Wiedeńskie impresje

Dzisiaj wróciliśmy z Wiednia

Krótki weekendowy wypad do znajomych i przy okazji coś tam zobaczyliśmy

Co można robić w Wiedniu przed świętami Bożego Narodzenia

Wiele rzeczy, ale jak główną atrakcję można wymienić jarmarki Bożonarodzeniowe

Tu bardzo fachowa informacja:
http://www.wien.info/pl/shopping-wining ... as-markets

A teraz moje subiektywne wrażenia

Co do do samej podróży, to jedzie się nieźle. Koło Brna dalej remontują autostradę i w tym tempie będą remontować do końca świata

Najpierw wizyta w największym we Wiedniu centrum handlowym, czyli Donauzentrum
http://www.donauzentrum.at/W/do/centre/home



Bardzo czuć atmosferę świąt, powstała nawet mała wioska ze straganami:


Ceny alkoholi czasem zabójcze

Lepiej już kupić sobie motor lub auto :

No i są też nowe zęby pod choinkę ( np. dla teściowej )



W samym centrum Wiednia, czyli w pobliżu katedry św. Stefana i na ulicy Graben, tak to w sobotę wyglądało:

Wiedeń nie należy do moich ulubionych miejsc, ale zerknę na niego Twoim okiem.

Pozdrawiam,
Wojtek

Wiedeń da się lubić


Na starym mieście jest kilka jarmarków świątecznych, nam bardzo się spodobał ten koło Kościoła Szkockiego ( Schottenkirche )




Jarmarki są tam bardzo małe w porównaniu do tego przed ratuszem ( o nim będzie później ).
Ludzi jest sporo, ale da się z nimi jakoś wytrzymać Nie widzieliśmy ani jednego pijanego, ani jednego mordobicia.
Nie brakuje ponczu, grzanego wina i bombek pod choinkę oraz słodyczy w różnej postaci







Nasi też sprzedają, konkretnie pewna fabryka z Bolesławca


Ciąg dalszy nastąpi

To może choć tak poczuję zbliżające się święta

Atmosfera we Wiedniu jest świetna


Ludzie spacerują



, podziwiają ładnie oświetlone kamienice




, bardzo mocno reklamują się na jarmarkach Węgrzy:



, można kupić sobie tytuł
Cesarsko-Królewskiego Piwosza
,który ukończył Uniwersytet Chmielu(Hopfen) i Słodu(Malz)

Ej, to już ŚWIĘTA?

tony montana napisał(a):Ej, to już ŚWIĘTA?

Zęby? Czemu nie, przydadzą się.

We Wiedniu świątecznie robi się już pod koniec listopada. Jarmarki są aż do świąt. Potem błyskawicznie znikają

Największy jest przed wiedeńskim ratuszem


Tłum jest ogromny, szczególnie w weekendy, Wiedeńczycy i turyści jarmarki jednakowo lubią.
W tym roku przed ratuszem stanęła wielka choinka z Południowego Tyrolu



Asortyment jest podobny jak na innych jarmarkach, czyli różne pamiątki i ozdoby świąteczne, wyroby rzemiosła, poncz, grzane wino. Są też do jedzenia różne przysmaki, np. kasztany
Trzeba podkreślić, że nie ma żadnej tandety na straganach, wszystko dobrej jakości,
chiński plastik surowo zakazany

Też jestem w szoku, że te jarmarki są już w listopadzie

Ale chętnie popatrzę

Tylko śniegu brak.

"Świętom" w listopadzie, czy to w Wiedniu, czy w Kłaju lub Krakowie mówię stanowcze : NIE!

Wiedeń ...Austria kocham to miasto i ten kraj .Ono zawsze mnie zachwyca , pamiętam swój pierwszy przyjazd do Wiednia 10 la temu godzina dwunasta w nocy a policja zamyka drogi , ludzie na wrotkach wychodzą i zaczynają jechać wielu pcha wózki przed sobą. Ogólnie szok .Każda następna wizyta pogłębiała mój fanatyzm .Ale może spowodowane jest tym ,ze moja rodzina wywodzi się z Austrii ( nie ,że zostali przeniesieni a potem wrócili tylko raczej przyjechali na Podhale i w tragicznych okolicznościach zostali).
I co najlepsze ja mam tam tyle rodziny ( i znajomych) ,że jakbym chciał odwiedzać każdą z osobna w każdy weekend to wcale nie wściekali by się o natręctwo.ale zawsze jakoś urywa się kontakt po ich wyjeździe do Austrii .Więc w Austrii jestem bardzo ale to bardzo rzadko .Dlatego mój wyjazd do Chorwacji musi być przez Austrię z noclegiem krótkim na dziko i z podziwianiem tych pięknych krajobrazów. Zatrzymanie w Wiedniu a co za tym idzie przedłużenie urlopu o dzień lub dwa wchodzi w grę.

Także co z Wiedniem i Austrią związane to dla mnie.
Pozdrawiam

chetnie przycupne , w grudniu takze jade na targi ale do Berlina , moze sylwek w Wiedniu ?

Jarmarki we Wiedniu zaczynają się miesiąc przed świętami i nie są to już święta Bożego Narodzenia, tylko jarmarki jako jarmarki PRZED świętami:!:
https://www.google.pl/search?q=alt+wien ... CAYQ_AUoAQ

23 grudnia jarmarki znikają jak ręką uciął i zaczynają się święta Bożego Narodzenia


Taka jest miejscowa tradycja i ta tradycja jest żywa

Śniegu w zimie często we Wiedniu nie ma
Ale czasem jest tak, styczeń tego roku :




Bardzo fajny jarmark świąteczny jest między Muzeum Historii Sztuki i Muzeum Przyrodniczym, przy pomniku cesarzowej Marii Teresy




Nie ma tłoku, można sobie spokojnie pooglądać, np. wyroby z drzewa oliwnego


Kule


Szkło z Wenecji


Białe ZOO

Jeszcze kilka fotek z jarmarku "muzealnego"

Były tam różne fajne rzeczy, znowu był nasz Bolesławiec:


Było stoisko afrykańskie z kobitkami z Afryki


Były bałwanki


Były grające i świecące zabawki mechaniczne


I wiele, wiele innych rzeczy
Jak ktoś ma trochę wolnego czasu i trochę wolnej gotówki, to ze Śląska jedzie się 4 godziny do Wiednia i naprawdę warto odwiedzić przedświąteczne jarmarki

Koszt winietek czeskiej i austriackiej to około 100 złotych, da się dojechać i wrócić bez tankowania w Czechach i w Austrii, jak się zatankuje pod korek w Polsce.
Z mniej niż 10 euro na osobę da się spokojnie zjeść sznycla, pizzę czy inne treściwe danie poza ścisłym centrum Wiednia, w restauracji, np. w Donauzentrum.
Słodycze na święta dla dzieci, czy kawa, czy piwo dla dorosłych czasem tańsze niż w Polsce, oczywiście kupowane w dużych sieciówkach typu Spar, Billa, Hofer
Wino austriackie jest bardzo dobre i tanie, za kilka euro jest już spory wybór.
Po Wiedniu jeździ się jak w każdym dużym mieście, czyli ruch jest spory, ale ujdzie
Jak nie ma się parkingu u znajomych lub przy hotelu, to najlepiej zostawić auto na stacji metra na peryferiach
http://www.wien.info/pl/travel-info/to- ... /park-ride
http://www.wien.info/pl/travel-info/to- ... nd/parking

Warto kupić bilety komunikacji miejskiej , tu ściąga:
http://www.wien.info/pl/travel-info/to- ... -transport
Zero stresu, komunikacja działa perfekcyjnie

Uwaga: sklepy w Austrii są zamknięte w niedzielę, ale są wyjątki.
Np. na stacji kolejowej i metra Praterstern, zaraz koło wesołego miasteczka jest otwarty duży market Billa