Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

WIECZNIE PIĘKNA, MAJESTATYCZNA MAKARSKA RIVIERA

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Malowa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 654
Dołączył(a): 31.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Malowa » 18.09.2017 10:47

Bardzo mi się podoba to zdjęcie - kwintesencja wakacji!
DSC_0034.JPG


Przepraszam, że cytuję w taki sposób, ale nie potrafię zacytować tekstu z jednym, wybranym zdjęciem :(
khml
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 273
Dołączył(a): 19.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) khml » 18.09.2017 10:59

Lekkie opóźnienie ... nadrobiłem już od początku i czekam na ciąg dalszy
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 26.09.2017 09:34

Malowa napisał(a):Bardzo mi się podoba to zdjęcie - kwintesencja wakacji!

To prawda - morze, żwirek i góry - nic dodać, nic ująć :D
khml napisał(a):Lekkie opóźnienie ... nadrobiłem już od początku i czekam na ciąg dalszy

Zapraszam za chwilę na kolejny odcinek :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 26.09.2017 11:11

ODCINEK 4 – 17.08.2017 (czwartek) – MOTORÓWKI ciąg dalszy…

Zbieramy się z plaży golasków, na której golasków nie było i płyniemy dalej na południe.
Mijamy szereg małych i przede wszystkim pustych plażyczek. Niestety trochę obawiamy się o motorówkę, więc chcemy znaleźć odpowiednie miejsce, żeby przycumować ją przy brzegu.
DSC_0153.JPG
DSC_0151.JPG
DSC_0154.JPG
DSC_0156.JPG
DSC_0159.JPG


Czy te barierki drogowe widziane na poniższym zdjęciu to droga nr 512?
DSC_0160.JPG


Jeśli tak, to czytałam gdzieś u Was w relacjach, że jest ona bardzo widokowa. Nawet próbowałam namówić Sąsiadów na wjazd tam, ale Michał miał lekkie problemy z patrzeniem w dół na przepaści podczas dojazdu do Jadranki i podobnie, nawet nie wyszedł z samochodu podczas zjazdu serpentynkami na Makarską Rivierę, więc nie chciałam go namawiać na coś, co nie będzie dla niego komfortowe. Na Sveti Jure już prawie dał się namówić, ale jednak trochę obawialiśmy się naszego sprzęgła, a przypominam, że wszyscy jechaliśmy busem. Stwierdziliśmy, że zostawimy coś na jeszcze jeden raz :D

Dopływamy do miejscowości Drašnice:
DSC_0162.JPG
DSC_0163.JPG
DSC_0168.JPG
DSC_0171.JPG
DSC_0172.JPG
DSC_0182.JPG


Najmłodsza uczestniczka już troszkę śpiąca:
DSC_0177.JPG



Wraz ze zbliżającą się miejscowością, ruch na plażach większy:
DSC_0180.JPG
DSC_0191.JPG
DSC_0194.JPG
DSC_0195.JPG
DSC_0196.JPG


Troszkę mniej dostępny brzeg dla plażujących:
DSC_0197.JPG


Spojrzenie w północną stronę Makarskiej Riviery:
_DSC0220 (3).JPG


Oddalamy się od Drašnic:
_DSC0227 (3).JPG
_DSC0236 (3).JPG
_DSC0239 (3).JPG


I udajemy się za kolejny cypelek:
DSC_0209.JPG
_DSC0242 (3).JPG
_DSC0244 (2).JPG


Wypatruję jakiejś dogodnej dla nas plaży:
_DSC0250 (2).JPG


Ta wygląda bardzo obiecująco:
_DSC0255 (2).JPG
_DSC0262 (2).JPG


Dalej również kilka plażyczek wciśniętych pomiędzy głazy:
_DSC0263 (2).JPG
_DSC0265 (2).JPG
_DSC0268 (2).JPG
_DSC0269 (2).JPG


Decydujemy się jednak (póki co) na nieco większą plażę:
_DSC0274 (2).JPG


Jest jakieś jedno pływadło i jakieś rezerwacje ręcznikowe. Nie wiem gdzie jest jakiekolwiek zejście na tą plażę, bo ciężko było i takie wypatrzeć, ponieważ raczej bardzo stromo wokół niej, ale może drogą lądową jakoś da się do niej dostać.
Dopływamy:
_DSC0280 (2).JPG
_DSC0282 (2).JPG


Pod wodą dość ciekawie:
P8170327.JPG
P8170333.JPG
P8170350.JPG
P8170350.JPG
P8170368.JPG


Zdjęcie pod wodą muszę mieć koniecznie:
P8170324.JPG


Trochę pływamy i focimy:
P8170348.JPG
DSC_0048.JPG
P8170354.JPG
_DSC0317 (2).JPG


Nasze pływadło wraz z numerem telefonu do właściciela:
_DSC0298 (2).JPG


Mała ucina sobie drzemkę…
DSC_0050.JPG


A my płyniemy dalej…
Ostatnio edytowano 26.09.2017 15:44 przez agata26061, łącznie edytowano 3 razy
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 26.09.2017 11:16

Aż pozazdrościłam Małej :D Uwielbiam spać w trakcie delikatnego kołysania wywołanego płynięciem :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 26.09.2017 15:45

beatabm napisał(a):Aż pozazdrościłam Małej :D Uwielbiam spać w trakcie delikatnego kołysania wywołanego płynięciem :D

Jej też się bardzo podobało. Spała dość długo kołysana przez fale :D
endryu
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1357
Dołączył(a): 10.01.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) endryu » 26.09.2017 21:51

agata26061 napisał(a):
Czy te barierki drogowe widziane na poniższym zdjęciu to droga nr 512?


Tak.
https://www.google.pl/maps/@43.2321391, ... 6656?hl=pl
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1785
Dołączył(a): 20.02.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 26.09.2017 23:11

Hej Agata :papa: Nadrobiłam i rozsiadam się :lol:
Na Riwierze nie byliśmy, chociaż mieliśmy w tym roku być 3 dni w Pisaku ale nie wypaliło :evil: Przejeżdżaliśmy tylko w tamtym roku dwukrotnie.
Czekam na ciąg dalszy zwłaszcza, że z dziećmi, zawsze to jest wyzwanie :)
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 28.09.2017 16:58

endryu napisał(a):
agata26061 napisał(a):
Czy te barierki drogowe widziane na poniższym zdjęciu to droga nr 512?


Tak.
https://www.google.pl/maps/@43.2321391, ... 6656?hl=pl

No i fajnie, o to mi chodziło. Widoki z google wyglądają extra!
wiolek_lp napisał(a):Hej Agata :papa: Nadrobiłam i rozsiadam się :lol:
Na Riwierze nie byliśmy, chociaż mieliśmy w tym roku być 3 dni w Pisaku ale nie wypaliło :evil: Przejeżdżaliśmy tylko w tamtym roku dwukrotnie.
Czekam na ciąg dalszy zwłaszcza, że z dziećmi, zawsze to jest wyzwanie :)

Hej. Cieszę się, że dotarłaś. Faktycznie, z dziećmi to różnie bywa, i jak słucham, że ktoś mi mówi, że nie jedzie za granicę, bo ma za małe dzieci, np. 4 i 5 lat, to mnie to przeraża po prostu, że ludzie boją się tej podróży, czy innych rzeczy. Moja mała pierwszy raz była w wieku 11 miesięcy i daliśmy radę. Nie mówię, że było łatwo, ale i my zaczerpnęliśmy trochę wakacji, a dzieckiem trzeba się zajmować tak jak i w domu :D
Pozdrawiam :D
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 07.10.2017 18:45

ODCINEK 5 – 17.08.2017 (czwartek) – MOTORÓWKI CIĄG DALSZY

Opuszczamy poprzednią plażę i kierujemy się jeszcze bardziej na południe.
Mijamy kolejne ciekawe i mało zaludnione, albo całkowicie puste plaże
_DSC0010.JPG
_DSC0015.JPG
_DSC0018.JPG
_DSC0019.JPG
_DSC0024.JPG


Próbowaliśmy w okolicę tej plaży podpłynąć i poplażować:
_DSC0025.JPG


Ale okazało się, że na dnie są dość duże głazy, więc dla dzieciaków nie zbyt dogodne miejsce do pluskania się w wodzie, no i łódki za bardzo nie ma gdzie „zaparkować”.

Płyniemy dalej i mijamy Igrane:
_DSC0046.JPG
P8170383.JPG
P8170385.JPG
P8170388.JPG


Sorry za jakość zdjęć, ale niektóre były robione aparatem wodoodpornym, więc czasem jakaś sól, czy kropla wody psuje zdjęcie.

Wreszcie znajdujemy nasz raj:
_DSC0050.JPG


Wyskakujemy z motorówek:
_DSC0061.JPG


Zabawa była udana:
P8170395.JPG


Niestety zdjęcie plaży w całości mam tylko takie:
P8170397.JPG


Trochę widać na niej, że cała plaża otoczona jest głazami. Jesteśmy na niej oczywiście sami i wejście do wody jest bardzo przyjazne zarówno dla dzieciaków jak i dla naszego pływadła.

Pod wodą baaardzo ciekawie. Sporo rybek, głazów i ławic ryb:
P8170407.JPG
P8170418.JPG
P8170423.JPG
P8170427.JPG


Lenistwo trwało dość długo:
DSC_0073.JPG
P8170451.JPG
DSC_0129.JPG


Kto znajdzie kraba?
P8170444.JPG


Na poniższym zdjęciu widać, że zejście do morza dla dzieci dogodne:
P8170457.JPG


Dalej snoorkujemy:
P8170460.JPG
P8170465.JPG


Łodka sobie odpoczywa:
P8170474.JPG


Pstrykamy ostatnie foty:
DSC_0159 (2).JPG


I niestety odpływamy już w kierunku Tucepi. I tutaj dopiero zaczyna się przygoda. Koleś, który wynajmował nam motorówkę, coś tam wspominał, żeby po 16 uważać, bo są spore fale po południu. My jednak nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy, bo niecodziennie fale były, więc ostrzeżenia nie wzięliśmy sobie do serca. I to był błąd!
Z racji tego, że na tej ostatniej plaży tak bardzo nam się podobało, zostaliśmy tam stanowczo za długo, bo dopiero przed 17 odpłynęliśmy. Jadran był jeszcze gładki jak jezioro. Po minięciu Igrane, morze zaczęło jednak tak falować, że byliśmy po prostu przerażeni. Próbowaliśmy zachować zimną krew, żeby nie przestraszyć dzieci, ale tą łupinką tak bujało, że nie byliśmy w stanie płynąć.

Zdjęć nie wykonywaliśmy. Zanim jeszcze zaczęło bardzo bujać, pstryknęłam kilka fotek. Na tej poniżej już trochę Jadran faluje, ale to jeszcze nie ten najgorszy moment:
_DSC0077.JPG


Z wielkim trudem minęliśmy Drasnice i postanowiliśmy, że nie damy rady dalej płynąć. Udało nam się dopłynąć do plaży golasków przy Podgora Caklje, na której mieliśmy pierwszy przystanek. Jednak samo zacumowanie przy brzegu naszej łajby do łatwych nie należało. Otóż fale były na tyle duże, że jak już znaleźliśmy się przy brzegu, to fala wdarła się na tyle do łódki, że zamoczyła nas i cały nasz majdan. Nie mogliśmy jej wywlec na brzeg, ale jak w końcu daliśmy radę zaczęliśmy kombinować jak wrócić do „domu”… cdn.
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9331
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 07.10.2017 19:08

No nie zazdroszczę, sama byłabym bardzo przestraszona, ale lubię, jak się coś dzieje :lol: .
Ciekawe, jak sobie dalej poradziliście :?:
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 07.10.2017 20:05

Nadrobiłem... Widzę, że trochę trzeba pisać swoją - trochę podglądać innych żeby mieć pojęcie co się w tej Cro wyrabiało w tym roku:)
Pozdrawiam, siedzę i czekam na info jak wyście wylali wodę i wrócili...
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 09.10.2017 21:15

elka21 napisał(a):No nie zazdroszczę, sama byłabym bardzo przestraszona, ale lubię, jak się coś dzieje :lol: .
Ciekawe, jak sobie dalej poradziliście :?:

Już kolejny odcinek :D
Abakus68 napisał(a):Pozdrawiam, siedzę i czekam na info jak wyście wylali wodę i wrócili...

Woda została, albo raczej wsiąkła w nasze karimaty, ręczniki i inne pierdoły :D

ODCINEK 6 – 17.08.2017 (czwartek) – POWRÓT DO „DOMU”

Po wywleczeniu motorówki na brzeg (pomógł nam pewien wczasowicz z Czech), zaczęliśmy myśleć jak dostać się do domu. Wpadliśmy na pomysł, żeby zadzwonić pod numer napisany na naszej łajbie. Nie mogliśmy się za bardzo z naszym rozmówcą dogadać, bo pan średnio mówił po angielsku, ale postanowiliśmy poczekać i jak się okazało – trafnie, bo po kilku minutach podpłynęła do nas łódź z parasailingiem, z której wyskoczył pracownik wypożyczalni.

Myśleliśmy, że wsadzi nas na tą dużą łódź z parasailngu i dowiezie do Tučepi, ale okazało się, że na łódce są klienci do parasailingu, więc Pan zaproponował, że on nas tą naszą łupinką zawiezie. OOOOO nie, my już mamy dość pływania po tych falach, więc dziękujemy Panu bardzo i stwierdzamy, że przecież daleko nie jesteśmy, więc jakąś taxi może znajdziemy, albo na jakiś autobusik pójdziemy, czy coś.

Zbieramy wszystkie (mokre) bambetle z plaży i udajemy się z całym majdanem i czwórką dzieci do pobliskiej Podgory Čaklje. Kładziemy wszystkie toboły gdzieś przy jakimś murku i stwierdzamy, że przecież tutaj jest tylu Polaków, że zapytamy się któregoś czy nie zechciałby kierowcy podrzucić do Tučepi po nasze auto.

Pierwsza próba nawiązania kontaktu z naszym rodakiem okazała się klapą, ponieważ pan z wypasionego suwa – białego BMW powiedział, że nas po prostu nie podrzuci. Od razu z twarzy widać było, że facet typowy mięśniak z piękną „napompowaną” blondyną. Z góry przepraszam wszystkie blondynki, bo nie o to mi chodzi, żeby je obrazić, no ale sami wiecie jak to jest. My już mega zmęczeni, a tu taka sytuacja.

Szukamy dalej. W końcu udaje nam się znaleźć przemiłego rodaka, który podrzuca Michała do Tučepi. Nas jest ośmioro, a Pan ma zwykłą osobówkę, więc zawiezienie nas wszystkich nie wchodzi w grę.

Michał pojechał, a my stwierdzamy, że nie będziemy tak siedzieć, tylko idziemy w stronę Jadranki. Kilka zdjęć na szybko „machnęłam”:
P8170477.JPG
P8170479.JPG
P8170480.JPG


Spory kawałek przeszliśmy, no i w końcu znaleźliśmy drogę prowadzącą do góry do Jadranki. Zaczęliśmy się wspinać, co było mega błędem, bo droga okazała się długa i stroma, więc troszkę sforsowani dotarliśmy do Magistrali. Widoki nam to jednak wynagrodziły:
P8170495.JPG
P8170499.JPG


Spotykamy złomowisko starych aut:
P8170492.JPG


Spoglądamy w stronę gór:
P8170498.JPG


I na Podgorę Čaklje:
P8170500.JPG
P8170502.JPG
P8170506.JPG
DSC_0207.JPG


Słońce już zaczyna zachodzić:
DSC_0202.JPG


Patrzymy na samochody zaparkowane nad przepaścią:
P8170507.JPG


I w końcu pakujemy się już do swojego busa i jedziemy do „domu”. Dzieci szybko zasypiają po dawce wrażeń, ale my jeszcze nie zamierzamy kłaść się do łóżek. Najpierw pijemy (oczywiście dorośli) szampana za zdrowie naszej solenizantki, bo przypominam, że Justyna obchodzi tego dnia urodziny. Dziś w marinie odbywa się Ribarska Noc, więc damskie grono – sztuk 2 – wychodzimy! Nie mogliśmy iść wszyscy, bo dzieci zasnęły, więc nasi mężowie zostali w apartmanie. Trochę poszalałyśmy, bo taki oto zespół grał:
_DSC0081.JPG


Nawet jakiś hit disco polo zaśpiewali po polsku 8O :? Reszta w innych językach. Nie mam nic przeciwko temu, że śpiewali po polsku, bo wiadomo, że tam dużo Polaków wczasuje, ale jakoś tak dziwnie mi z tym. Sama nie potrafię wyjaśnić dlaczego. Grali też w językach innych narodowości, więc było wesoło.

Najadłyśmy się bardzo. 15 kun kosztował jeden talerz, na który można było nałożyć co się chce. Wino było w dowolnej ilości nieodpłatnie.
_DSC0093.JPG


Ale pora już wracać:
_DSC0097.JPG


Wzięłyśmy kolejne 2 talerze do apartmana, żeby nasi mężczyźni również się posilili.
Dzień był bardzo intensywny i emocjonujący. Siedzimy jeszcze trochę na tarasie, sączymy jeszcze winko i kładziemy się grzecznie lulu :D

P.S. Sorki za tak długie opisy, ale taka końcówka tego dnia…
kojacek
Cromaniak
Posty: 858
Dołączył(a): 29.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) kojacek » 10.10.2017 01:52

agata26061 napisał(a):Czy te barierki drogowe widziane na poniższym zdjęciu to droga nr 512?

DSC_0160.JPG

agata26061 napisał(a):Jeśli tak, to czytałam gdzieś u Was w relacjach, że jest ona bardzo widokowa. Nawet próbowałam namówić Sąsiadów na wjazd tam, ale Michał miał lekkie problemy z patrzeniem w dół na przepaści podczas dojazdu do Jadranki i podobnie, nawet nie wyszedł z samochodu podczas zjazdu serpentynkami na Makarską Rivierę, więc nie chciałam go namawiać na coś, co nie będzie dla niego komfortowe. Na Sveti Jure już prawie dał się namówić, ale jednak trochę obawialiśmy się naszego sprzęgła, a przypominam, że wszyscy jechaliśmy busem. Stwierdziliśmy, że zostawimy coś na jeszcze jeden raz :D

Jak już Ci napisano-to ta droga. Jeśli namówisz wycieczkę do wjazdu na sv. Jure lub wyjazd do Bośni (Mostar i okolice/Međugorie/wodospady Kravica to będziecie tamtędy jechać :D Polecam! A te agrafki po drodze to była dla mnie czysta przyjemnośc-ruch na drodze-żaden, dojazd, ew. redukcja na II i jazda :) U mnie familianci już przywykli do takich odczuć po drodze, to niektórzy mogą wymagać delikatniejszej jazdy. Niemniej jednak-widoki są super! Chociaż żona odczuwała "pewne obawy i dyskomfort" gdy tamtędy, górą, jechaliśmy tempem niemal spacerowym-wysokość i brak pobocza robią swoje :)
Jeśli nie masz nic przeciwko-mogę wrzucić jakieś jedno czy dwa zdjątka z tamtej trasy :)
[/quote]

agata26061 napisał(a):Dopływamy do miejscowości Drašnice:
DSC_0162.JPG
DSC_0163.JPG
DSC_0168.JPG
DSC_0171.JPG
DSC_0172.JPG
DSC_0182.JPG


I w tych okolicach spędziliśmy w tym roku 2 wspaniałe tygodnie :)

agata26061 napisał(a):Wraz ze zbliżającą się miejscowością, ruch na plażach większy:
DSC_0180.JPG
DSC_0191.JPG
DSC_0194.JPG
DSC_0195.JPG
DSC_0196.JPG


Tam bywaliśmy....

agata26061 napisał(a):Troszkę mniej dostępny brzeg dla plażujących:
DSC_0197.JPG


Nie taki straszny, jak wygląda od strony wody, było miejsce dla 3-5 osób :mrgreen:

Co się stało, że Twoje zdjęcia wywiało z mojej odpowiedzi-nie wiem :(
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 10.10.2017 07:53

To na wyjście z Caklje do głównej drogi wybraliście chyba najbardziej stromą drogę w okolicy...trochę dalej i było łagodniejsze podejście...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
WIECZNIE PIĘKNA, MAJESTATYCZNA MAKARSKA RIVIERA - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone