Lednice napisał(a):Żony i samochodu się nie pożycza i nie wymienia
Samochodu rozumiem ale żonki?? No wiesz? życia nie znasz kolego nie wiesz że obce lepiej smakują hehhehehhe...oczywiście żarcik.Musiałem jechać autostradą.Za winietkę nie zabuliłem. Żonka płaciła. Dla zdrowia psychicznego pojechałem i miałem wszystko w nosie byle dojechać mimo korkówdo karlovacia gdzie było spanko po piwku i pizzy. Ooooo..właśnie jak znajdę w necie na spokojnie pizzerie w centrum to polecę ją. W sumie w karlovacu chyba jedyna bo full ludzi. NO i bierzemy najmniejszą bo średniej nawet koń nie zje nie wspomnę już o dużej. Ceny wypas