Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Winiety w Chorwacji - chyba jednak nie!

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
RobertZ
Croentuzjasta
Posty: 138
Dołączył(a): 18.07.2010
Winiety w Chorwacji - chyba jednak nie!

Nieprzeczytany postnapisał(a) RobertZ » 14.05.2012 21:14

Witam,

Swego czasu niektórzy liczyli na to że Chorwacja "zmądrzeje" i wprowadzi system winietowy zamiast opłat za przejechane odcinki. Nie oszukujmy się, byłoby to bardzo korzystne dla nas turystów. Wiadomo że Chorwacja jest pięknym krajem dodatkowo otoczonym przez bardzo ciekawe miejsca i bardzo wskazane jest trochę pojeździć aby chociaż troszkę zobaczyć. Niestety takie jazdy pięknymi autostradami Chorwacji nie należą do najtańszych, po pierwsze paliwa samochody więcej palą na autostradzie, po drugie właśnie te opłaty które mogą osiągnąć nawet 50% kosztów przejazdu.
Gdzieś pojawiły się informacje że Chorwacja pracuje nad systemem winietowym (nie pamiętam gdzie to czytałem) i bardzo się z tego ucieszyłem.
Jednak dzisiaj okazało się że miłościwie nam panująca komuna w najczystszej formie mająca siedzibę w Brukseli powiedziała - figę z makiem.
Specjalnie dla nas turystów siedzący tam idioci postanowili "zadbać" o nasze portfele i pracują już nad likwidacją systemu winiet w UE na rzecz opłat za przejechane odcinki.
Ja wiem że w Czechach, na Słowacji czy też w Austrii (Słoweńską pseudo-autostradę już chyba wszyscy omijają a przynajmniej powinni) musimy zapłacić za winietę ale wcale to tak źle nie wychodzi.
Ja wiem że Chorwacji to nie obowiązuje bo nie jest w UE ale na 100% w przyszłe wakacje już będzie a do tego czasu ustawa zostanie wypocona.

I tak, znowu jesteśmy uszczęśliwiani na siłę przez ludzi którzy kasują 100 tys. miesięcznie z naszych podatków i tworzą nam pseudo prawo zamiast dać decydować regułom wolnego rynku!

tutaj artykuł z wp
http://finanse.wp.pl/kat,104126,title,KE-winiety-na-autostradach-moga-dyskryminowac-kierowcow-z-zagranicy,wid,14484908,wiadomosc.html?ticaid=1e72d&_ticrsn=3

Pozdrawiam
Robert
Daniellos76
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 301
Dołączył(a): 16.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Daniellos76 » 14.05.2012 21:26

100% racja Robert Z - dla przykładu pokunuję Austrię z pn na pd tj. ok 300 km i co z tego, że płacę winietę za 10 dni jak mnie to kosztuje niecałe 40 PLN (ok. 9 euro), na bramkach byłoby 2x tyle. Dla turystów winieta zawsze będzie bardziej atrakcyjna od bramek bo często pokonuje się setki km w danym państwie aby dotrzeć do celu plus to co jeszcze wyjeździmy na miejscu, nie czuję się pokrzywdzonym turystką "winietkowym" i jestem za ich utrzymaniem.
henius34
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1221
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) henius34 » 14.05.2012 21:49

Panowie nie zrozumcie mnie źle... Ja też bym wolał żeby były winietki, ale jak są opłaty"bramkowe" trzeba się z tym pogodzić, a nie ciągle narzekać (typowo polskie :wink: ) opcje są trzy:
a) nie jechać do Chorwacji i wybrać się nad Bałtyk (który bardzo lubię) gdzie nie ma opłat
b)nie jechać drogami płatnymi
c) jechać płacić i nie marudzić. :wink:
Pozdrav
Ostatnio edytowano 14.05.2012 22:08 przez henius34, łącznie edytowano 1 raz
pawel.777
Croentuzjasta
Posty: 141
Dołączył(a): 12.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawel.777 » 14.05.2012 21:52

A tak ma marginesie, to teza, że samochody więcej palą na autostradzie jest mocno dyskusyjna. Owszem benzynowa toyota jaką miałem do niedawna pożerała przy 120 km/h 7-10 litrów/100 km, czyli nieco więcej niż na mieście, ale zamieniona na diesla z tempomatem już wychodzi ok. 4 l/100 km.
Po drugie, płatność odcinkami daje kierowcom możliwość wyboru: tu jadę i płacę, resztę mijam bokiem za free. System winiet owszem sprawdza się np. przy podróży przez całe Węgry, ale przez kawałek Słowenii już nie bardzo. Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.05.2012 21:58

henius34 napisał(a):b)nie jechać drogami nie płatnymi
Pozdrav


czy aby o jedno "nie" nie za dużo? :)
pozdrav
henius34
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1221
Dołączył(a): 17.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) henius34 » 14.05.2012 22:09

poprawiono wyrażam skruchę :wink:
Pozdrav :D
welmar
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 16
Dołączył(a): 12.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) welmar » 15.05.2012 07:33

pawel.777 napisał(a): Owszem benzynowa toyota jaką miałem do niedawna pożerała przy 120 km/h 7-10 litrów/100 km, czyli nieco więcej niż na mieście, ale zamieniona na diesla z tempomatem już wychodzi ok. 4 l/100 km.


no moze jesli masz Toyote IQ :D
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 15.05.2012 08:45

Ja tam myślę, że w tym wypadku powiedzenie "chytry 2 razy traci" jest całkowicie na miejscu.
Wystarczy spojrzeć na nasze forum i liczone w dziesiątki pytania "jak ominąć autostrady w Słowenii?". Większości bowiem nie opłaca się kupować winietki za 60 zł po to, by przejechać 100km po autostradzie. Gdyby Słoweńcy zrobili winietkę, powiedzmy 1-4 dniową za 5 euro, to byśmy im nie rozjeżdżali i zadymiali miasteczka i wsie za darmo, tylko do budżetu wpadałaby im dość pokaźna kwota. A tak guzik z tego mają. Przykład przejazdu przez Lendavę od granicy węgierskiej jest wręcz przykładem klinicznym: za 20 minut jazdy odcinkiem słoweńskim normalną drogą musiałbym wybulić 60 zł!!! A tak nasmrodzę trochę w Dolga Vas, stworzę parę zagrożeń na przejściach dla pieszych w Lendavie. I wszystko to pójdzie Słoweńcom w koszty, a nie w zyski.

Ci co jeżdżą przez Słowenię widzą, że nie tylko my tak kombinujemy.

PS. I u nas w Polsce też tak będzie, jeśli prywatni koncesjonariusze nie zejdą z cenami na ziemię. Autostrady będą wykorzystywane znacznie rzadziej, nim mogłyby być. A więc zyski też będą niższe, niż by mogły być. Już widać i u nas trend, że jedzie się za darmo i równolegle do autostrady.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 15.05.2012 09:19

Iggy napisał(a):Gdyby Słoweńcy zrobili winietkę, powiedzmy 1-4 dniową za 5 euro, to byśmy im nie rozjeżdżali i zadymiali miasteczka i wsie za darmo, tylko do budżetu wpadałaby im dość pokaźna kwota. A tak guzik z tego mają.

To, że my jeździmy przez wioski nie znaczy , że wszyscy tak jeżdżą. Oczywiście jakaś część innych turystów także. Wiesz jaka? Ja nie wiem ale podejrzewam, że nie jest to wielka ilość w porównaniu do całości jadących. Powiedzmy, że na 100000 samochodów , autostradę ominie 5% czyli 5000 samochodów. "Strata" dla Słowenii to 5000x30 euro czyli 150000 euro. Reszta zrobi 2850000 euro. Gdyby winieta kosztowała 5 euro na 1-4 dni to zysk byłby 500000. Liczmy powrót to drugie 500000. Rzem bańka euro. To co się lepiej opłaca?
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 15.05.2012 09:37

Obydwaj jedynie szacujemy i nie rozstrzygnie się tutaj skali tego zjawiska. Głowę jednak daję, że nawet najbogatszy Anglik, czy Niemiec nie zapłaci 15 euro za 15 minut drogi.

Przez Słowenię jeździłem, gdy opłaty pobierano na bramkach. Wtedy wyglądało to znacznie korzystniej, niż obecnie. Odkąd Słoweńcy wprowadzili winiety omijam ich szerokim łukiem. I zapewne nie tylko ja, więc i tu ucieka im parę euro.

Nie od dziś znana jest przecież ta handlowa zasada, że prawdziwy zysk generuje się przy wysokim obrocie, a nie przy kosmicznych cenach.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 15.05.2012 09:40

Nie szacuję, nie zgaduję...byłem tylko zaskoczony, że tą wąską dróżką zasuwają TIRy i inni zagraniczni zapakowani turyści aż miło. (Lendava).

:lol:
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 15.05.2012 09:58

Niewykluczony jest jednak również i inny aspekt tej sytuacji: być może ceny za winietki w Słowenii są tak wysokie, bo Słoweńcy chcą w ten sposób kontrolować natężenie ruchu na autostradach? Kto ich tam wie? Może wręcz są właśnie zadowoleni, że nie blokujemy im autostrad?

Na tym świecie wszystko jest możliwe ;-)
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 15.05.2012 10:02

Wszystko to dane szacunkowe, wiadomo. Nie wiem ilu jedzie autostradą (zważywszy na korek w którym stałam jednego roku, to chyba sporo), nie wiem też ilu jedzie objazdem, ale na pewno sporo. Ruch na tych bocznych drogach niczego sobie. Najróżniejsze rejestracje, nie tylko polskie jakby nam się wydawało. Nie wiem, ale mam wrażenie, że z roku na rok coraz więcej ludzi korzysta z objazdu. Zrobiliby nieco tańszą tą autostradę i myślę, że wielu by nią pojechało.
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 15.05.2012 10:04

Iggy napisał(a):Niewykluczony jest jednak również i inny aspekt tej sytuacji: być może ceny za winietki w Słowenii są tak wysokie, bo Słoweńcy chcą w ten sposób kontrolować natężenie ruchu na autostradach? Kto ich tam wie? Może wręcz są właśnie zadowoleni, że nie blokujemy im autostrad?

Na tym świecie wszystko jest możliwe ;-)


Bardzo ciekawa teoria ;):D
Iggy
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 757
Dołączył(a): 04.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iggy » 15.05.2012 10:17

Arek napisał(a):Bardzo ciekawa teoria ;):D

Tak mi to do głowy przyszło, gdy w zeszłym roku wracając z Chorwacji widziałem monstrualny korek już w okolicach Zagrzebia na pasach w kierunku na Maribor podczas, gdy na Letenye pas był całkiem pusty :-)

I tak sobie pomyślałem, że to upiorne, gdy cały ten peleton kilku tysięcy śmierdzących samochodów wpakuje się do Słowenii. Widziałem nawet tutaj mnóstwo informacji o korkach na słoweńskiej autostradzie oraz ostrzeżenia, że z tego powodu przejazd wcale szybszy nie jest.

Poza tym to, o czym pisze wyżej Aldonka: po autostradzie jedziesz pomiędzy barierkami i do podziwiania masz jedynie przydrożne stacje benzynowe. Jadąc boczną drogą to i jakąś knajpkę odwiedzisz, o muzeum zahaczysz, zabytek rozreklamujesz robiąc mu fotkę.
Następna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Winiety w Chorwacji - chyba jednak nie!
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone