyspę Bisevo do błękitnej groty + okoliczne klify i jeszcze zielona grota. Zupełnie nie wiedziałam, że po drodze wpłyniemy do Stinivy i odwiedzimy jeszcze na chwilę Komizę. I tu jakby grom z jasnego nieba - zakochałam się na zabój - nie byłam w stanie zapomnieć o Komizie. To jest to, czego tak długo szukałam trochę po omacku ale widać miałam to szczęście i znalazłam! Oczywiście natychmiastowa, nieodwołalna decyzja - w przyszłym roku tylko tu!!!
Od tego czasu przeszukiwałam skrupulatnie to forum, stronę i cały internet, aby zebrać jak najwięcej informacji o tym miejscu. Coraz bardziej nabierałam pewności, że to właśnie tu chcę spędzić chwile wytchnienia od codzienności.

Po drodze znalazłam też ciekawą stronę, która również dostarczyła mi wielu informacji tz-komiza.hr
Polecam.
Wreszcie nadeszła ta chwila, gdy dotarliśmy do Splitu. Gdzieś, już nie pamiętam gdzie, ktoś napisał, że połapanie się w porcie w Splicie, która kolejka jest na Vis jest dość skomplikowane. Z wielką obawą zbliżaliśmy się do portu, a tam - strzałka z napisem "VIS". Co w tym skomplikowanego?? Nie wiem.
Split powitał nas częściowo zachmurzonym niebem ale temperatura oczywiście taka, jak należy
Zaraz postaram się wstawić moje pierwsze na tym forum zdjęcie, o ile uporam się z techniką

Deszcz pada czy co ?

Na plazing lepiej idż !

maniust napisał(a):Deszcz pada czy co ?

Na plazing lepiej idż !

Teraz siesta, na plażę troszkę później