napisał(a) jan_s1 » 24.09.2008 22:28
W każdym kraju istnieje mniej, lub więcej absurdalnych przepisów, które są niestety częścią składową obowiązującego prawa. Słowenia nie jest tu wyjątkiem. Ale nie ulega wątpliwości, że w tym temacie może sobie wymyślać przepisy dowolne. Może nawet wprowadzić winiety 5-letnie po 250 Euro. Urzędnicy już nie takie rzeczy wymyślali. Swego czasu w Polsce w pogoni za wpływami do budżetu nielicho podniesiono cła na sprowadzane samochody. I co? I oczywiście wpływy do budżetu zmalały. Trudno mi to udowodnić, ale mam przeczucie, że gdyby Słoweńcy wprowadzili winiety np miesięczne po 15 Euro, mogliby mieć wpływy do budżetu wcale nie mniejsze, niż w chwili obecnej. Tak, czy owak, Słowenia jest jeszcze krajem prawie suwerennym (jak wszystkie kraje UE) i ma prawo tworzyć na swoim terytorium takie przepisy, jakie uzna za stosowne. Znowu mam przeczucie, ze za x lat ten stan rzeczy może się zmienić i będzie o tym decydował urzędnik w Brukseli, albo PE. Ale i ja nie jestem pozbawiony praw. Mam prawo przelecieć nad Słowenią samolotem, ominąć ją, jadąc przez Węgry, albo pojechać przez Mureck, bo któż może mnie zmusić, żebym jechał przez rondo, którego nie lubię? Swego czasu miałem Neostradę. Jednak TP , raz i drugi że tak powiem przegięła. Nie ma już na szczęście obowiązku korzystania z usług Telekomunikacji Polskiej. I nie korzystam. I szowinizm, lub jego brak nie ma tu nic do rzeczy. Pozdrawiam nostalgicznie, bo za oknem dalej szemrze jakiś deszczyk, a omawiany wyżej temat będzie mnie bezpośrednio interesował nie wcześniej, niż za jakieś 8 miesięcy...