Witam i dziękuję

napisał(a) **inari1** » 06.03.2006 14:50

Witam wszystkich jako nowo zarejestrowana.
Wasze forum podglądam od prawie roku ( mam nadzieję, że się nie pogniewacie ) czyli momentu kiedy postanowiliśmy z mężem i dwójką dzieci ( 10 i 13 lat ) spędzić wakacje w Chorwacji. Dzięki waszym relacjom i informacjom mogliśmy się dobrze przygotować do wyjazdu i wspaniale go spędzić bez żadnych niespodzianek. Jesteśmy wam wszystkim wdzięczni i bardzo serdecznie dziękujemy. Byliśmy w ostatnim tygodniu sierpnia 2005 w Lokvie Rogożnicy. Ach ten urok Chorwacji ... jak tam nie wracać?

Zauroczył nas ten kraj. Ubiegłoroczny wyjazd miał być jednorazowym wypadem tak daleko ( kasa, kasa

), w lipcu tego roku znów jedziemy w to samo miejsce, do tych samych, gościnnych gospodarzy ( kwatery już "zaklepane" ) zabierając jeszcze dwie pary znajomych z dziećmi. Po tym co zobaczyliśmy wiedzieliśmy, że bardzo chcemy tam wrócić ( i znależć na to finanse

). Nie pisałam nic po powrocie, bo chyba już wszystko tu napisaliście, ale w razie potrzeby chętnie podzielimy się naszymi doświadczeniami.

Pozdrawiam gorąco

Aha
Jadąc do Chorwacji zrobiliśmy sobie wycieczkę przez Niemcy, Austrię, Słowenię. W skrócie: Lublin, Wrocław, Zgorzelec, Monachium ( zwiedzanie m.in. Allianz Arena ), Salzburg, Villach, Ljubljana, Karlovac, Plitvicka Jezera, Knin, Split i Lokva. Z powrotem: Zagrzeb, Varazdin, Budapeszt, Miszkolc, Koszyce, Barwinek no i Lublin.

napisał(a) **toudee** » 06.03.2006 15:02

Witaj !!!
No i mamy kolejną crozarażoną

napisał(a) **antek** » 06.03.2006 15:33

super słyszec kolejną osobę, której sie podobał ten piękny kraj!!!!!

zyczę miłych wczasów...a na razie raczej rozmyslania o nich:)

napisał(a) **osa** » 08.03.2006 21:46

Witam!!! Jestem BARDZO świeża na forum ( od wczoraj:))), ale stronę ogladam od kilku dni. JEST REWELACYJNA. Znalazałam jej szukając info o Chorwacji, do której mam zamiar - wraz z rodzinką - pojechać w tym roku po raz pierwszy - a więc debiut!!

Nasz znajomy znalazł i zaklepał noclegi w miejscowości VINISCE - w związku z czym mam pytanie: czy ktoś z Was był w tej miejscowości ( jest ponoć maleńka).. jeśli tak BARDZO proszę o kilka zdań... ( adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl) lub na forum ( i tak od kilku dni jestem tutaj przez dłuższy czas...) z góry serdeczne dzięki!!!

napisał(a) **wojan** » 09.03.2006 00:31

Cześć osa

Podkarpacie na CRO-forum rośnie w siłę.( W Vinisce nie byłem)
Pozdrawiam.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 09.03.2006 00:39

Też tam nie byłem, ale poczytać można tu:
http://www.=reklama=/okolica/vinisce.htm
Pozdrawiam

napisał(a) **gratkorn** » 09.03.2006 13:46

toudee napisał(a):Witaj !!!
No i mamy kolejną crozarażoną

Wirus C1H1 :lol:

napisał(a) **inari1** » 09.03.2006 20:25

Oj, zarażona, zarażona

. Nie mogę się doczekać czerwca. Odkąd zarezerwowaliśmy apartament trudno nie myśleć, że to już "bliżej niż dalej". I ciepełko i śniadanko na tarasie z widoczkiem i słoneczko ... Oj, tęsknimy, kiedy tu teraz tak zimno i brzydko.
Pozdrawiam

napisał(a) **FUX** » 09.03.2006 22:55

Dolny Śląsk wita serdecznie. Tylko nie zabieraj za dużo znajomych, bo dla nas już miejsc nie będzie. W związku z powyższym wybieram wodę :lol:

Pozdrawiam

FUX

napisał(a) **Jacynty** » 12.03.2006 12:21

Moze tydzien u znajomych , a tydzień w zupełnie innym miejscu??Wybrzeze Jadranu jest w całej długości takie śliczne, że koniecznie należy poznawać nowe miejsca. Pozdrawiam, życzę udanych wakacji.

inari1 napisał(a):w lipcu tego roku znów jedziemy w to samo miejsce, do tych samych, gościnnych gospodarzy ( kwatery już "zaklepane" ) zabierając jeszcze dwie pary znajomych z dziećmi.

napisał(a) **usycham_** » 17.03.2006 22:49

Witam

Zarazona, a jakze :-)

czytalam juz w ubieglym roku forum i w 90% dzieki zamieszczonym (bo 10% pozostalych to zasluga Kogos stad ale juz via GG ;-)

) tu Waszym relacjom, wskazowkom itp dojechalismy szczesliwie do Cro i spedzilismy tam jeden z piekniejszych tygodni :-)

.
W skrócie tylko napisze że jechalismy z trojka dzieci (9, 11 i 3 latka) zupelnie w ciemno tj. bez rezerwacji :roll:

ale przygotowani w pelni na kamping. Juz w okolicach Primostenu a moze nawet wczesniej podjelismy decyzje, ze w gre wchodza wylacznie 'apartamenty' ;-)

. Ostatecznie wiec zbedny okazal sie caly nadbagaz sluzacy do przetrwania na polu namiotowym, bowiem znalezlismy za drugim podejsciem rzut beretka od Rogoznicy piekna prywatna kwatere z wszelkimi wygodami ;-)