napisał(a) new1984 » 20.07.2017 09:05
No cóż, moi mili.
Ciężko jest jednak pisać live, jeśli dookoła jest tyle pięknych widoków.
Będzie więc to dziennik z lekkim opóźnieniem - przespaliśmy już dwie noce, a ja zacznę od początku.
Nasza wyprawa trwała z przystankami prawie 18 godzin, ale jako że mieliśmy 6 osób w aucie i box na dachu, to nie szarżowaliśmy. Trasa minęła spokojnie, bez większego ruchu. W Słowenii byliśmy już około 7-8 rano, więc aby uniknąć ewentualnych korków pojechaliśmy przez przejście Rogatec. I warto było, bo droga z Ptuj'a jest bardzo malownicza i widoki świetne.
Problem był jedynie w Austrii ze znalezieniem LPG - więc 100 km zrobiliśmy na benzynie. Ale to tylko mały szczegół.
Około 12 dojechaliśmy do Sv. Marko, a moi kompani byli mocno zaniepokojeni, kiedy droga asfaltowa się skończyła, a zaczęła się szutrówka. Ale po chwili dojechaliśmy do naszej kwatery - gospodyni powitała nas domową śliwkową rakiją (zamówiłem kilka butelek - 50 kn / litr).
Jedynym minusem tutaj jest zejście na plażę - idzie się wąską ścieżką, a później bardzo stromymi schodami, więc niosąc moją 3-latkę mam dodatkowe emocje. Ale za to na plaży jest max 30 osób, więc jest tym luz. Plaża kamyczkowa, fajne miejsca do nurkowania, dodatkowo na plaży wypływa źródełko Sv. Marko z zimną wodą. Ja za to uwielbiam skałę oddaloną jakieś 50 metrów od brzegu, z której można skakać do wody.
Cóż, pierwsze dni spędziliśmy tam, dzisiaj wybieramy się na kilka innych plaż, i wieczorem postaram się znowu napisać.
Na osłodę kilka zdjęć z wczoraj:
01 - widok na zatokę z knajpki w Pag-u
02 - most w Pag - widok południowy
03 - most w Pag - widok północny
04 - Sv. Marko - próba złapania gwiazd nocą...
c.d.n.