Komary są na Ciovo
Były na pewno w 2007, pocięły naszą córcie niemiłosiernie, pani w aptece kazała nam iść do lekarza. Na szczęście skończyło się na maści chorwackiej robionej na bazie rumianku i chyba octu.
Pozdrav
ulotna napisał(a):A co do owadów dokuczliwych-przez cały pobyt 1 komar w łazience się trafił-zbyt leniwy by kąsać...
Wieczorem przy zapalonym na tarasie świetle siedzieliśmy codziennie i ani jeden owad się do nas nie zbliżył-i to mnie dziwi-mimo wszystko....
Kocurek napisał(a):A cykady to zmora jakby sie dało, pozabijałabym wszystkie, napier..czały nawet w nocy nie dając spać. Jak taki niewielki w sumie owad może robić taki straszny jazgot???
Kocurek napisał(a):A cykady to zmora jakby sie dało, pozabijałabym wszystkie, napier..czały nawet w nocy nie dając spać. Jak taki niewielki w sumie owad może robić taki straszny jazgot???
Janusz Bajcer napisał(a):Kocurek napisał(a):A cykady to zmora jakby sie dało, pozabijałabym wszystkie, napier..czały nawet w nocy nie dając spać. Jak taki niewielki w sumie owad może robić taki straszny jazgot???
W nocy cykady to nie zmora, bo o zmroku przestają napier..czać
To musiały być inne zmory
Jeden owad nie robi jazgoty, ale ich tysiące - tak, jak dla mnie to bardzo przyjemny jazgot.
(lepszy niż np. jazgot rozwrzeszczanych dzieci)
Kocurek napisał(a):
A cykady to zmora jakby sie dało, pozabijałabym wszystkie, napier..czały nawet w nocy nie dając spać. Jak taki niewielki w sumie owad może robić taki straszny jazgot???
...
AndrzejJ. napisał(a):Kocurek to ty jesteś zmora i intruz w Chorwacji.Cykady są u siebie i nie widzę powodu by je zabijac.Pewnie sama jazgoczesz czasami i tylko tego nie słyszysz ... zmoro.
konwalijka23 napisał(a):Witam wszystkich gorąco. Jeśli chodzi o komary to my zatrzymaliśmy się na wyspie Ćiovio przy Trogirze, w pokoju był wkład do kontaktu na listki. Musieliśmy dokupywać jeszcze inne specyfiki ,bo by mas zagryzły większe od naszych komary. A znajomi mówili, że tam tylko cykady są upierdliwe...te akurat mi nie przeszkadzały