WINIETY w Słowenii

pablo2222 napisał(a):

qwert1310 napisał(a):kevlar piszesz - "Od 1 lipca br. Słowenia nie będzie uznawała półrocznych winiet " - a co z tymi co wyjedzaja 06 (czerwiec) i wracaja po 1.07 i maja wykupiona winiete polroczna ??

Niestety będziesz musiał kupić nową winietę 15 dniową, ta półroczna będzie już nie ważna! Będzie istniała możliwość odzyskania części pieniędzy wydanych na tę półroczną.A mianowicie na przejściu granicznym będzie stała taka pani w sukience koloru czerwonego z kwiatkiem we włosach. Należy się do niej zgłosic i ona wyda ci pieniążki proporcjonalnie do wykorzystanego okresu.

czy wiadomo jaka cena winety 15 dniowej

pani z kwiatkeim w zaleznosci od humoru decyduje

są nowe ceny winiet
http://www.dars.si/Dokumenti/Toll/Metho ... 9_482.aspx

Owners of two-track vehicles who bought the half-year vignette before 1 July 2009 will be able to use the vignette until the end of its validity period.
no więc winiety półroczne nabyte przed 01.07.2009 są ważne przez pół roku od daty zakupu

Tutaj jest temat w szczegółach:
forum/viewtopic.php?t=23651&postdays=0&postorder=asc&start=15

Witam!
Z jednej strony doskonalę rozumiem troskę o każdy grosz, ponieważ sam jestem osobą, która racjonalnie wydaje pieniądze, jednak po dłuższym zastanowieniu i przeliczeniu sobie całych kosztów zadecydowałem!
A niech stracę! 30 euro x 4,65 = 139,5 zł. Nie po to człowiek zasuwa cały rok, żeby przy wyjeździe na 2 tygodniowe wczasy liczyć każdy cent. Z pewnością wielu z Was uzna to za frajerstwo i marnotrawstwo, by za kilku kilometrowy odcinek płacić 30 euro, jednak weźmy pod uwagę kilka aspektów. Komfort podróży, paliwo (jakby nie patrzeć trochę trzeba nadrobić), czas przejazdu, problemy z policją, bo ktoś powiedział, że można bez winiety ale okaże się, że tylko kilka metrów, ewentualne "zbłądzenie", spokój na "pokładzie" t.j. brak ewentualnych kłótni czy nieporozumień wskutek błędu "pilota" itp. itd.. Moim zdaniem warto ale nie każdy musi się ze mną zgadzać.
Bez względu na wszystkie okoliczności, zarówno Wam jak i sobie życzę spokojnego i miłego wypoczynku. I przede wszystkim bezpiecznego dojazdu i powrotu z długo wyczekiwanego urlopu .
Pozdrawiam
Łukasz

luk006 napisał(a):Witam!
Z jednej strony doskonalę rozumiem troskę o każdy grosz, ponieważ sam jestem osobą, która racjonalnie wydaje pieniądze, jednak po dłuższym zastanowieniu i przeliczeniu sobie całych kosztów zadecydowałem!
A niech stracę! 30 euro x 4,65 = 139,5 zł. Nie po to człowiek zasuwa cały rok, żeby przy wyjeździe na 2 tygodniowe wczasy liczyć każdy cent. Z pewnością wielu z Was uzna to za frajerstwo i marnotrawstwo, by za kilku kilometrowy odcinek płacić 30 euro, jednak weźmy pod uwagę kilka aspektów. Komfort podróży, paliwo (jakby nie patrzeć trochę trzeba nadrobić), czas przejazdu, problemy z policją, bo ktoś powiedział, że można bez winiety ale okaże się, że tylko kilka metrów, ewentualne "zbłądzenie", spokój na "pokładzie" t.j. brak ewentualnych kłótni czy nieporozumień wskutek błędu "pilota" itp. itd.. Moim zdaniem warto ale nie każdy musi się ze mną zgadzać.
Bez względu na wszystkie okoliczności, zarówno Wam jak i sobie życzę spokojnego i miłego wypoczynku. I przede wszystkim bezpiecznego dojazdu i powrotu z długo wyczekiwanego urlopu .
Pozdrawiam
Łukasz

Czy aby kiedykolwiek jechałeś przez Słowenię?

Piękny kraj z uroczo wyglądającymi domkami na zielonych zboczach gór, których z autostrady nie widać. Właśnie dla takich widoków wolę te 70 km przejechać bokiem a przy okazji 30 euro zostaje w kieszeni, np. na nocleg w drodze lub inne przyjemności.

luk006, oczywiście pojedziesz jak zechcesz, ale spójrz sobie poniżej:




jedziesz praktycznie obok autostrady, potem spokojnie za żółtymi znakami przejeżdżasz przez Maribor, obierasz kierunek Ptuj i raczej sie nie pogubisz a 30 EUR masz w kieszeni

Argumenty za wykupieniem winiety mocno naciągane.
1 Koszt paliwa - nie zgodzę się, odległość podobna a wiadomo ze autostradą jedzie się szybciej i spalanie większe niż po drogach krajowych (ja mam na autostradzie 6-7l/100 a poza autostradą 5-5,5l/100, oczywiście jadąc przepisowo) więc nawet nadrabiając 5-10km nie ma znaczenia koszt paliwa. Przypomnę też, że chodzi o ułamek km po autostradzie, i tak 3/4 jest przez Słowenię po zwykłych drogach.
2. Komfort podróży? Żadna różnica...
3. Czas przejazdu - niech będzie ze zaoszczędzimy 10min.
4. Błądzenie i tak wkalkulowane jest w jeżdżenie po tym kraju
5. w/w 30-35euro wolę wydać na przykład na nocleg w trasie niż na parę km autostrady, chyba więcej pożytku?

haka napisał(a):Piękny kraj z uroczo wyglądającymi domkami na zielonych zboczach gór, których z autostrady nie widać. Właśnie dla takich widoków wolę te 70 km przejechać bokiem a przy okazji 30 euro zostaje w kieszeni, np. na nocleg w drodze lub inne przyjemności.

Jadąc w nocy widoków raczej nie da się podziwiać.
A tak jak pisze luk 006 komfort podróży też jest ważny (jak jedzie się np. bez noclegu).

Kevlar napisał(a):

haka napisał(a):Piękny kraj z uroczo wyglądającymi domkami na zielonych zboczach gór, których z autostrady nie widać. Właśnie dla takich widoków wolę te 70 km przejechać bokiem a przy okazji 30 euro zostaje w kieszeni, np. na nocleg w drodze lub inne przyjemności.

Jadąc w nocy widoków raczej nie da się podziwiać.
A tak jak pisze luk 006 komfort podróży też jest ważny (jak jedzie się np. bez noclegu).

Więc mamy dwie opcje:
1. jechać wiele kilometrów bez noclegu za to z opłatą za autostradę w Słowenii
2. jechać ten sam dystans z odpoczynkiem w drodze w tej samej cenie
Myślę, że chyba bezpieczniejszy jest wariant 2, ale jak ktoś woli to robi co uważa. Widziałem już polskich kierowców ledwo widzących drogę ale jadących na "siłę".

3. jechać omijając autostradę (Mureeck, Lenart, Ptuj) ale przed wjazdem do Słowenii w Austrii "zdrzemnąć się" w samochodzie ze 2-3h.

Tak planuję, jadę pierwszy raz i wydaje mi się, że to najlepsze rozwiązanie choć może nie zbyt bezpieczne. W razie czego żona ma prawo jazdy...

Jak przyśniesz to to prawko może się przydać do identyfikacji zwłok...
Obu ci się to i innym nie przytrafiło...

Właśnie wróciłem z Chorwacji. Jechałem trasą Mureeck, Lenart, Ptuj w obie strony. Trasa spokojna ruch niewielki, od Austrii jest trochę nierówności ale dajej już lepiej. W Ptuju budowana jest autostrada i radzę patrzeć na kierunki
bo mnie GPS na przebudowie wyprowadził w pole.