WINIETY w Słowenii

dagarts napisał(a): Jakie było nasze zdziwienie, gdy na tym odcinku ujrzeliśmy panów policjantów kontrolujących samochody po obu stronach jezdni.Pot się pojawił na czole z myślą o wysokim mandacie... ale w końcu udało się czmychnąć pazernym Słoweńcom .

Na pewno chodziło o winiety? To by zaprzeczało wszystkim dotychczasowym pomysłom objazdu.
Co to znaczy,że udało sie Wam czmychnąc: zawrociliście czy przejechaliście obok?

P.

dagarts napisał(a): Masz rację że tablice informują tylko o wprowadzeniu winiet( temat pisany na gorąco po powrocie z Cro, stąd pomyłka )

No dobra a ta policja kontrolująca winiety?

P.

Nic nie zaprzecza pomysłom ominięcia autostrady i nie trzeba przed nikim czmychać.

Tablice informowły tylko, że na terenie Słowenii od 1 lipca 2008 obowiasują winiety.

A to , że Policja stała po obu stronach drogi , nie oznacza, że stała tam tylko po to , aby kontrolować posiadnie winiety, bo nie jest ona na tym objeździe potrzebna

Przy wzmożonym ruchu Policja kontrolowała pewnie inne zasady poruszania się po drogch, najpewniej prędkość jazdy.

"Wariatów" na drogach nigdzie nie brakuje

piotr62 napisał(a):

dagarts napisał(a): Jakie było nasze zdziwienie, gdy na tym odcinku ujrzeliśmy panów policjantów kontrolujących samochody po obu stronach jezdni.Pot się pojawił na czole z myślą o wysokim mandacie... ale w końcu udało się czmychnąć pazernym Słoweńcom .

Na pewno chodziło o winiety? To by zaprzeczało wszystkim dotychczasowym pomysłom objazdu.
Co to znaczy,że udało sie Wam czmychnąc: zawrociliście czy przejechaliście obok?

P.

Nie wiem czy policja sprawdzała wtedy winiety, ale nam na pewno na ich widok podniosło sie troszkę ciśnienie.

Policja - szczególnie ta drogowa , jest po to , aby stać na drogach

I powinna stać jak najczesciej, aby kierowcy na ich wido zdejmowali nogę z gazu

Ku przestrodze

Witam

Nam też udało się zaoszczędzić te 35 euro
Wracaliśmy z Istrii, z Poreca przez Włochy i ominęliśmy płatne, słoweńskie drogi kierując się wskazówkami z chorwackiej gazety "Glas Istre", która na czołówce 1 lipca miała szczegółowy instruktaż, nawet ze zdjęciami.
I wszystko super się zgadzało
Najpierw w Koprze trzeba skręcić na Bertoki i wjeżdżamy drogę biegnącą wzdłuż autostrady, potem kierujemy się na Skofije, a stamtąd praktycznie wjeżdżamy do Włoch.
W jednym miejscu mieliśmy małą wątpliwość, ale pomógł pewien starszy Słoweniec stojący przy drodze Wyglądało jakby stał tam właśnie, żeby pomagać zbłąkanym turystom omijać autostradę

http://przewodnik.onet.pl/1203,1596,1786187,chorwaci_mowia_nie_slowenskim_winietom,news.html

pzdr

PS kilka dni temu wróciłem z Baski Vody-jak zwykle w CRO było super
jeśli tylko znajdę trochę czasu to streszczę mój pobyt.

Diego M napisał(a):http://przewodnik.onet.pl/1203,1596,1786187,chorwaci_mowia_nie_slowenskim_winietom,news.html

pzdr

PS kilka dni temu wróciłem z Baski Vody-jak zwykle w CRO było super
jeśli tylko znajdę trochę czasu to streszczę mój pobyt.

Witaj Diego M

A_Cromaniacy_mówią_nie_chorwackim_oszustom_na_bramkach

A jak Ty DiegoM płaciłeś na bramkach w Chorwacji

Janusz Bajcer napisał(a):

Diego M napisał(a):http://przewodnik.onet.pl/1203,1596,1786187,chorwaci_mowia_nie_slowenskim_winietom,news.html

pzdr

PS kilka dni temu wróciłem z Baski Vody-jak zwykle w CRO było super
jeśli tylko znajdę trochę czasu to streszczę mój pobyt.

Witaj Diego M

A_Cromaniacy_mówią_nie_chorwackim_oszustom_na_bramkach

A jak Ty DiegoM płaciłeś na bramkach w Chorwacji

Witaj Janusz

Oczywiście ,że płaciłem na bramkach-a miałem inne wyjście?
chociaż przyznam,że w jednym przypadku dałem się oszukać-
miałem zapłacić przy zjeżdzie w Lucko 29 Kn dałem 100 a gość wydał mi dużo drobnych i pospieszał mnie - na pierwszy rzut wydawało się ok.ale po dokładnym przeliczeniu brakowało 8 Kn.
Pomyśleliśmy z żoną ,że niezle sobie dorabiają- wykorzystują oczywiscie okoliczności na bramkach - wydają dużo drobnych i ponaglają jazdę .
Jakie jest najlepsze wyjście mieć drobne kuny.

pzdr


PS zawsze płacę na bramkach kunami

Niedawno wracałem z Cro, rozmawiałem ze Słoweńcami którzy twierdzili że na terenie Słowenii wymagana jest winieta na przejazd autostradami jak również drogami krajowymi a taką jest droga Ptuj -Gruskovyje.

GEMINI napisał(a):Niedawno wracałem z Cro, rozmawiałem ze Słoweńcami którzy twierdzili że na terenie Słowenii wymagana jest winieta na przejazd autostradami jak również drogami krajowymi a taką jest droga Ptuj -Gruskovyje.

Albo słabo rozumiesz słoweński, albo próbujesz wsadzać "kij w mrowisko".
Winiety obowiązują na autostradach oznaczonych A i na drogach szybkiego ruchu oznaczonych H, czyli na tzw. hitrych cestach.
Wszystkie inne drogi , nawet te krajowe , nie mające oznaczenia H - są BEZPŁATNE
Na przejazd drogą Ptuj - Gruskovlje nie trzeba winiety.
Droga tą jechali i wracali już pierwsi urlopowicze i potwierdzają, że przejazd jest bezpłatny - poczytaj i nie mieszaj innym w głowach

A Ty gdzie byłeś w Cro i jaką drogą wracałeś

[quote="Jarekk"]



quote]

Troche zamieszałem dlatego po dokładnym sprawdzeniu prostuje odcinek Ptuj -Gruskovje jest BEZPŁATNY
Załączona mapa przedstawia planowaną autostradę po roku 2008.
Także życze szerokości i polecam tą trasę.
pzdr

GEMINI -jadąc przez Słowenię od Gruskovlje przez Ptuj do Lenart - możesz spać spokojnie - nie złamałeś żadnych przepisów - na tej trasie winieta nie obowiązuje.

Widocznie władze słoweńskie namieszały w głowach nawet swoim Obywatelom, skoro nawet oni nie widzą na jakich drogach obowiązują winiety.

Ale też nie ma co się dziwić - Słoweńcy kupują sobie półroczną winietę i mogą "śmigać" codziennie po swoich autostradach i hitrych cestach do woli

Witam.
Czytając posty dotyczące winiet w Słowacji zaczęła zalewać mnie krew.
Nie rozumiem dlaczego niektórzy wprowadzają takie zamieszanie i dodatkowo wprowadzają innych w błąd.
Ja wracałem 9 lipca z Chorwacji. Na przejściu granicznym pobrałem informator o płatnych drogach, z których wynika że w chwili obecnej odcinek drogi od Gruśkovej do Mariboru + Ptyjska Cestna jest bezpłatny.
Taką trasą pojechałem, mijając patrole policji. Na radzie w Mariborze zjechałem drugim zjazdem na drogę 429, którą dojechałem do granicy. Droga 429 wpisuje się już praktycznie w A1 już na samym przejściu granicznym, i jest to w 100% nie płatny odcinek.
Pozdrawiam wszystkich i proponuje trochę więcej zimnej krwi.

Janz1 napisał(a):Witam.
Czytając posty dotyczące winiet w Słowacji zaczęła zalewać mnie krew.
Nie rozumiem dlaczego niektórzy wprowadzają takie zamieszanie i dodatkowo wprowadzają innych w błąd.
Ja wracałem 9 lipca z Chorwacji. Na przejściu granicznym pobrałem informator o płatnych drogach, z których wynika że w chwili obecnej odcinek drogi od Gruśkovej do Mariboru + Ptyjska Cestna jest bezpłatny.
Taką trasą pojechałem, mijając patrole policji. Na radzie w Mariborze zjechałem drugim zjazdem na drogę 429, którą dojechałem do granicy. Droga 429 wpisuje się już praktycznie w A1 już na samym przejściu granicznym, i jest to w 100% nie płatny odcinek.
Pozdrawiam wszystkich i proponuje trochę więcej zimnej krwi.

Nie chcę być tym, który przyczyni się, żeby krew zalała Cię jeszcze bardziej i nie chcę wprowadzać dodatkowego zamieszania ale... kolega wracał dokładnie taką samą trasą jak Ty ale 5 lipca i przed samą granicą, gdzie droga 437 przechodzi w A1 zatrzymała go policja i nakazała wykupić winietę. Opowiadał wściekły, że za ok.100m zapłacił 35 Eu. Dopilnowali również, żeby dokładnie przykleił tę winietę na szybie. Może kogoś też coś takiego spotkało?