winiety zostaja na 2009

joajer napisał(a):Rzeka czy nie ale jakoś nie doczytałem się na temat o który pytałem, ale oczywiście może była odpowiedź , nie obserwuję wszystkiego non stop a pytam bo grudzień to dla mnie miesiąc aby zacząć zastanawiać się nad wyjazdami roku przyszłego

Kłania się regulamin

Janusz Bajcer napisał(a):Był na tej temat "temat rzeka" a w nim wszystko o co pytasz

joajer napisał(a):Rzeka czy nie ale jakoś nie doczytałem się na temat o który pytałem, ale oczywiście może była odpowiedź

No i sie potwierdza! Jest wszystko - dosłownie, i kto teraz coś poszuka

Albo ktoś będzie musiał się zająć podsumowaniem najważniejszych rzeczy, albo ciężką robotę będą mieli moderatorzy by pousuwać "potrzebne" posty , bo podanie odnośnika będzie skutkowało kolejnymi postami w stylu - szukałem ale nie znalazłem - za dużo tego - nie chce ci się czytać nygusie

Gdyby nie ten drugi temat, to pierwszy - jak ktoś obstawiał - by już przekroczył 80 stron!

Właśnie, tematy mają po kilkadziesiąt stron i weź tu coś znajdź! Aby znaleźć odpowiedź na kilka pytań trzeba by jechać na kolejne wakacje w okularach, bo wzrok się zepsuje od monitora, a jeszcze te komentarze...

joajer napisał(a):Właśnie, tematy mają po kilkadziesiąt stron i weź tu coś znajdź! Aby znaleźć odpowiedź na kilka pytań trzeba by jechać na kolejne wakacje w okularach, bo wzrok się zepsuje od monitora, a jeszcze te komentarze...

Regulamin pkt.1

"Zanim wyślesz zapytanie sprawdź, czy ktoś już nie pytał o to samo - być może odpowiedź jest znana. Forum nie jest hot-line, gdzie otrzymasz odpowiedź na pytanie zadane 100 razy w tym samym tygodniu. Sporo odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania znajdziesz w dziale FAQ."

Janusz Bajcer napisał(a):

Torac napisał(a):Jeżeli 14 latka za swoją 400 godz./na miesiąc pracę ma utrzymać swoją rodzinę na wsi to ja wolę te 100lat za nimi.

Podpisuję się pod tym obiema rękami
i też wolę zostać 100 lat na Chińczykami

Ja toże. Tym bardziej, że z relacji kumpla, marynarza, wynika, że już dwie przecznice od szkła, aluminium i całego tego blichtru, widać ogromną biedę i zniewolenie. Ponieważ jego opowieści siłą rzeczy ograniczają się do miast portowych (zwykle nieco bogatszych niż reszta kraju), to zachodzi pytanie, jak ten chiński cud gospodarczy wygląda na prowincji... To żaden wyczyn zapłacić dziecku równowartość 50 centów za godzinę harówy w sweat-shopie, a potem opychać towary po całym świecie.
A propos obozów, to w Korei Płn istnieje cała sieć 'zwykłych' obozów koncentracyjnych, gdzie ludzie znikają z całymi rodzinami...
Uchowaj Panie Boże od czerwonego.

skee napisał(a):Ja toże. Tym bardziej, że z relacji kumpla, marynarza, wynika, że ......

A czy z relacji kumpla marynarza wynika, że winiety w Słowenii zostają

Europa dała lekcję Słowenii!
lekcja

Piotrek_B napisał(a):winiety w Słowenii zostają

Jak widac zostają...

mirko napisał(a):Europa dała lekcję Słowenii!
lekcja

w sumie to tylko 5 euro oszczędności
bo jadąc na 2 tygodnie trzeba 2 winiety wykupić

Wydaje się zatem, że do wakacji będą już obowiązywać siedmio lub dziesięciodniowe winiety.
Niestety słoweńska propozycja ceny takiej winietki, 15 EUR, czyli ok. dwukrotnie drożej niż w Austrii, Czechach, na Węgrzech i Słowacji, pokazuje, że władze tego kraju nadal liczą na łupienie tursytów tranzytowych.
Dla jadących z Austrii w kierunku Zagrzebia wciąż jest to mało opłacalna opcja - 15 EUR za 20 km autostrady i 10 km drogi ekspresowej.

A nie mówiłem....

SoftRM napisał(a):w sumie to tylko 5 euro oszczędności
bo jadąc na 2 tygodnie trzeba 2 winiety wykupić

Niezupełnie albo raczej niekoniecznie.Dla urozmaicenia można z powrotem inną drogą (np bratanków odwiedzić ) i zaoszczędzone 20 euro na Tokaja zamienić

Mam pytanie do znawców winiet słoweńskich a zwłaszcza fachowców od omijania dróg na których w SLO obowiązują;
Czy jest możliwość legalnego ominięcia winiet aby z Triestu dostać się przez Koper do Umagu ew. Opatiji?
Akurat będę w lutym wracał z włoskich Alp i planuję wdepnąć do Umagu na "lignje na żaru". Odcinek Triest-Koper-Umag to raptem 10 km i kwadrans czasu przez Słowenię, więc grzechem byłoby kupować roczną winietę (powrót do domu będzie przez Węgry).

Użyj graniczne przejscie Lazzaretto (Włochy - Słowenia).

mirko napisał(a):Użyj graniczne przejscie Lazzaretto (Włochy - Słowenia).

Mirko ale co dalej?
Drogą nr 111 przez Secovlje czy nr 11 przez Dagoniję? Czy na tych drogach winietki nie obowiązują?