WINIETY w Słowenii

ministerstwo napisał(a):jak wygląda weryfikacja ważności winiet? Tylko podczas zatrzymania pojazdu do kontroli czy działa wideo - weryfikacja?
Proszę o info

Różnie. Podczas zatrzymania do kontroli, obserwację pojazdów przez lornetkę, jak ostatnio w Austrii, bądź za pomocą systemu video do automatycznego wychwytywania pojazdów, jak np w Słowenii.
Nie radzę kombinować.

Nie warto ryzykować mandatu, który w tym przypadku wynosi od 200 - 800 euro, dla 30, które musisz zapłacić za miesięczną winietę.

Znalezione w Wyborczej:

Jadąc z Polski do Chorwacji samochodem mamy zwykle do wyboru jedną z dwóch najbardziej popularnych tras:

1) trasa z Polski wschodniej wiedzie przez Słowację, Węgry wzdłuż Balatonu, prosto do Chorwacji. Po wyjeździe z Polski około 70% drogi stanowią autostrady.

2) trasa z Polski zachodniej wiedzie przez Czechy, Austrię i Słowenię. Wadą jest tu konieczność zakupu winiet w trzech krajach. W Słowenii istnieje możliwość rezygnacji z autostrady, jeśli będziemy kierować się na Zagrzeb (zostanie wtedy do pokonania około 60-kilometrowy odcinek).
http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114 ... l#BoxLSTxt

Co to znaczy zdaniem tego pismaka:
zostanie wtedy do pokonania około 60-kilometrowy odcinek

Poziom dziennikarstwa tragiczny

Pewnie pismakowi chodziło o miejsce przekroczenia granicy a>slo czyli przejazd przez rzekę i w prawo za mostem na zagrzeb. Tam jest ok. 60 km do pokonania.

Zgadza się. Od granicy A-SLO do przejścia w Macelj jest ok. 60 km. Ale jadąc autostradami A1 i A4 do tego samego przejścia, też mamy do przejechania ok. 60 km przez Słowenię. Co ma zatem oznaczać stwierdzenie: "zostanie wtedy do pokonania około 60-kilometrowy odcinek"

w temacie mandatów - rok 2012 , sierpień. Brak winiet na ostatniej przed granicą stacji w Austrii.Dalej mega korek poruszający się ze stałą , niewielką prędkością - brak możliwości zjazdu z drogi.Wjazd na autostradę - totalna łapanka - mandat 150 eur - policjant słoweński podszedł do mojego samochodu z terminalem płatniczym

ministerstwo napisał(a):w temacie mandatów - rok 2012 , sierpień. Brak winiet na ostatniej przed granicą stacji w Austrii.Dalej mega korek poruszający się ze stałą , niewielką prędkością - brak możliwości zjazdu z drogi.Wjazd na autostradę - totalna łapanka - mandat 150 eur - policjant słoweński podszedł do mojego samochodu z terminalem płatniczym

Jadąc przez Koper drogą nr 111 miałem w navi zaznaczone omijanie dróg płatnych. Zbliżając się do węzła, gdzie droga 111 łączy się z 11, Marzena ciągle nawijała: "zjedź w prawo, zjedź w prawo". Ponieważ notorycznie ignoruję nawijanie Marzenki (navi pełni funkcję pomocniczą), jechałem dalej.
W pewnym momencie widzę tablicę informującą, że zaraz wjedziemy na drogę płatną (bez winiety tym razem) z automatyczną kontrolą. Już przed oczyma miałem mandat na kilkaset złotych, Marzena się darła, a ja w ostatnim momencie zauważyłem zjazd, w który skręciłem na dwóch kółkach w Šmarska cestę. Ups, udało się

walp napisał(a):Zgadza się. Od granicy A-SLO do przejścia w Macelj jest ok. 60 km. Ale jadąc autostradami A1 i A4 do tego samego przejścia, też mamy do przejechania ok. 60 km przez Słowenię. Co ma zatem oznaczać stwierdzenie: "zostanie wtedy do pokonania około 60-kilometrowy odcinek"

Dokładnie
To co napisał pismak, to jest czysty bezsens

ministerstwo napisał(a):w temacie mandatów - rok 2012 , sierpień. Brak winiet na ostatniej przed granicą stacji w Austrii.Dalej mega korek poruszający się ze stałą , niewielką prędkością - brak możliwości zjazdu z drogi.Wjazd na autostradę - totalna łapanka - mandat 150 eur - policjant słoweński podszedł do mojego samochodu z terminalem płatniczym

To nie jest do końca tak, na granicy Austrii ze Słowenią jest mnóstwo okazji do kupienia winiety
W Sentilj ją sprzedają w budkach i na stacji benzynowej

Ale rozumiem, że jak się jechało lewym pasem w korku, to można było przegapić w nerwach zjazd na granicy do budek i stacji
Tak czasem bywa, ja na Słowacji nie doczytałem napisu na parkingu i zapłaciłem.
Zdarza się

Lednice napisał(a):Ale rozumiem, że jak się jechało lewym pasem w korku, to można było przegapić w nerwach zjazd na granicy do budek i stacji
Tak czasem bywa, ja na Słowacji nie doczytałem napisu na parkingu i zapłaciłem.
Zdarza się

Normalnie jakbyś jechał ze mną - tak to wyglądało. No i niestety dostałam po kieszeni, choć w kraju moje konto mam czyste

Ja tam leje na te ich winietki niby te 30 Euro to nie dużo za cenę spokoju ale tego kraju jest zaledwie 60km więc z uporem maniaka omijam na różne sposoby te ich autostrady i na razie (byłem już 5 razy) mi się to udaje. Za którymś razem wracając zahaczyłem o Wenecję i też przez Słowenię dało się bez problemów przejechać (legalnie) bez naklejki. Na fotce z navi jest najbardziej popularna trasa wykorzystywana przez Polaków (Mureck/Trate/Lenart/Ptuj), i ważne żeby w Ptuju nie wjechać na samą końcówkę autostrady tylko przejechać wzdłuż tej autostrady prze 1-2 kilometry i nikt was nie skontroluje. Czasami korzystam z drugiej trasy przez Ljutomer - nadrabia się z 60-70 KM, ale nie dosyć że unikamy tych 30 euro to jeszcze praktycznie brak jest korków na przejściu SLO/HR i bramownicach w HR

slawekradosz napisał(a):Ja tam leje na te ich winietki niby te 30 Euro to nie dużo za cenę spokoju ale tego kraju jest zaledwie 60 km więc z uporem maniaka omijam na różne sposoby te ich autostrady i na razie (byłem już 5 razy) mi się to udaje.

No, to zależy, w którym kierunku, bo jak jedziesz w kierunku południowo-zachodnim, to masz do przejechania ponad 250 km.

slawekradosz napisał(a):Za którymś razem wracając zahaczyłem o Wenecję i też przez Słowenię dało się bez problemów przejechać (legalnie) bez naklejki.

Tak z ciekawości, w którym miejscu przekraczałeś granicę

Słowenię witam w Mureck'u natomiast z Polski do Czech w Jakuszycach. Nie chcesz wiedzieć jak jechałem pierwszy raz w życiu do CRO - do dzisiaj nie mogę w to uwierzyć Natomiast do Wenecji o ile dobrze pamiętam to z Rijeki jechałem na Pasjak i potem w IT na Bassoviza. Trochę stałem w korku w SLO

slawekradosz napisał(a): i ważne żeby w Ptuju nie wjechać na samą końcówkę autostrady tylko przejechać wzdłuż tej autostrady prze 1-2 kilometry i nikt was nie skontroluje.

Ten odcinek trasy jest bezpłatny i na forum wiele o tym pisano. Nie trzeba jechać wzdłuż, wystarczy wjechać normalnie z nowego mostu na autostradę. Ktoś nawet cytował list, który w tej sprawie wysłał do przedstawiciela firmy obsługującej słoweńską autostradę.

Niby tak, ale mój szwagier który jechał za mną o kilka godzin później wjechał właśnie tam i gliniarze go zatrzymali za brak winiety. Chcieli na początku 500 Euro a potem zeszli do 150, mieli już im zapłacić w terminalu który policja miała ze sobą, ale okazało się ze nie mieli jeszcze pensji na koncie i kartę im odrzucało - więc ich zabrali na jakiś urząd celny w Mariborze i kazali im tam nocować w aucie do rana celem wyjaśnienia. Skończyło się tak, że poprosił o kontakt z Polską ambasadą i dopiero wtedy go wypuścili. Wolę przejechać ten kilometr i nie narażać się na jakieś chore klimaty z słoweńskimi chłopczykami. W dodatku wracając w razie korku od słoweńskiej granicy do wjazdu na autostradę, co często się zdarza gdy zjedziesz wcześniej w prawo to zyskujesz dobre kilkanaście minut.

slawekradosz napisał(a):Niby tak, ale mój szwagier który jechał za mną o kilka godzin później wjechał właśnie tam i gliniarze go zatrzymali za brak winiety. Chcieli na początku 500 Euro a potem zeszli do 150, mieli już im zapłacić w terminalu który policja miała ze sobą, ale okazało się ze nie mieli jeszcze pensji na koncie i kartę im odrzucało - więc ich zabrali na jakiś urząd celny w Mariborze i kazali im tam nocować w aucie do rana celem wyjaśnienia. Skończyło się tak, że poprosił o kontakt z Polską ambasadą i dopiero wtedy go wypuścili. Wolę przejechać ten kilometr i nie narażać się na jakieś chore klimaty z słoweńskimi chłopczykami. W dodatku wracając w razie korku od słoweńskiej granicy do wjazdu na autostradę, co często się zdarza gdy zjedziesz wcześniej w prawo to zyskujesz dobre kilkanaście minut.

Odcinek og granicy do zjazdu na obwodnice Ptuj-a jest na 100% bezplatny!!!! Znaki drogowe informuja autostrada zaczyna sie za zjazdem i od tego miejsca obowiazuje winieta.
Czyli albo szwagier sie pomylil i chcial zjechac nastepnym zjazdem na Ptuj centrum, albo policjanci chcieli go skroic