romuald22 napisał(a):PS: Co się robi z przysposobionym pawiem ?
Dba się o niego, żeby już nie wyskoczył
3 kwietnia (piątek): Praskie to tu, to tamTen odcinek to będzie miks - trochę Małej Strany, trochę Starego Miasta, bo po zejściu z Hradczan włóczyliśmy się odrobinę bez celu. Ale w Pradze nie ma czegoś takiego jak stracony czas, a z każdym krokiem odkrywa się coś nowego
Przechodzimy przez Čertovkę:
i w ten sposób już nie jesteśmy na wyspie Kampa, ale znowu na Małej Stranie.
Podziwiamy fasadę kościoła NMP pod Łańcuchem:
Został on założony jako kościół Kawalerów Maltańskich wraz z klasztorem w 1158 roku.
Dziedziniec świątyni:
Kolejny przystanek robimy przy ścianie Johna Lennona. Przy Placu Wielkiego Przeora (Velkopřevorské náměstí) znajduje się mur, który od lat 80-tych jest pokrywany graffiti. Kiedyś były to głównie wizerunki i teksty zastrzelonego członka The Beatles. Dzisiaj pełno tu różnych rysunków, idealistycznych haseł i podpisów turystów. Ściana często zmienia swój wygląd. My zobaczyliśmy ją w takiej postaci:
Kompozycja zmienia się w każdej sekundzie
:
Skrzydlaty Lennon i dziewczyna w lenonkach
:
Idziemy dalej:
w stronę wzgórza Petřín:
Okazuje się, że trwa przegląd techniczny kolejki zębatej, którą można wjechać na wzgórze. Ale już jutro ma działać, więc jeszcze tu wrócimy...
Ale skoro już jesteśmy w tej okolicy, nie możemy ominąć Pomnika Ofiar Komunizmu, który znajduje się na ulicy Újezd, właśnie pod wzgórzem Petřín.
Odsłonięto go 22 maja 2002 roku i jest dziełem czeskiego rzeźbiarza Olbrama Zoubka i architektów Jana Karela i Zdenka Holzel.
Pomnik ukazuje siedem figur ludzkich z brązu ustawionych na schodach. Im wyżej stoi postać, tym mniej z niej zostaje, znika... Na szczycie pomnika znajduje się tylko ludzka stopa.
Dzieło to jest jednocześnie symboliczne, ale i bardzo dosłowne w swojej wymowie. Robi ogromne wrażenie.
Na tablicy pod nim wyryto napis: "Pomnik ofiar komunizmu jest przeznaczony dla wszystkich ofiar, nie tylko tych, którzy zostali uwięzieni lub zamordowani, ale także tych, których życie zostało zrujnowane przez totalitarny despotyzm."
Żeby trochę otrząsnąć się z emocji, jak wzbudził w nas pomnik, zaglądamy do Szwejka:
Ale pan z akordeonem nas odstrasza
Nie żebyśmy mieli coś przeciwko akordeonistom. Ale akurat teraz nie chcemy, żeby ktoś nam grał nad uchem
Docieramy na plac przed Pałacem Sprawiedliwości:
i tramwajem jedziemy na Stare Miasto.
Musimy sprawdzić, czy wisielec nadal wisi
Jest dokładnie tam, gdzie go zostawiliśmy
:
Ponownie na Rynku Staromiejskim:
Nie wiadomo kiedy zrobił się bezchmur
Słoneczko pięknie oświetla bajkowe wieże kościoła NMP przed Tynem:
Kto się boi rekina?
:
Docieramy do Bramy Prochowej:
Budowę tej 65 metrowej późnogotyckiej bramy miejskiej rozpoczęto w roku 1475 na zlecenie Władysława II Jagiellończyka. Została wybudowana na fundamentach starszej bramy z XIII wieku, która istniała w tym miejscu.
Za Bramą znajduje się jeden z najsłynniejszych secesyjnych budynków w Pradze - Miejski Dom Reprezentacyjny:
Wnętrza budynku obejmują kilka sali, z których największa jest Sala im. Fryderyka Smetany służąca jako sala koncertowa dla 1200 słuchaczy. Na parterze i w suterenie jest kilka restauracji i słynna secesyjna Kavarna Obecni dum (czyli po prostu: Miejski Dom).
Jesteśmy na Placu Republiki i za segwayami zmierzamy w stronę stacji metra:
Tutaj można kupić plzeńskie suweniry, np. kufelek
:
Znikamy pod ziemią, żeby ponownie wynurzyć się... w następnym odcinku