Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wielkie dzięki. Wróciłem z Czarnogóry.

Całkowita liczba ludności w Czarnogórze to 623 000 osób, przy czym gęstość zaludnienia w tym kraju wynosi 45 osób na jeden kilometr kwadratowy. Kraj ten jest aż 23 razy mniejszy od Polski. Aż 231 osób w przeliczeniu na 1000 osób w Czarnogórze posiada broń palną.
kubas72
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kubas72 » 28.07.2009 22:50

do Agradki. Ja osobiście byłem w Ulcinj, gdzie miałem bardzo dobre warunki. Mam adres do właścicela pensjonatu. Obiecał rabat.
Oraz Dobrota przy Boce Kotorskiej 1500 m do centrum Kotoru. Niezłe warunki + dostep do bezprzewodowego internetu.
Nie wiem, czy mogę te dane podać ogółowi czytelników, dlatego podaj adres poczty. Podeślę dane. :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 29.07.2009 07:45

kubas72 napisał(a):Góry Komovi muszą zostać przez nas nie odkryte.

A szkoda........... :( , muszę przyznać że na nie czekałem.........

kubas72 napisał(a):Czarnogóra jest pierwszym państwem, które odwiedziłem, a za którym autentycznie tęsknię.

Mamy chyba identyczne odczucia, to kraj do którego można wracać ciągle i ciągle na nowo go odkrywać :roll: I nie mówię tu wyłącznie o wybrzeżu......

kubas72 napisał(a):Lidka K pokazałaś piękne zdjęcia.

Zrobiła je i pokazała, bo to JA nas tam zawiozłem :wink:

pzdr
Agradka
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 28.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agradka » 29.07.2009 13:47

Kubas bede bardzo wdzieczna za namiary wszelkie i porady.
a powiedz mi jeszcze: jak najlepiej jechac?
bo ja do wczoraj bylam spokojna: kolega rozpisal mi trase przez Austrie, Chorwacje;
ale teraz mysle, ze jest chyba najdluzsza wiec nie wiem, czy jest sens. ja chce wyjechcac w niedziele wczesnie rano, przespac sie po drodze i byc na miejscu w poniedzialek, a nie we wtorek.
KAZDA wasza porada bedzie dla mnie cenna.
pozdrawiam serdecznie
AAAAAAAAAAAAAa
adres:
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
piter83pl
Cromaniak
Posty: 651
Dołączył(a): 16.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piter83pl » 29.07.2009 22:56

Ja wybieram się w drugiej połowie sierpnia. Czarnogóra będzie najdłuższym przystankiem w naszej wycieczce. Jedziemy na 2 tyg. - wyjazd pt. wieczór, powrót w niedzielę za 2 tyg.

Pierwszego dnia jedziemy do Banja Luki, mam nadzieje bez przerwy czyli po wyjechaniu z Warszawy koło 15 powinniśmy tam być o poranku. Zastanawiam się czy próbować rano obejrzeć Banja Luke i rozlokować się gdzieś pod, czy szukać noclegu w samym mieście.

Po noclegu chcemy obejrzeć Jajce, Plivsko Jezero, Ramsko Jezero, Jablanice z Jablanicko Jezero i dojechać do Mostaru.

Nocleg i Blagaj oraz Kravica Slap, potem Radimlja, Stolac(interesuje się konfliktem w ex-YU stąd wybór) i jeżeli będzie w miarę wcześnie Jezero Bilecko. Następnie dojazd do Sutjeska NP i nocleg.

Rano zwiedzanie parku i przejazd do Zabljaka, rozejrzenie się po okolicy i nocleg.

Następny dzień chcemy poświęcić w całości zwiedzaniu okolic - nie mówię tu o wielkich spacerach górskich - nie jesteśmy wytrawnymi wędrowcami górskimi. Popołudniu przejazd do Perast'u na Boką. Tutaj nasuwa mi się pytanie: Chcemy pojechać w miarę spokojne, urokliwe i odludne miejsce - czy to dobry wybór?

4-5 dni chcemy spędzić nad zatoką, ew. podzielić pół na pół z pobytem nad samym morzem. To nie oznacza raczej plażowania - chcemy by była to baza wypadowa.

Następnie chcemy pojechać do Albanii - czy warto spędzać 1 dzień w Durres czy lepiej sobie odpuścić i od razu pomknąć do MK?

Następnie, chcemy spędzić 2,5 dnia w Macedonii i obejrzeć Ochryde oraz oba jeziora Prespańskie i Ochrydzkie. Słyszałem że Ochryd jest dość zatłoczony i warto zwrócić uwagę na małe wioski rybackie nie opodal bo mają swój klimat i urok - macie jakieś doświadczenie w tej kwestii?

Na koniec chcemy w drodze powrotnej obejrzeć Golubac w Serbii.

Dodam że jedziemy kabrioletem, niestety jednak w trakcie tranzytu nie będziemy mogli zdejmować dachu z powodu bagażu, więc raczej interesują nas wycieczki po uprzednim "rozładunku" :) Czytając relację widzę że nie zawiodę się drogami spacerowymi w MNE, polecacie jakieś wyprawy szczególnie?

P.S Byłem jako dzieciak w Becici w 88 czy 89 roku, pamiętam że nasz bungalow był położony na jakby górce za kamieniołomem - zostało coś jeszcze z tego miejsca? :)

Pozdrawiam Serdecznie wszystkich Podróżników :)
nulka1
Odkrywca
Posty: 68
Dołączył(a): 30.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) nulka1 » 30.07.2009 07:45

Szukam spokojnej miejscówki w Czarnogórze. NIe chciałabym oglądać tłumów ludzi, dyskotek, sklepów etc.
Które z miast/miejsca polecilibyście.

Pozdraiwma
illusion
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) illusion » 30.07.2009 08:00

piter83pl napisał(a):Rano zwiedzanie parku i przejazd do Zabljaka, rozejrzenie się po okolicy i nocleg.


My będziemy w Zabljaku od niedzieli do czwartku (16-20.08 )

Skoro będziecie rzucającym się w oczy autkiem to może Was wypatrzymy i się spotkamy:)

My planujemy rafting i wejście na Bobotov Kuk no i powłóczenie się po okolicach - później nad morze i mała wizyta w Albanii:)

pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 30.07.2009 09:28

piter83pl napisał(a):Następnie dojazd do Sutjeska NP i nocleg.

Nie wiem gdzie zaplanowałeś nocleg w tym rejonie, ale tam zbyt dużo mozliwości to raczej nie ma, przynajmniej nie rzucają się w oczy........... Przejeżdżając tamtędy stwierdziłem, że jest tam jeden dośc spory hotel, tam tzn w Tjentiste. Jak będziesz jechał od Bileckog Jezera, hotel jest po lewej.
piter83pl napisał(a):czy warto spędzać 1 dzień w Durres czy lepiej sobie odpuścić i od razu pomknąć do MK?

Ja bym odpuscił :roll: ale jak będziesz mieć czas, może warto zaglądnąć. Ja tylko zajechałem na plażę w okolicy Durres (na południe) i zamiast trochę odpocząć i się wykapać, musiałem wydobywać z pomocą lokalnych mieszkańców samochód który ugrzązł w piachu :lol:
piter83pl napisał(a):Na koniec chcemy w drodze powrotnej obejrzeć Golubac w Serbii.

Zajedźcie tam, warto. Jeżeli starczy czasu, przejedźcie całym przełomem Dunaju, aż po Kladovo. Senne, spokojne, dość urokliwe okolice. Zaglądnijcie też do Smedereva obejrzeć ruiny twierdzy nad Dunajem.

Ogólnie plan masz super.

pzdr :D
K2
Croentuzjasta
Posty: 217
Dołączył(a): 30.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) K2 » 30.07.2009 14:15

piter83pl napisał(a):
Pierwszego dnia jedziemy do Banja Luki, mam nadzieje bez przerwy czyli po wyjechaniu z Warszawy koło 15 powinniśmy tam być o poranku. Zastanawiam się czy próbować rano obejrzeć Banja Luke i rozlokować się gdzieś pod, czy szukać noclegu w samym mieście.


Ja bym szukał pod Banja Luką. Między granicą a Bania Luką jest sporo moteli/pensjonatów. Podobnie w okolicy Jajce widziałem kilka. Nie jestem tylko pewny czy to bylo przed Jajce, czy już za jadąc od Banja Luki :-(
kubas72
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kubas72 » 31.07.2009 09:20

Następny dzień chcemy poświęcić w całości zwiedzaniu okolic - nie mówię tu o wielkich spacerach górskich - nie jesteśmy wytrawnymi wędrowcami górskimi. Popołudniu przejazd do Perast'u na Boką. Tutaj nasuwa mi się pytanie: Chcemy pojechać w miarę spokojne, urokliwe i odludne miejsce - czy to dobry wybór?

Mnie Preast bardzo przypadł do gustu. Spokojne i ciche miasteczko. Świetne restauracje z owocami morza. Fajna mała bezpieczna plaża. Jako baza wypadowa nadaje sie doskonale. Bardziej odludne miejsca są w okolicy Prćanj, ale po powrocie z wycieczki nie znajdziesz już słońca. Tam najszybciej pojawia się cień Półwyspu Vrmac. I jeszcze jedno, ja tamtędy tylko przejeżdżałem ale odniosłem wrażenie, że tam najmniej się inwestuje.
kubas72
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kubas72 » 31.07.2009 09:42

Dzień ósmy 10-07-2009 roku (piątek)
W nocy znowu padało i będzie się to powtarzało do ostatniego dnia naszego pobytu. Mając świeżo w pamięci Dubrownik, rano przemierzamy jeszcze puste uliczki Kotoru. Szukamy cichej przystani, aby napić się kawy i popatrzeć na krzątających się mieszkańców. Odwiedzamy miejski targ z owocami a następnie pniemy się w górę po schodach na twierdzę Św. Jana (2 Euro)http://picasaweb.google.pl/lh/photo/94roGRx1Srz_vAIbMWbhOQ?authkey=Gv1sRgCPLp4omu_NrpHQ&feat=directlink
Warto pokonać 1426 stopni, aby mieć u stóp Kotor. Bardzo ładne widoczki. Na plażę jedziemy do Perastu. Są co najmniej dwa powody, dla których warto się tam wybrać. Mała plaża z łagodnym spadkiem, bliskość baru z bezpłatnym parkingiemhttp://picasaweb.google.pl/lh ... directlink
z widokiem na starożytne miasto i restauracje z owocami morza. Poprzedniego dnia widzieliśmy fermy owoców morza w zatoce. Nadszedł czas, aby spróbować tych specjałów, tym bardziej, że kiedyś w Paryżu skutecznie mnie wyleczono z tych delicji. Kąpiemy się i plażujemy do wieczora. Bliskość baru sprawia, że niedobór płynów można szybko uzupełnić (0.5 l piwa z beczki 1.50 Euro, soczek pomarańczowy 2 Euro). Miasto pięknieje. Wiele remontów widać na każdym kroku. Miasto przy tym nie straciło na uroczym spokoju i zaciszu. Stolik wybieramy w restauracji Cartee
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/BrZ ... directlink
Zamawiamy owoce morza w dużej misce w kształcie muszli (16 Euro), rissoto z kalmarów (kalmary nadziewane farszem z ryżu 12 Euro). Wszystko absolutnie rewelacyjne. Siedzimy w ogródku przy nabrzeżu, obserwujemy ruch statków w Boce na tle wysepek z kościołami. I jest nam po prostu dobrze. Cudowne uczucie.
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 31.07.2009 10:03

kobas72 napisał(a):A teraz miejsca, które według mnie koniecznie trzeba zobaczyć:
W moim przewodniku wiele miejsca im nie poświęcono.
DROGA Kanionem Pivy koniecznie, tunele i oczywiście tama (zakaz fotografowania, ale widok wart postoju)


Sorry że przeszkadzam w ciekawej relacji , ale ponieważ dośc świeżo jechałeś trasą Foca -Niksic ( ja mam zamiar przejechac ewentualnie trasą Sarajevo-Trebinje przez Niksic - m.in. dzięki Twoim rekomendacjom odnośnie widoków w Kanionie Pivy :D ) , mam pytanie o odcinek od Focy do granicy , gdzie droga jest szrutowa .

Czy dla normalnego autka ( o niskim zawieszeniu ) nie jest to faktycznie problem tamtędy przejechac ( z paru relacji wynika że nie , ale chciałbym się upewnic ) i czy jest to faktycznie niebezpieczny odcinek - wiem że jest wąsko ale czy droga idzie wysoko na sporym przewyższeniu ?
kubas72
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kubas72 » 31.07.2009 10:03

Dzień dziewiąty 11-07-2009 roku (sobota)
Sobota jest naszym przedostatnim dniem w Czarnogórze. W poszukiwaniu Błękitnej Jaskini, drogą przez Prcanaj, Tivat i Radovici trafiamy na plażę w pobliżu Mamula. Miejsce ukryte w gąszczu drzew oliwnych, wydaje się spokojne i ciche. I tak jest w rzeczywistości. Mała restauracja, ładne strzeżone kąpielisko, cisza i spokój na krańcach Czarnogóry. Aby się tam dostać, trzeba się nakręcić kierownicą, bo drogi są tak wąskie i kręte jak prawie wszędzie w Czarnogórze. Oddalamy się od tego miejsca cywilizacji i trafiamy na kamienistą zatoczkę. Miejsce w sam raz dla dwóch rodzin. Tak przejrzystej wody nie widziałem nigdzie indziej
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/EkG ... directlink
Pływamy i nurkujemy do utraty tchu. Dno pokryte setkami jeżowców, to dostajemy gratis. W drodze powrotnej do Kotoru skracamy sobie drogę wybierając przejazd tunelem. Wieczorem jeszcze raz przemierzamy uliczki Kotoru odkrywając kolejne ciekawe miejsca. Nie opuszcza nas uczucie smutku, że musimy już wracać do Polski. Humory poprawiamy sobie w restauracji przy talerzach pełnych grylowanych krewetek i kalmarów. Dzień kończy burza z błyskawicami.
kubas72
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kubas72 » 31.07.2009 10:33

armar,dzięki za znalezienie chwili na przeczytanie mojej relacji. Drogą z Focy do Nigsić bym sie nie martwił. Droga jest rzeczywiście wąska i kręta, ale jeżeli znajdziesz się na niej za dnia, bez problemu sobie poradzisz. Potrzebna jest tylko wyobraźnia i sprawny klakson. Szutr pojawia się miejscowo tylko przy osuwiskach, które napotkałem w dwóch miejscach. Za to widoki wynagrodzą wszystkie trudy. Pozdrawiam i szerokiej drogi. :D
kubas72
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kubas72 » 31.07.2009 11:40

Dzień dziesiąty 12-07-2009 roku (niedziela)
Z Kotoru wyjeżdżamy trochę później, wcześniej chcieliśmy odwiedzić targ, aby dokonać ostatnich zakupów. Na drogę powrotną wybraliśmy zjazd na Nigśić w miejscowości, Risan. Droga prowadzi ostro w górę z dużą ilością zakrętów. Stąd można jeszcze spojrzeć na Bokę Kotorską ostatni raz. Przed nami ostatni punkt programu, spojrzenie na Góry Durmitor
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/M7c ... directlink
i spacer mostem na Tarze. Jeszcze przed Nigśić spotyka nas przygoda, która prowadzi nas naprawdę świetnie utrzymanym odcinkiem drogi aż do miejsca gdzie nagle kończy się asfalt. Jedziemy spory kawałek drogi prowadzącym niczym przez kamieniołom. Znaleźliśmy się w miejscu poczęcia nowej drogi.
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/UoH ... directlink
Fajne wrażenie pustkowia, może, dlatego, że jedziemy w niedzielę. Cała droga wiodąca do Żabljaka biegnie po miejscach, do których rzadko zagląda turysta.
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/uDL ... directlink
Jeżeli macie niefart jechać za ciężarówką, czas jazdy niespodziewanie może się wydłużyć.
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/0RV ... directlink
Jest wtedy czas na podziwianie widoków. W samym Żabljaku, sporo turystów z całego świata. Prawdziwa zbiorowisko globtroterów. Następnie krótki skok na most. Ów mityczne cudo wygięte w ładny łuk robi wrażenie. W tym miejscu umiejętności człowieka wygrały z naturą.
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/tUk ... directlink
Widać to wyraźniej patrząc w dół na nurt meandrującej Tary. Poświęcamy na zwiedzanie tego miejsca dwadzieścia minut. Po południu przekraczamy granicę z Serbią. Staramy się przebyć drogę do Belgradu jak najszybciej, jednak znaki zakazu wyprzedzania masowo stawiane w Serbii skutecznie spowalniają podróż. Autostradą z Belgradu do Szeged chcieliśmy nadrobić trochę czasu. Ceny winiet z Belgradu do Novego Sadu (3 Euro) i z Novego Sadu do Szeged (4 Euro). Ten ostatni odcinek dość szczególny, ponieważ ruch na jednej nitce odbywa się w obu kierunkach. Dopiero za Szeged możemy rozpędzić samochód. Chwała wam bracia!!! Na granicy zakup winiety 1540 forintów lub 7 Euro możliwe tylko gotówką. Do Miszkolca, dokąd zmierzamy na spoczynek docieramy na 00.30.
kubas72
Podróżnik
Posty: 29
Dołączył(a): 15.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kubas72 » 31.07.2009 12:00

Dzień jedenasty 13-07-2009 roku (poniedziałek)
W Miszkolcu poranny spacer po parku. Kręcimy się bez wyraźnego celu, chyba tylko po to, żeby przedłużyć czas urlopu. Nic się szczególnego po drodze nie wydarzyło. Może po za jednym. Jeżeli chcesz zaoszczędzić 5.50 Euro na Słowacji to nie jedź autostradą z Kośic do Presova. Wiedziałem o tym przed wyjazdem z Polski, ale oznakowanie zjazdu na Słowacji jest tak skomplikowane, że zabłądziłem i miałem przyjemność przejechać się 35 km odcinkiem. Dla wszystkich dobra rada. Nie panikujcie, możecie jechać spokojnie ok. 15 km autostradą a później za stacją paliw skręćcie w prawo zjazdem na drogę biegnącą równolegle z autostradą. W Lublinie jesteśmy o 20.10. I to już koniec jak śpiewa Kuba Sienkiewicz z Elektrycznych Gitar. :D
Dziękuję wszystkim, że zechcieliście czytać moje wspomnienia z podróży. Dzisiaj jestem pewien, że chciałbym do Czarnogóry wrócić jeszcze raz. Następnym razem może przemierzę ten kraj na rowerze. :D :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czarnogóra - Црна Гора



cron
Wielkie dzięki. Wróciłem z Czarnogóry. - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone