Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wielki come back Klanu, czyli wyspiarskie wakacje AD2013

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 01.09.2013 15:49

a to ja napisał(a):Te zagubione myśli to takie wisienki.
Smakowite :)

Zapewne masz ich więcej ? (jak kotów i prań)


Atojko, kotów już nie mam (tzn. są ujęcia, ale nie egzemplarze).

A myśli trochę jeszcze się w tej mojej nieuczesanej telepie... Ale one tak jakoś mnie nachodzą (gdy przeglądam papiery, zdjęcia, wrzucam kolejny laurowy liść do garnka) i wtedy spisuję.

mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 02.09.2013 12:21

Weekend w terenie, więc jest co prać :-)
Załączniki:
DSC_4442.JPG
DSC_4446.JPG
DSC_4455.JPG
DSC_4469.JPG
DSC_4480.JPG
DSC_4556.JPG
a tu nasz dom :-) ale pranie nie nasze...
DSC_4563.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 02.09.2013 12:40

Kolejna (tematycznie związana) myśl odnaleziona wśród tych zagubionych (ja to potrafię zamotać, co?).

Gacie na zabytkach – po pierwsze gdzieś je trzeba wywiesić. Fakt – gacie może niekoniecznie na widoku (w dodatku w takich ilościach i w takim – czasami – opłakanym stanie). Ale ja akurat nie mam nic przeciwko wywieszaniu prania nad ulicami. Dlaczego? Kolorują okolicę – czasami zaułek nabiera uroku dzięki temu. Po drugie to są rzeczy uprane, a jeśli proszek lub płyn ładnie pachną to najbliższe otoczenie prania tez przesycone jest tym aromatem. A to znacznie milsze niż fetorki z kanału.

Po drugie – gdyby ich nie wywieszali to nie byłoby powodu do zdjęć ani specjalnie dedykowanego wątku ;-)

Żałuje jednej niewykonanej fotki - rozwieszone t-shirty z napisem TROGIR. Cóż, za szybko wyschły :-)
Załączniki:
DSC_5665.JPG
DSC_5570.JPG
DSC_5461.JPG
DSC_5438.JPG
DSC_5419.JPG
DSC_5171.JPG
DSC_5142.JPG
DSC_4617.JPG
DSC_5130.JPG
DSC_4680.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 02.09.2013 12:58

Cebula.

Nie każdy lubi koty, tak jak ja. Wśród tych nielubiących są także mieszkańcy Trogiru :-(

W kilku miejscach miasteczka zauważyłam miseczki z wodą (to akurat się chwali). Obok niektórych (o 1 mniej ;-)) rozłożono surowe cebule. Pachną nieapetycznie i koty się raczej na nie nie skuszą, ale gdy się skuszą to mogą za to zapłacić wysoka cenę. Zawarte w warzywie związki siarkowe uszkadzają erytrocyty. Uszkodzone mogą zostać kocie nerki, a silnie niedokrwienie może sprawić, że pozostanie mu już mniej niż 9 żyć…
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 03.09.2013 14:09

Dawno nie zaglądaliśmy do okien ;-)

DSC_5716s.JPG
DSC_5720s.JPG
DSC_5726s.JPG
DSC_5729s.JPG
DSC_5737s.JPG
DSC_5742s.JPG
DSC_5745s.JPG
okno in blue small.jpg
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 03.09.2013 14:14

Leon i bule (nie mylić z bólami)

Tak to jest, gdy człowiek całkiem zapomina o tym, że na półce trzyma mocno subiektywny przewodnik Dalmacja poza czasem (i natyka się na niego już po).

Na rozgrywki bule w trogirskim parku natknęłam się dopiero w czwartek i to idąc bez aparatu. To są emocje!

To jest prawdziwa rywalizacja. Z całym szacunkiem, ale niech się i mecz ze Starej Podacy i z Ivan Dolca schowa …

Krzyki, silna gestykulacja, mierzenie odległości za pomocą patyczka, przeciwnik z użyciem miary krawieckiej…. Super!!!!

Naprawdę warto wyjść z murów starego miasta albo idąc do nich z parkingu zajrzeć na skwer w parku, tuż przy głównym moście łączącym ląd z wyspą (za wielką interaktywną tablicą informacyjną, która czasami nawet działała).
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 04.09.2013 09:33

mama_Kapiszonka napisał(a):
Na rozgrywki bule w trogirskim parku natknęłam się dopiero w czwartek i to idąc bez aparatu. To są emocje!

To jest prawdziwa rywalizacja.


Ja byłem z aparatem. :D

Tyle, że we Vrbosce.

Fajne fotki u Ciebie.

pzdr :wink:
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 04.09.2013 09:44

longtom napisał(a):
Ja byłem z aparatem. :D

Tyle, że we Vrbosce.

Fajne fotki u Ciebie.

pzdr :wink:


Witaj.

Ależ fajną relację meczową zrobiłeś. Potem poczytam o regułach, bo od powrotu z Cro junior domaga się zakupu zestawu do gry :-)

U mnie skromniej - Ivan Dolac.


DSC_4363.JPG
DSC_4362.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 04.09.2013 11:33

Szukając gaci i w zasadzie je fotografując, i dopiero teraz przeglądając zdjęcia zauważyłam, że na jednym z nich mam "Babcię od kotów"... I jej kotkę, która była wówczas mamą 2 rozkosznych kociaków.

DSC_5439.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 04.09.2013 13:52

Kicz na murach.

Obejrzałam zdjęcia z wizyty w Trogirze 8 lat temu (tego elementu nie było).

Obraz 072.jpg


Sorry, ale to co powieszono na murach w okolicy Bramy Morskiej (na czele z napisem UNESCO) w czasie naszego niebytu w Cro, to już nawet nie „wieś tańczy i śpiewa”, to masakra (i maskarada w jednym) - oświetlenie wężem ledowym (jak niektóre domy na Boże Narodzenie).

Zdjęcie na udokumentowanie musiałoby być wykonane w nocy – w dzień widać jedynie nieświecące węże. A te wiją się wokół napisu, i (nie-) wdzięcznie prezentują przebieg murów.. A to już za trudna sztuka … muszę się uciekać do talentu innych http://www.portal-trogir.com/tolteam/up ... ers/56.jpg
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 04.09.2013 14:34

Pisałam kiedyś o naszej plażowej wyprawie na Ciovo. I nawet na tę okoliczność przygotowałam materiał poglądowy, pt. O! TU dojechaliśmy.

I .... zapomniałam go wstawić.

Więc wracam do tematu: TU dojechaliśmy (Parking):

mapka Ciovo.jpg


I doszliśmy do całkiem ładnej plaży. Ale poddaliśmy się i zrezygnowaliśy z pobytu w obliczu strooomej betonowej drodze (którą musielibyśmy pokonać jeszcze 3.krotnie) :roll:
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 04.09.2013 17:41

Wiedziałam, byłam pewna, że ją mam: tadammmm! Brama Morska z ozdobnikami (wersja uboga, bo dzienna ;-) ).

DSC_4722.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 05.09.2013 07:28

Kairos.

8 lat temu widzieliśmy go po raz pierwszy. I, póki co, po raz ostatni.

kairos.JPG


A szczerze mówiąc mocno się nastawiłam na wizytę w muzeum i złapanie grzywki.
Niestety drzwi do klasztoru były zamknięte, za każdym razem. Rano (liczyłam na poranne nabożeństwo), wieczorem (liczyłam na otwarcie się na ruch turystów i zwykłą pracę muzeum), okolice obiadu, modlitwy Anioł Pański…. Mogłam jedynie pocałować klamkę :-(

Trąba ze mnie, że nie zapytałam w agencji informacji turystycznej… Patrzę na informacji on-line: muzeum otwarte 8-13 oraz 15-19. A guzik prawda!
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 05.09.2013 08:03

Wspomnienie wizyty...

kairos 2005.jpg
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 05.09.2013 13:10

Kompetencje kustoszek – o ile znajomość języka angielskiego godna pochwały o tyle znajomość tego, co mają w zbiorach czy umiejętność interesującego opowiadania … pozostawia wiele do życzenia. Moją uwagę przykuła mapa, na której widoczna jest piękna kamienna twierdza posadowiona na Ciovo lub na kontynencie. Dlaczego „lub”? Bo mapa przedstawia Ciovo na górze arkusza – czyli jakby na północy. Pani mnie przekonywała, że to ląd. Ale jak wskazałam jej, gdzie narysowano twierdzę Kamerlengo, gdzie stary most, gdzie wieża Św. Marka, to przyznała mi rację. Ale nie wiedziała czy są jakiekolwiek pozostałości po budowli…
W sumie to po wiedzy, jaką prezentowała kustoszka Muzeum Historii Naturalnej w Weronie to nie powinnam się dziwić ;-)

Rogoznica – miała być naszą lokalizacją na drugi tydzień pobytu. Ale nie znaleźliśmy apartamentu, który byłby wolny i spełniał nasze oczekiwania (fakt, szukaliśmy za późno, bo już w maju czy czerwcu). Zachwyciło mnie smocze oko i widowiskowe skoki do niego. Zachęcił opis mc Donalda z owocami morza ;-) Może kiedyś się uda. Liczyłam na jednodniową wycieczkę z Trogiru, ale rejs zdominował nasze plany.

Primosten – wciąż nieodwiedzony :-(

Mapki Splitu i Trogiru dostępne w informacjach czy agencjach turystycznych. Jeszcze nie mieliśmy z nimi do czynienia 6, 7 czy 8 lat temu. A pomysł banalny i bardzo fajny. Na kartce A4 czy A3, prosta grafika, czytelne oznakowanie trasy czy też głównych zabytków. Kapi miał w Splicie niezłą zabawę.

2 talerze dla 3 gości. Gdzieś na forum już widziałam podobny wpis. Po raz kolejny odwiedziliśmy pizzerię. No i do pizzy M. zamówił piwo, Kapi colę, a ja nic. Ku mojemu zdumieniu kelner podał 2 talerze do zamówionej pizzy. Nie pijesz to nie jesz! Ot co!

Brak zdjęć z parku nad kanałem – a przecież był na wyciągnięcie ręki. Prezentował się prawidłowo (bo ani jakoś szczególnie uroczo, czy ponadprzeciętnie): alejki wysypane białym grysem (jak miejska plaża), przycięta trawa, w centralnym miejscu kontenery na śmieci ;-), sporo dużych elementów kamiennych (pewnie wyciągniętych z centrum), miejsce rozgrywek bule… No nie zrobiłam i już. Może kiedyś, może ktoś inny…
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Wielki come back Klanu, czyli wyspiarskie wakacje AD2013 - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone