Było
I znów się pokazało
cuda
longtom napisał(a):
W Polsce ten krzak nazywa się forsycja. I też zaczął już u nas kwitnąć
Lidia K napisał(a):A pewnie, że już kwitną.longtom napisał(a):
W Polsce ten krzak nazywa się forsycja. I też zaczął już u nas kwitnąć
weldon napisał(a):Lidia K napisał(a):A pewnie, że już kwitną.longtom napisał(a):
W Polsce ten krzak nazywa się forsycja. I też zaczął już u nas kwitnąć
U mnie też kwitły. Przez ponad trzydzieści lat, ale dziś, jak przyszedłem do domu,
to okazało się, że f...ty od kanalizacji wykarczowali. Wygląda jak ...
A teraz już nie kwitną
hajduczek napisał(a):...Tobie to ostatnio wszystkie mozliwe nieszczęscia sie zdarzają
longtom napisał(a):Lidia K napisał(a):Danusiu, nigdy nie jest za późno powrócić do pasji poznawania najbardziej pospolitych roślinek. Odkryłam w sobie tę potrzebę zaledwie 2-3 lata temu i jak na na razie ograniczam się do zrobienia zdjęcia kolejnemu odkrytemu przeze mnie okazowi kwiatuszkowemu. Im mniejszy kwiatek tym mi się wydaje bardziej niezwykły. Daleko mi do takich znawców jak Jola M czy Wielki Tom.
A nazwę lepiężnik (str 8.) poznałem w ten sposób, że szukając kokoryczy spytałem się napotkanych w rezerwacie ludzi, czy jej gdzieś nie znaleźli.
na koniec przylaszczki
Lidia K napisał(a):30-letnia forsycja. Jak ogromny był ten krzew..