Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wielkanoc w zielonej Słowenii

W Słowenii rośnie najstarsza winorośl na świecie, mająca ponad 400 lat. Jaskinia Postojna jest najczęściej odwiedzaną jaskinią w Europie. Jaskinia Vrtoglavica w Alpach Julijskich posiada najgłębszą studnię jaskiniową na świecie. Liczy 603 metry. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi osoby prowadzącej samochód wynosi 0,5 promila. 135 osób na 1000 posiada broń palną. W Słowenii znajduje się druga największa na świecie skocznia narciarska – Letalnica bratov Gorišek.
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 29.04.2017 12:56

maslinka napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):Cieszę się, że znalazłam Twoją relację, bo utwierdziłam się w przekonaniu, że Ukanc i Bohinjske Jezioro jest dobrym wyborem :mrgreen:

Na pewno! :D Właśnie sobie przypomniałam słoweńską część Twojej relacji i pooglądałam piękne fotki z wąwozu Vintgar, zamku, wyspy i wzgórza Ojstrica. Na pewno musimy tam wrócić i zobaczyć to, czego się nie udało.


Obowiązkowo! Tam jest tak cudownie, że nie można się nie zakochać. Bled też jest naszym must have, żeby tam wrócić :mrgreen:


Pääkäyttäjä napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):Słowenia niezmiennie mnie zachwyca! :hearts:

Cieszę się, że znalazłam Twoją relację, bo utwierdziłam się w przekonaniu, że Ukanc i Bohinjske Jezioro jest dobrym wyborem :mrgreen:


Przez Ukanc tylko przejechaliśmy, zahaczając o Bohinj - i powiem bez kozery, że głowa to mi latała dookoła, tak tam fajnie jest :mrgreen: Obawiam się jedynie, że latem będzie dużo ludzi (co poniekąd potwierdził wczoraj mój kolega, który był tam w sierpniu) - oh well...


Aby tylko była pogoda, żeby móc podziwiać te widoki. My będziemy tam na początku drugiego tygodnia września, więc już liczę na mniejsze tłumy :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15080
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.04.2017 13:26

CROnikiCROpka napisał(a):Obowiązkowo! Tam jest tak cudownie, że nie można się nie zakochać.

Całkowicie Cię rozumiem :D


14 kwietnia (piątek): Blejski grad i Radovljica

Podjeżdżamy na parking pod zamkiem w Bledzie:

022402.jpg


Tak jak już wcześniej pisałam, to najstarszy zamek w Słowenii. Powstał w XI wieku; od tego czasu był oczywiście przebudowywany.

Parking do trzech godzin jest bezpłatny, ale za wejście do zamku kasują po 10 euro. Wiemy, że z ekspozycją muzealną jest tu krucho i tak naprawdę płaci się za widok na jezioro...

No tak, Słowenia jest droga; liczyliśmy się z tym. Atrakcje turystyczne mają średnio ceny wyższe niż w Austrii 8O Prawdopodobnie wynika to z tego, że jest ich jednak mniej niż u Austriaków, zwłaszcza tych górskich atrakcji, typu kolejki na szczyty, wąwozy, zamki itd., bo i Alp jest mniej ;)

Problem w tym, że o tej porze, przy aktualnym zachmurzeniu nie będzie to najpiękniejszy widok, na jaki mogliśmy się w tym miejscu załapać.

Idziemy więc ścieżką w prawo od parkingu, zamierzając przynajmniej spróbować obejść muru zamku ;) I tak trafiamy na coś w rodzaju tarasu i punktu widokowego. Miejsce znajduje się poniżej zamku i jest trochę zarośnięte, więc widok nie jest powalający:

024110.jpg


Ale kawałek dalej są schodki (widać, że świeżo zbudowane), które na pierwszy rzut oka zdają się prowadzić donikąd, a ostatecznie wyprowadzają nas na skałkę widoczną na zdjęciu:

024641.jpg


W ten sposób zyskujemy odpowiednią wysokość, żeby popełnić takie fotki :D:

025190.jpg

025537.jpg


Warunki oświetleniowe i zachmurzenie nie sprzyjają (chyba najlepiej być tu wcześnie rano), ale i tak widok jest cudny :hearts:

Tu jeszcze z drzewem na pierwszym planie ;):

026299.jpg


i zbliżenie na wyspę z kościółkiem:

026690.jpg


W drugą stronę mamy Alpy, ale ten widok nie robi już takiego wrażenia jak na Blejsko jezero:

027138.jpg


Schodzimy ze ścieżki i nowych schodków. Ewidentnie coś tu szykują. Być może otworzą tu punkt widokowy dla tych, którzy nie chcą zwiedzać zamku, tylko zobaczyć TEN WIDOK. Podejrzewam, że takich ludzi może być dużo, o ile nie większość ;) Pytanie tylko, czy będą pobierać opłaty... Pewnie tak; byłoby to całkiem uzasadnione, chociaż powinny być one symboliczne. Zobaczymy, jak będzie :)

Jeszcze na chwilę, za japońską wycieczką ;), wchodzimy za bramę zamku:

028291.jpg


Widok m.in. na przystań tradycyjnych bledzkich łodzi - pletn:

028705.jpg


Ale na sam zamek już nie wchodzimy. Widzieliśmy, co chcieliśmy i co się udało zobaczyć ;)

Jest już przed 18:00, a my w planach mamy jeszcze wizytę w małym urokliwym miasteczku Radovljica. Odbywa się tu festiwal czekolady, stąd czekoladowy tron ;):

029536.jpg


Nie odpuszczam żadnym tronom (patrz: relacje z Varaždinu czy narciarskie z Hochkönig ;)), więc i na tym musiałam zasiąść :lol::

030244.jpg


Miasteczko ma bardzo dobrze zachowaną średniowieczną starówkę. W zasadzie jest to jedna ulica, ale bardzo klimatyczna:

030718.jpg

031066.jpg

031413.jpg


Przykład dobrej, chociaż nie wiem, czy skutecznej (patrząc na liczbę zajętych stolików) reklamy ;):

031979.jpg


Napis brzmiał: Free wi-fi, great beer :lol:

Spotykamy tu pięknego rudzielca :D:

032767.jpg


A potem uciekamy przed wielkimi kroplami deszczu do kościoła św. Piotra:

033195.jpg


gdzie akurat trwa jakieś szkolenie ministrantów ;):

033713.jpg


Pewnie przed wielkanocnymi uroczystościami. Jutro w całej Słowenii wierni będą święcić pokarmy, zupełnie jak u nas. Święcenia w większych miejscowościach odbywają się bardzo często, nawet co godzinę. Będziemy mieli okazję zobaczyć wielu ludzi z koszyczkami, jutro, w Ljubljanie :)

Ale, póki co, jesteśmy w Radovljicy, przestaje padać i idziemy na jeden z punktów widokowych:

034563.jpg


Mimo chmur, wyłania nam się Triglav (widać go w oddali):

034975.jpg


Wizytę w Radovljicy kończymy spacerem alejką z artystycznie wyglądającymi latarniami:

035416.jpg


Jest i ciekawy pomnik Antona Tomaža Linharta - słoweńskiego dramaturga, historyka i pedagoga czasów oświecenia urodzonego właśnie w Radovljicy:

035915.jpg


Opuszczamy miasteczko, które, jak widać, jest pięknie położone:

036332.jpg


Chcemy jeszcze zobaczyć Kranj, ale ciemne chmury wiszące nad Alpami nie zwiastują niczego dobrego:

036786.jpg


Na zboczu jednego ze szczytów widać trasy narciarskie :D

Podziwiamy piękne tęcze ;):

037464.jpg

037812.jpg


i zostawiamy sobie Kranj na kiedyś tam :)

Wracamy do "naszej" Postojnej. Dzisiejszy dzień był pełen różnorakich atrakcji. Jutro będzie podobnie :D
Ostatnio edytowano 14.04.2020 11:49 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 29.04.2017 13:29

Ależ zielono! 8O
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15080
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.04.2017 19:28

CROnikiCROpka napisał(a):Ależ zielono! 8O

Zielono mi :hearts:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 29.04.2017 20:13

maslinka napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):Ależ zielono! 8O

Zielono mi :hearts:






:wink:
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 01.05.2017 11:34

Bardzo ładnie w tej Słowenii, z chęcią bym pojechała. Tymczasem czekam na kolejny odcinek realacji, a tu jakiś przestój. Pewnie Aga wyjechała na długi weeken majowy? Ale to ma swoje dobrd strony, bo będzie następna relacja.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15080
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 01.05.2017 18:30

Sara76 napisał(a):Pewnie Aga wyjechała na długi weeken majowy? Ale to ma swoje dobrd strony, bo będzie następna relacja.

Nigdzie nie wyjechała... Jutro idę do pracy :(

Ale rzeczywiście wybyłam. Wczoraj byliśmy w Ołomuńcu (m.in. w zoo), a dzisiaj zainaugurowaliśmy sezon łazikowy (również w Czechach) :D
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 01.05.2017 21:28

Ołomuniec niestety zawsze tylko przejazdem był przerabiany i zazwyczaj w nocy więc mam o nim nikłe pojęcie. Podobno ładne miasto. Mam nadzieję, że w swoim czasie coś o nim skrobniesz i o łazikowaniu oczywiście też. Pozdrawiam
ACandrzej
Cromaniak
Posty: 1402
Dołączył(a): 17.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) ACandrzej » 01.05.2017 21:33

Blejsko ma wysepkę z kościołem i skałę z zamkiem, a Bohinjsko tylko góry wokół, ale też bardziej mi się podoba.
21monika
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2918
Dołączył(a): 25.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) 21monika » 01.05.2017 21:35

maslinka napisał(a):
Ale rzeczywiście wybyłam. Wczoraj byliśmy w Ołomuńcu (m.in. w zoo), a dzisiaj zainaugurowaliśmy sezon łazikowy (również w Czechach) :D


Zazdraszczam Wam bliskości do Południowej Granicy :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15080
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.05.2017 11:53

Sara76 napisał(a):Ołomuniec niestety zawsze tylko przejazdem był przerabiany i zazwyczaj w nocy więc mam o nim nikłe pojęcie. Podobno ładne miasto. Mam nadzieję, że w swoim czasie coś o nim skrobniesz i o łazikowaniu oczywiście też. Pozdrawiam

Ołomuniec bardzo lubimy, byliśmy tam już trzeci raz. Kiedyś spędziliśmy w mieście cały weekend. Tutaj o tym pisałam :)

ACandrzej napisał(a):Blejsko ma wysepkę z kościołem i skałę z zamkiem, a Bohinjsko tylko góry wokół, ale też bardziej mi się podoba.

"Tylko" góry to dla mnie "aż" góry :D

21monika napisał(a):Zazdraszczam Wam bliskości do Południowej Granicy :D

To na pewno zaleta mieszkania na Śląsku ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 02.05.2017 13:03

21monika napisał(a):
maslinka napisał(a):
Ale rzeczywiście wybyłam. Wczoraj byliśmy w Ołomuńcu (m.in. w zoo), a dzisiaj zainaugurowaliśmy sezon łazikowy (również w Czechach) :D


Zazdraszczam Wam bliskości do Południowej Granicy :D


20 minut i jest się w Czechach :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15080
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.05.2017 13:43

Pääkäyttäjä napisał(a):20 minut i jest się w Czechach :D

Od nas może 40 minut... autostradą :D


15 kwietnia (sobota): Škocjanske jame

Dziś rano pogoda wygląda bardzo niewyraźnie. Podejmujemy więc jedynie słuszną w takich okolicznościach decyzję - jedziemy zwiedzać jaskinie, a dokładniej Škocjanske jame. Z Postojnej mamy zaledwie kilkanaście kilometrów autostradą:

064235.jpg


Dojeżdżamy na duży parking i idziemy w stronę tego cudu natury wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO:

064702.jpg


Tak wygląda budynek z kasami, restauracją, sklepikiem z pamiątkami, toaletami i mini muzeum:

065150.jpg


Zaczniemy (po kupieniu biletów - 16 euro od osoby) od odwiedzenia tego ostatniego. Można pooglądać ekspozycje i poczytać o historii jaskiń, ewentualnie zobaczyć film, który leci "na okrągło" w jednej z dwóch małych sal przeznaczonych na to muzeum:

065763.jpg

066110.jpg


Na razie skromnie, ale nie przyjechaliśmy tu dla muzeum, a dla tego, co pod ziemią.

Schemat jaskiń i tras, dla zobrazowania tego, co zaraz zobaczymy na żywo:

066631.jpg


Będziemy szli trasą nr 1 (czerwone oznaczenia). To trasa klasyczna, wybierana przez większość ludzi odwiedzających jaskinie. Nazywa się "przez podziemny kanion", bo prowadzi kanionem rzeki Reka (po polsku: rzeka Rzeka ;)) To właśnie dzięki temu niezwykłemu tworowi natury Jaskinie Szkocjańskie zostały wpisane na listę UNESCO.

Trasa nr 2 (żółte oznaczenia) prowadzi wzdłuż Reki i jest chyba mniej spektakularna. Pewnie warto "zaliczyć" obie trasy, ale my zdecydowaliśmy się tylko na pierwszą, bo popołudnie chcieliśmy spędzić w Ljubljanie :)

Wejście do jaskini, pierwsze dzisiaj, jest o 10:00. Jesteśmy jakieś pół godziny przed czasem i trochę nam się nudzi, bo mini muzeum jest naprawdę miniaturowe ;) Później czekamy, zastanawiając się, na ile grup podzielą ten gęstniejący tłum...

Niestety, organizacja jest fatalna :roll: Nie ma żadnego wyznaczonego miejsca z tabliczką dla grup określonych narodowości. Okazuje się, że nie będą nas dzielić tutaj. Parę minut po 10:00 wychodzi dwoje przewodników - facet krzyczący po czesku 8O i kobieta mówiąca po angielsku. Mamy iść za nimi niby 500 metrów. Okazuje się, że to jakiś kilometr, niestety w strugach deszczu, a kto brałby parasol do jaskini... :roll:

Docieramy przed wejście prowadzące na początek trasy turystycznej, na szczęście zadaszone 8) Do dwojga przewodników dołączają trzy kobiety i zaczyna się podział na grupy językowe. Okazuje się, że "przyczłapaliśmy" tu 250 osobową grupą 8O Podzielą nas na 5 grup; pierwsze trzy będą anglojęzyczne, jedna włoska i jedna czeska. Nie ma grupy słoweńskiej 8O Załapujemy się na pierwszą anglojęzyczną.

Zanim wejdziemy do jaskiń, przewodniczka mówi o zakazie fotografowania. W grupie słychać lekki jęk zawodu... Przyznam, że nie do końca rozumiem te obostrzenia, zwłaszcza, że tłumaczenie jest dziwne - ludzie, patrząc w wyświetlacz aparatu, potykają się o siebie nawzajem 8O Mieli tu kiedyś wypadek, od tamtej pory obowiązuje całkowity zakaz fotografowania :roll:

Potem, jak o tym myśleliśmy, wyobraziliśmy sobie pięćdziesięcioosobową grupkę zatrzymującą się co chwilę i pstrykającą fotki. Pewnie taki spacer zamiast 1,5 godziny trwałby przynajmniej dwie i ostatecznie w ciągu jednego dnia nie daliby rady zmieścić tyle grup, co teraz. Coś w tym jest, chociaż rzeczywiście szkoda... W dzisiejszych czasach każdy chce mieć pamiątki w postaci zdjęć :)

Przewodniczka pilnuje, czy nikt nie łamie zakazu, chociaż oczywiście trudno upilnować 50 osobową grupę i kilka osób próbuje pstrykać ;), ale po paru upomnieniach przestają 8) Generalnie, nie ma to większego sensu, bo oświetlenie jest słabe i trzeba by mieć dobry sprzęt (plus statyw), żeby te zdjęcia się do czegoś nadawały.

Pierwsza część trasy to przejście przez Cichą Jaskinię i nie ma tu czegoś, czego nie widzielibyśmy np. w słowackich jaskiniach. Trochę stalagmitów i stalaktytów, standard ;)

Ale po jakimś czasie słyszymy coraz głośniejszy szum wody... To podziemna Reka, do której się zbliżamy.

To, co najbardziej spektakularne i czego żadne zdjęcie nie odda, to przejście mostem zawieszonym 45 metrów nad kanionem tej podziemnej rzeki. Zdjęcia ze strony http://www.park-skocjanske-jame.si:

Obrazek

I jeszcze jedna fotka:

Obrazek

Źródło: http://www.park-skocjanske-jame.si

Tutaj z kolei widać czyli podświetlony chodnik schodzący niżej i niżej... Spacer tymże chodnikiem ktoś na forum bardzo trafnie nazwał "podróżą do wnętrza Ziemi" :D

Generalnie, takie właśnie uczucie towarzyszy odwiedzającym Jaskinie Szkocjańskie. I dlatego właśnie warto się tu wybrać, mimo zakazu fotografowania. Wrażenia są niesamowite, a ogrom kanionu podziemnej rzeki (wysokość jaskini to około 100 m) zapiera dech w piersiach. Do tego panujący półmrok i szum wody tworzą niezapomniany klimat...

Utwierdzam się w przekonaniu, że, jak śpiewał Andrzej Sikorowski, "pod powieką znacznie lepsze są obrazy" i staram się zapamiętać wrażenia, jakie mi teraz towarzyszą...

Zdjęcia można robić dopiero w ostatniej jaskini:

073631.jpg

073978.jpg

074326.jpg

074674.jpg


Przewodniczka żegna się tu z nami. Czekamy, aż grupa się oddali:

075094.jpg


A potem spokojnie podążamy za nimi. Czeka nas wspinaczka brzegiem wąwozu, który powstał po zapadnięciu się stropu jednej z jaskiń. (Można wybrać krótszy wariant wspinaczki i skorzystać z wagonika szynowego typu Gubałówka ;) My oczywiście wolimy dłuższy spacer :))

Wędrówka jest bardzo malownicza :D:

076100.jpg

076448.jpg

076796.jpg


Teraz możemy pstrykać do woli ;)

077295.jpg

077643.jpg


Na szczęście pogoda się poprawiła - nie pada, a nawet zaczyna się przebijać słońce :)

Zieleń pięknie kontrastuje z jasnym kolorem skał:

078253.jpg


Tutaj część grupy czeka na przewodnika, z którym przejdą trasę nr 2:

078677.jpg


A my powoli docieramy do końca ścieżki, ale zamiast udać się w stronę parkingu, chcemy jeszcze zahaczyć o wioskę Škocjan. Miejscowość jest malutka, ale bardzo urokliwa. Te kamienne domy i murki przypominają mi Dalmację :hearts::

079378.jpg


Znajduje się tu cmentarz (choć bez widoku na morze ;)):

079900.jpg


małe muzeum:

080267.jpg


a za tą kratą:

080637.jpg


w głębi naturalnej jamy - studnia dla całej wsi:

081041.jpg


W "centrum" wioski stoi XIII-wieczny kościół św. Kancjana:

081465.jpg

081813.jpg


z okolic którego rozciąga się piękny widok na okolicę:

082223.jpg


Choć w dzisiejszych okolicznościach przyrody może nie aż tak zachwycający ;)

Podchodzimy jeszcze kawałek w stronę punktu widokowego, żeby zrobić zdjęcie miejscu, w którym przed chwilą staliśmy. Wieś Škocjan i kościół św. Kancjana położony na wysokiej skale:

082954.jpg


Tak kończy się nasza wizyta w Škocjanskich jamach i ich najbliższej okolicy. Jaskinie są bez wątpienia fenomenem przyrodniczym, a wrażenia są tak niesamowite, że z pewnością warto je zobaczyć :D
Ostatnio edytowano 14.04.2020 11:57 przez maslinka, łącznie edytowano 3 razy
kmusial
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 364
Dołączył(a): 19.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) kmusial » 02.05.2017 14:50

Czy pięciolatek poradzi sobie w tej jaskini ?
Krzysiek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15080
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 02.05.2017 15:12

kmusial napisał(a):Czy pięciolatek poradzi sobie w tej jaskini ?

Myślę, że bez problemu, jeśli nie ma lęku wysokości... Problemem może być wspomniany most (nie ma możliwości ominięcia go), choć ekspozycja nie jest duża.

Poza tym chodniki są do przejścia dla każdego, nie trzeba się nigdzie przeciskać, nie ma błotka. W naszej grupie było kilkoro małych dzieci.

Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Słowenia - Slovenija



cron
Wielkanoc w zielonej Słowenii - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone