Wielkanoc 2015 - Plitvicka jezera, Postojna, Wenecja

DSC_4665

DSC_4670

DSC_4671

I tak malymi kroczkami zblizamy sie do Erberia i Pescheria, ten pierwszy to warzywno-owocowy, a drugi to rybny market.

DSC_4674

DSC_4675

DSC_4683

DSC_4689

DSC_4691

DSC_4693

DSC_4695

kaz (2)

DSC_4702

Chcac nie chcac dotarlismy do Ponte di Rialto i tu juz byly tlumy.

venice (3)

DSC_4711

DSC_4715

DSC_4718

i Gwiazdor byl na Wielkanoc

DSC_4720

DSC_4721

DSC_4723

DSC_4726

Szybko uciekamy z placu San Marco i okrezna droga idziemy w strone Cannaregio zwiedzajac i podgladajac prawdziwe zycie na canali, campi i calli , takie bez .

DSC_4729

DSC_4730

cdn...

Witam.
Fajna relacja ... ...

My w tym roku wybieramy się po raz pierwszy na dłużej do Włoch i po raz pierwszy do Wenecji ... ...
stąd moje pytanie ...

Berbel napisał(a):Pociąg zabiera nas do Piazzale Roma, gdzie możemy skorzystać z traghetti (traghetto gondola ferry) oznaczonych na żółto. Maja one 7 przystanków wzdłuż kanału od Piazzale Roma do bazyliki Santa Maria della Salute (koszt za wejscie to 1E za dziecko, 2E za dorosłego) czyli o niebo taniej niż turystyczne vaporetto (7.50E za pojedynczy przejazd lub 24E za 12 godzinny)

... dotyczące skorzystania z "traghetti" - czy np. wracając ze zwiedzania i chcąc płynąć od Santa Maria della Salute na Piazzale Roma płaci się tylko raz i te 7 przystanków pokonuje się za jedną opłatą ... ? ...
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):Witam.
Fajna relacja ... ...

My w tym roku wybieramy się po raz pierwszy na dłużej do Włoch i po raz pierwszy do Wenecji ... ...
stąd moje pytanie ...

Berbel napisał(a):Pociąg zabiera nas do Piazzale Roma, gdzie możemy skorzystać z traghetti (traghetto gondola ferry) oznaczonych na żółto. Maja one 7 przystanków wzdłuż kanału od Piazzale Roma do bazyliki Santa Maria della Salute (koszt za wejscie to 1E za dziecko, 2E za dorosłego) czyli o niebo taniej niż turystyczne vaporetto (7.50E za pojedynczy przejazd lub 24E za 12 godzinny)

... dotyczące skorzystania z "traghetti" - czy np. wracając ze zwiedzania i chcąc płynąć od Santa Maria della Salute na Piazzale Roma płaci się tylko raz i te 7 przystanków pokonuje się za jedną opłatą ... ? ...
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.

Raczej nie, oni plywaja tylko z jednej strony na druga w tych miejscach:

1. Fondamente S. Lucia (na wprost dworca) – Fondamenta San Simeón Piccolo
2. San Marcuola – Fóndaco dei Turchi (kolo Natural History Museum)
3. Santa Sofia (near Ca’ D’Oro) – Pescaria (rybny market)
4. Riva del Carbòn – Fondamente del Vin
5. Sant’ Angelo – San Tomà
6. San Samuele – Ca’ Rezzónico
7. Campo del Traghetto – Calle Lanza (kolo kosciola Salute)

Na waszym miejscu poszedlbym pieszo, wbrew pozorom nie jest to daleko. Z kosciola Salute kierujcie sie w strone promenady Zattere i idzcie wzdluz kanalu Giudecca az do kanalu dei Tolentini. Tam mozecie skrecic w prawo i kierowac sie na/do Fondamenta Rossa i prosto do Piazzale Roma lub wziac taksowke kolo sklepu Conad (chyba) na parking Tronchetto. Wedlug mne jest to bardzo fajna trasa, z calym mnostwem miejsc do robienia zdjec. Nie ma prawie wcale ludzi i ze spokojem mozna wypic kawe przed droga powrotna za normalne pieniadze. Pozdrawiam

Berbel napisał(a):Na waszym miejscu poszedlbym pieszo

... dzięki za info ... wszystko zapewne okaże się w trakcie wycieczki ... tzn gdzie zaparkujemy itd ... my będziemy startować z Arco nad Gardą i jeszcze myślimy czy dwa razy odwiedzić Wenecję czy raz ... ...
Pozdrawiam.

... a tak na marginesie to czytałem wczoraj na "onecie" artykuł, że jakaś Belgijka procesuje się w sprawie Wenecji w związku z nierównym traktowaniem turystów w stosunku do "tubylców" - chodzi o ceny wstępu, transport itd ... ...
... natomiast w komentarzach do artykułu czytałem, że na Placu św. Marka jest zakaz spożywania jedzenia oraz zakaz przesiadywania na wenecjańskich schodach - czy ktoś może potwierdzić tego typu udziwnienia ? ... ... a może są jeszcze inne ... ...
Pozdrawiam.

kmichal napisał(a):... natomiast w komentarzach do artykułu czytałem, że na Placu św. Marka jest zakaz spożywania jedzenia oraz zakaz przesiadywania na wenecjańskich schodach - czy ktoś może potwierdzić tego typu udziwnienia ? ... ... a może są jeszcze inne ... ...
Pozdrawiam.

Też czytałam i artykuł i komentarze...
Jak byliśmy w 2012 roku to moje chłopaki spokojnie siedziały na schodach przed arkadami obok Campanilli i jedli lody. Więc chyba zakaz jest, ale nie jest respektowany.

kmichal napisał(a):... a tak na marginesie to czytałem wczoraj na "onecie" artykuł, że jakaś Belgijka procesuje się w sprawie Wenecji w związku z nierównym traktowaniem turystów w stosunku do "tubylców" - chodzi o ceny wstępu, transport itd ... ...

Skubańcy potrafią mieć nawet trzy ceny: dla wenecjan, Włochów i turystów. W każdym razie jak się pójdzie na kawę, to warto ją wypić przy barze, wyjdzie znacznie taniej (nawet sporo taniej niż w Polsce). I tak będzie w całych Włoszech.

Berbel, bardzo ciekawa relacja, czytam ją z przyjemnością.

kmichal napisał(a):... natomiast w komentarzach do artykułu czytałem, że na Placu św. Marka jest zakaz spożywania jedzenia oraz zakaz przesiadywania na wenecjańskich schodach - czy ktoś może potwierdzić tego typu udziwnienia ? ... ... a może są jeszcze inne ... ...
Pozdrawiam.

Ano tak jest, nie wolno siedziec i jesc swoich posilkow na schodach kolo bazyliki i w bocznych uliczkach kolo placu.
Dodatkowo nie wolno karmic golebi - kara 200E, a jesli zostaniemy zlapani przez nie umundurowanych policjantow za kupowanie podrobek od ulicznych sprzedawcow to grozi nam kara 10000E. (10 tysiecy)

Dla zainteresowanych ktorzy maja ochote cosc zjec i nie placic za to kosmicznych pieniedzy to moge polecic ze swojego doswiadczenia i szwendactwa:

Najlepsza i tania knajpa zeby zjesc to trattoria alla Madonna na San Polo 594, jedza tam wenecjanie i czasami trzeba czekac sporo czasu. Obsluguje sam wlasciciel, starszy siwy pan, jest przemily i skory do rozmowy, zna chyba wszystkich swoich klientow po imieniu, nie tylko lokalnych.

Jesli ktos bedzie w Wenecji w sobote to nie moze tego przegapic, po rybnym markecie wlasciciel Al Muro gotuje na placu za marketem (Campo Bella Vienna nr 222, to ten plac ze zdjecia 4702) jedzenie dla wszystkich, 10E za wino i suty posilek.

Al Merca serwuje najlepsze panini, calzone i sery z winem, popoludniami trzeba przygotowac sie na wielka kolejke, jest to najmniejszy chyba bar w Wenecji pelen lokalnych ludzi.

piekara114 napisał(a):Jak byliśmy w 2012 roku to moje chłopaki spokojnie siedziały na schodach przed arkadami obok Campanilli i jedli lody. Więc chyba zakaz jest, ale nie jest respektowany.

... mam nadzieję, że w razie czego to odpuszczą 10-miesięcznemu szkrabowi wypicie mleka ... ...

maxredaktor napisał(a):Skubańcy potrafią mieć nawet trzy ceny: dla wenecjan, Włochów i turystów.

... ...

Berbel napisał(a):Ano tak jest, nie wolno siedziec i jesc swoich posilkow na schodach kolo bazyliki i w bocznych uliczkach kolo placu.
Dodatkowo nie wolno karmic golebi - kara 200E, a jesli zostaniemy zlapani przez nie umundurowanych policjantow za kupowanie podrobek od ulicznych sprzedawcow to grozi nam kara 10000E. (10 tysiecy)

... a jeżeli chodzi o podróbki to chyba powinni sprzedawców wyeliminować a nie turystów gnębić ... ...

Berbel napisał(a):Najlepsza i tania knajpa zeby zjesc to trattoria alla Madonna na San Polo 594,

... muszę zanotować - może skorzystamy ... ...
Pozdrawiam.

Witaj Berbel.

Ciekawa relacja. Szczególnie podobały mi się wiosenne Plitvice i pomysł z "zagubieniem się" w Wenecji.

Może podczas kolejnej wizyty, też poszwendam się po jej zakamarkach.

kmichal napisał(a):... natomiast w komentarzach do artykułu czytałem, że na Placu św. Marka jest zakaz spożywania jedzenia oraz zakaz przesiadywania na wenecjańskich schodach - czy ktoś może potwierdzić tego typu udziwnienia ?

Rzeczywiście, podczas naszego ubiegłorocznego pobytu w Wenecji, mundurowi pilnowali tego.

Berbel napisał(a):

kmichal napisał(a):... natomiast w komentarzach do artykułu czytałem, że na Placu św. Marka jest zakaz spożywania jedzenia oraz zakaz przesiadywania na wenecjańskich schodach - czy ktoś może potwierdzić tego typu udziwnienia ? ... ... a może są jeszcze inne ... ...
Pozdrawiam.

Ano tak jest, nie wolno siedziec i jesc swoich posilkow na schodach kolo bazyliki i w bocznych uliczkach kolo placu.
Dodatkowo nie wolno karmic golebi - kara 200E, a jesli zostaniemy zlapani przez nie umundurowanych policjantow za kupowanie podrobek od ulicznych sprzedawcow to grozi nam kara 10000E. (10 tysiecy)

Dla zainteresowanych ktorzy maja ochote cosc zjec i nie placic za to kosmicznych pieniedzy to moge polecic ze swojego doswiadczenia i szwedactwa:

Najlepsza i tania knajpa zeby zjesc to trattoria alla Madonna na San Polo 594, jedza tam wenecjanie i czasami trzeba czekac sporo czasu. Obsluguje sam wlasciciel, starszy siwy pan, jest przemily i skory do rozmowy, zna chyba wszystkich swoich klientow po imieniu, nie tylko lokalnych.

Jesli ktos bedzie w Wenecji w sobote to nie moze tego przegapic, po rybnym markecie wlasciciel Al Muro gotuje na placu za marketem (Campo Bella Vienna nr 222, to ten plac ze zdjecia 4702) jedzenie dla wszystkich, 10E za wino i suty posilek.

Al Merca serwuje najlepsze panini, calzone i sery z winem, popoludniami trzeba przygotowac sie na wielka kolejke, jest to najmniejszy chyba bar w Wenecji pelen lokalnych ludzi.

Może znajdę ten lokal.
I pozwolę sobie powtórzyć pytanie:

"zy ktoś korzystał z tych kart ? http://www.veneziaunica.it/en/e-commerce/services
Czy jest to sposób na ominięcie kolejek do obiektów ?"

Nie korzystałem z tych kart, więc nie pomogę ci specjalnie. Niemniej jednak jeśli chodzi o kolejkę do bazyliki św. Marka, to ona posuwa się dość szybko, więc nią bym się specjalnie nie martwił.

I w zasadzie poza bazyliką i pałacem dożów to ogromnych kolejek w Wenecji nie ma.

przyznam, że teraz dopiero przysiadłem...

greenrs napisał(a):Takich Plitvickich chyba jeszcze nie widziałem Piękne.

rewelacyjna kolorystyka, mam nadzieję, że kiedyś wybiorę się tam zarówno taka wiosną oraz Złotą Chorwacką jesienią

... Berbel a czy możesz podać z ciekawości jakieś przykładowe ceny w "trattoria alla Madonna na San Polo 594" oczywiście jeżeli pamiętasz ... ... właśnie ją namierzyłem na google maps i nawet byłem w środku ... ... tylko klimatu i jedzonka brakuje ... ...
Pozdrawiam.

Tak oglądam i serce "się trzęsie"...trzeba zaplanować kilka dni na Wenecję.