napisał(a) Wołek » 09.07.2014 20:21
My starzy, budzimy się wcześnie, budzi nas ryk dwóch osiołków pasących się w pobliżu.
Pierwszy widok z okna, to właśnie klasztor górujący nad miasteczkiem. Zapiera dech w piersi...
Warto dodać, że przy kościele zlokalizowany jest cmentarz. Polecam zajrzeć, podumać, poprzyglądać się nagrobkom, które czasem wręcz nas zadziwiały - jak ten, z posągiem psa pilnującego spoczywającego tam pana.
- Pies "pilnuje" swojego pana.
- Kościółek na wzgórzu
Cmentarz jest bardzo zadbany. Jest niewieki, bo i niewielka jest sama Komiża. Są groby bardzo stare, zabytkowe oraz część bardziej współczesna. Do tych najstarszych grobów prowadzi piękna, kamienna brama. Przechodząc przez nią mamy wrażenie, jakbyśmy wchodzili do innego świata. I jest tak w rzeczywistości. W cieniu starych drzew - najrozmaitsze stare nagrobki.
- Brama z widokiem na starszą część cmentarza
Patrząc przez bramę w drugą stronę widzimy już część współczesną cmentarza. Niestety cienia nie ma.
- Widok na nowszą cześć cmentarza.
Przed siódmą wędrujemy już na dół, do Komizy
Sycimy się tym, co ma do zaoferowania. Powoli zapełniają się nabrzeżne knajpki, to zwykle osoby spędzające wakacje na łódkach - rano stawiają się na nogi kawą. Powoli snujemy się w kierunku jedynej i najlepszej piekarni - Pekara Kolderaj. Kupujemy chleb na śniadanie oraz pyszne bułki - z czekoladą, serem albo szynką - przydadzą się później na plażę jako całkiem niezła przekąska.
Ostatnio edytowano 22.07.2014 22:30 przez
Wołek, łącznie edytowano 5 razy