Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wierność jednak nie jest nudna

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 14.10.2011 07:58

mahadarbi napisał(a):Świetny mikroklimat, w sam raz na moje drogi oddechowe :wink:


Aż boję się zapytać, co Ty na tam wdychałaś :twisted:




;)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 15.10.2011 20:19

2 Sierpień- wtorek: K jak Koromacna

Wtorek postanowiliśmy spędzić w zatoce Koromacna.
Do zatoczki można dojechać samochodem. Jadąc od strony Osoru przed kościołem w Belej skręca się w prawo, później jedzie się tak jak prowadzą znaki.
Żeby dojechać do parkingu przy samej plaży trzeba wziąć z konoby przy drodze kartę magnetyczną, która otwiera szlaban. W przeciwnym przypadku czeka na nas dłuuuugi spacer. Kartę pobiera się bezpłatnie, zostawia się jakiś dokument jako kaucję.

Miejsce naprawdę warte jest odwiedzenia.

Obrazek

W zatoczce jest główna plaża, niestety dosyć mocno oblegana. Na szczęście trochę dalej jest kilka małych plaż, które dostępne są raczej od strony morza, ale my daliśmy radę... trochę po skałkach, trochę po pas w wodzie i już... mieliśmy całą plażę tylko dla siebie ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cały dzień spędziliśmy na czytaniu książek, zajadaniu się winogronami i arbuzem, nurkowaniu, opalaniu... pięknie było. Wolę aktywny wypoczynek, ale ten dzień był cudowny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wieczór spędziliśmy w Osorze, ale o tym w następnym odcinku :)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 15.10.2011 20:39

Roxi napisał(a):
mahadarbi napisał(a):Świetny mikroklimat, w sam raz na moje drogi oddechowe :wink:


Aż boję się zapytać, co Ty na tam wdychałaś :twisted:


To Ty nic nie wiesz? :evil: :wink: Mali i Veli to od ponad stu lat uzdrowiska! :roll:
http://www.artmedias.com/pl/wyspa-losin ... drowia.asp

Ja tam czułam pinię, pichtę i jeszcze inne takie w powietrzu :wink:


BTW: to maleństwo plażyczka - genialna! To tygrysy lubią najbardziej! Czy mnie wzrok nie myli, czy ona oblepiona jeżowcami jakby?
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 18.10.2011 09:07

Też mi się wydaje, że jest oblepiona jeżowcami.
Dziwne, gdy myśmy tam byli nie widzieliśmy jeżowców. Prawdą jest, że ja tam nie przechodziłam ale przecież kulka by zauważył. Mam z tej Twojej plażyczki bardzo ładne okrągłe białe kamyczki.

We wrześniu byliśmy tam sami i do tego w porannych godzinach plaża robiła niezwykłe wrażenie iskrzyła się w złotych promieniach słońca.

Twoja relacja zrobiła na mnie największe wrażenie, bo splątały się w niej opisy relaksu z wakacji i aktualnej rzeczywistości. Wielka radość z sukcesu osiągnięcia 31,5 m i smutek, żal, wściekłość z powodu włamania się do samochodu.

Super zdjęcie sępów creskich.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 18.10.2011 09:57

Roxi napisał(a):Wtorek postanowiliśmy spędzić w zatoce Koromacna.


Tak coś czułem, że będę musiał kiedyś na Cres wrócić :D
Pięknie.

pzdr :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 18.10.2011 09:59

mahadarbi napisał(a):to maleństwo plażyczka - genialna! To tygrysy lubią najbardziej! Czy mnie wzrok nie myli, czy ona oblepiona jeżowcami jakby?


Lidia K napisał(a):Też mi się wydaje, że jest oblepiona jeżowcami.


Jeżowców było tam mnóstwo, ale nie przy samej plaży, tylko trochę z boku. Trochę czasu spędziliśmy na skałkach zaraz obok plaży i stamtąd właśnie jest tych kilka fotek z jeżowcami.

Lidia K napisał(a):We wrześniu byliśmy tam sami i do tego w porannych godzinach plaża robiła niezwykłe wrażenie iskrzyła się w złotych promieniach słońca.


To musiało wyglądać nieziemsko!

Lidia K napisał(a):Twoja relacja zrobiła na mnie największe wrażenie, bo splątały się w niej opisy relaksu z wakacji i aktualnej rzeczywistości. Wielka radość z sukcesu osiągnięcia 31,5 m i smutek, żal, wściekłość z powodu włamania się do samochodu.


Dzięki za miłe słowa. Tak się jakoś złożyło, że było dużo skrajnych emocji naraz.

longtom napisał(a):Tak coś czułem, że będę musiał kiedyś na Cres wrócić


Może dam Ci jeszcze kilka powodów, bo zostało mi jeszcze kilka miejsc do opisania :)

Następny odcinek już napisany, tylko zgrać zdjęcia i będę Was mogła zaprosić na kolejny spacer po Osorze.
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 18.10.2011 10:03

No ja w każdym razie czekam :D
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 18.10.2011 11:06

Nieziemska :D Koromacna i jeszcze kilka miejsc, które i Ty już widziałaś :D
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 19.10.2011 06:27

Lidia K napisał(a):Nieziemska :D Koromacna i jeszcze kilka miejsc, które i Ty już widziałaś :D


Do tej relacji zaglądałam już nie raz ;)

Każdy ma chyba swoje ulubione miejsce w Chorwacji, dla mnie takim miejscem jest wyspa Cres. Niby nic tam ciekawego nie ma, ot kilka miasteczek, które nawet ciężko nazwać miasteczkami, kilka plaż, które raczej są trudno dostępne i tyle... ale dla mnie to jest właśnie to :)

Na campingu obok nas w przyczepie mieszkał Polak, który kilkanaście lat temu wyjechał do Włoch. Przegadaliśmy kilka dobrych nocek i wypiliśmy niejedną flaszę wina- on na Cres przyjeżdża z rodzinką od 12 lat! Co roku!
Zdradził gdzie można na wyspie obejrzeć najpiękniejszy zachód słońca, gdzie najlepiej kupić winko i inne chorwackie specjały... zmierzam do tego, że widocznie na świecie jest więcej takich zapaleńców jak ja, kochających tą wyspę :lol:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 19.10.2011 09:12

Roxi napisał(a):Każdy ma chyba swoje ulubione miejsce w Chorwacji


Ja...nie mam... bo gdziekolwiek pojadę, każde aktualne miejsce pobytu staje się moim ulubionym ;)
To lubię w Chorwacji - można pojechać wiele razy i za każdym razem jest inaczej.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 20.10.2011 10:50

Magda O. napisał(a):Ja...nie mam... bo gdziekolwiek pojadę, każde aktualne miejsce pobytu staje się moim ulubionym ;)
To lubię w Chorwacji - można pojechać wiele razy i za każdym razem jest inaczej.


Ja tak pół na pół. Lubię nowe, nieznane miejsca, ale lubię też wrócić do ulubionych zakątków, skąd mam już wiele przyjemnych wspomnień.

Serdecznie pozdrawiam :papa:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 21.10.2011 14:56

2 Sierpień- wtorek: K jak Kalmary i M jak Mistrzostwo świata

Po całodziennym nic nie robieniu jak zwykle byliśmy piekielnie zmęczeni, ale nie na tyle, żeby odpuścić sobie wieczór i kolację w Osorze.

Najpierw musieliśmy przejść przez camping...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Później zieloną drogą już do samego Osoru.

Obrazek

W poszukiwaniu konoby przeszliśmy też kawałek drogi niedaleko mostu.

Obrazek

Obrazek

Kartę dań oglądaliśmy chyba w 3 miejscach, w końcu zdecydowaliśmy się zjeść w konobie, a właściwie pizzerii położonej troszeczkę z boku, z dala od "centrum".

Nazwy nie pamiętam, ale idąc od campingu na początku miasteczka trzeba odbić w prawo.

Jak się okazało, był to strzał w przysłowiową 10.
Kalmary, które tam jadłam to było mistrzostwo świata. Jeszcze nigdy nie jadłam tak dobrze zrobionych kalmarów, a jadłam ich już trochę, bo jest to moje ulubione danie w Cro i praktycznie zawsze je zamawiam, w tej lub innej postaci.

Obrazek

Obrazek

Miejsce na kolację też było więcej niż sympatyczne, a rachunek... miło nas zaskoczył, mimo że na koniec uraczyliśmy się jeszcze pysznym winkiem.

Obrazek

A to jeden z naszych sąsiadów ;)

Obrazek

Obrazek

To się nachwaliłam, aż mi ślinka pociekła ;)
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 21.10.2011 21:58

Tobie?! Mnie aż skręciło :!: Obśliniłam się od góry do dołu :roll: Idę popić wodą, żeby zabić myśl :twisted:

Wyglądasz bardzo stylowo na tej kolacji, fiu, fiu! :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 27.10.2011 19:38

3 Sierpień- środa: B jak Beli

Od rana jakoś w ogóle nie mieliśmy pomysłu na to co ze sobą zrobić, jak spędzić ten dzień ani przede wszystkim gdzie.

Przyszły mi do głowy plaże w Ustrine. Niewiele myśląc spakowaliśmy to co zawsze, czyli masę nikomu niepotrzebnych do niczego rzeczy i w drogę.

Obrazek

Dojechaliśmy do wioski i okazało się, że samochód trzeba zostawić na parkingu, a na plażę zmuszeni bylibyśmy dreptać coś z pół godziny.
Miałam już dosyć tych ciągłych wędrówek. Góra, dół, góra dół... może tak w końcu trafi nam się plaża, taka która będzie w zasięgu ręki, a nie nóg :roll:

Jedziemy do Beli.
Mój stanowczy ton nie pozostawiał Wojtkowi pola manewru. Strzeliliśmy tylko kilka fotek w miejscu, gdzie podobno można oglądać najpiękniejszy zachód słońca na wyspie i ruszyliśmy w drogę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

O Beli pisałam już bardzo dużo w poprzedniej relacji- Klik,więc nie będę po raz kolejny wywlekać wszystkich achów i ochów. Powiem tylko, że jest to miejsce cudowne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tak nam minęła środa :)

W czwartek już nóg nie oszczędzaliśmy, bo na sam koniec zostawiliśmy sobie plaże Sv Ivan w Lubenicach :)
Ostatnio edytowano 03.11.2011 22:53 przez Roxi, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 28.10.2011 06:41

Z dużą przyjemnością zaglądam w znane nam miejsca.
Z uwagi, że to już trochę czasu minęło od naszej tam wizyty ... to po prostu "łezka się kręci".
To trochę już tak jak wspomnienia z dzieciństwa. ;)

Obiecywaliśmy sobie wówczas na Cres wrócić.
Hmmm ... jak życia i sił starczy, to może kiedyś jeszcze się to uda.
Na razie realizuję to dzięki Tobie.

No to czekam na Lubenice ! 8)

Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Wierność jednak nie jest nudna - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone