Widziałam orła cień czyli rejs z Komisarzem Rybą maj 2022

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 12.12.2022 21:18

"piotrf"]Lata temu oglądaliśmy Rybołowy w akcji przez nową lornetkę kolegi , chyba miały młode w gnieździe , bo polowanie trwało prawie trzy godziny , w tym czasie wyciągnęły mnóstwo ryb pomimo tego , że wiele ataków było chybionych . Wspaniałe ptaki

Dla mnie Piotrze ptaki są najpiękniejszymi i najmądrzejszymi zwierzętami ze wszystkich (w końcu jaki inny zwierz potrafi lecieć parę tysięcy kilometrów i się nie zgubić :wink:

). Uwielbiam je obserwować, podglądać. A jak jakiś jest oswojony - nie przepuszczę jak nie dotknę :wink:

To miłość

Brzegi kanałów zarosną , zawsze zarastają i to w krótkim czasie

Oby jak najszybciej bo podczas tego rejsu wyglądały wstrętnie :cry:

napisał(a) **pavlo** » 12.12.2022 21:29

Kapitańska Baba napisał(a):
pavlo napisał(a):Mówisz Beata, że to Yamaha Team ?
Eeeeee, no to albo założyli sobie niesłuszny silnik, albo silnik właściwy, a pomylili kamizelki
A może to są przeszpiegi i sprawdzenie silnika konkurencji no ale dlaczego w takiej mydelniczce

No dobra, Yamahowo - Evinrudowa, poprawiam się
Swoją drogą - to właśnie od wiekowego Evinruda rozpoczęła się nasza przygoda żeglarska i nie tylko - ten stary silnik zmienił nasze życie w tak wielu aspektach, że jest to dla mnie najlepsza marka ever

No bo Evinrude to takie motory:
https://magazynwiatr.pl/blog/silniki-evinrude-swiat-smierdzacych-i-brudnych-kopciuchow-wymarl-ale-technologia-dwusuwowa-ma-sie-swietnie/
No ja wiem, że nic nie zastąpi żagli, ale kiedyś też dotknąłem tego motorka :mrgreen:

No fajny był. :oczko_usmiech:

Teraz mam inny motopagaj :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2022 08:28

pavlo napisał(a):No ja wiem, że nic nie zastąpi żagli, ale kiedyś też dotknąłem tego motorka No fajny był.
Teraz mam inny motopagaj

Pewnie, że nic nie zastąpi :mrgreen:

Nasz wspomniany Evinrude był absolutnym szrotem nie do naprawienia a jednak zadziałał i..... to dłuższa historia, nie na forum :smo:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 13.12.2022 09:13

Przyglądamy się zabudowaniom nad samym jeziorem.

Na wodzie nawet widać trochę ruchu.

Taki budynek do mazurskich klimatów zdecydowanie mi nie pasuje.

Lepiej popatrzeć na dzikie okolice.

Na bojce siedzą śliczne maluszki z czerwonymi dzióbkami.

Za to takie zabudowania to już zdecydowanie bardziej mazurski klimat.

Tutaj widać ciekawie położony kemping.

Nawet nie wiemy kiedy dopłynęliśmy blisko Hotelu Głębiewski w Mikołajkach.

Zerkamy na hotelowy tor saneczkowy – w sumie temperatura na zewnątrz jak najbardziej odpowiednia na tego typu aktywność.

napisał(a) **pomorzanka zachodnia** » 13.12.2022 13:50

Wiosna na Mazurach była w tym roku chyba jeszcze bardziej spóźniona niż na Pomorzu. Ale Wy byliście bardzo dobrze przygotowani.

napisał(a) **Chris_M** » 13.12.2022 16:34

Kapitańska Baba napisał(a):Zerkamy na hotelowy tor saneczkowy – w sumie temperatura na zewnątrz jak najbardziej odpowiednia na tego typu aktywność.

Taka ciekawostka:
Ten stok narciarski nie jest naturalny, gdyż cała ta góra jest usypana!
Wiem o tym, ponieważ przed laty inwestor konsultował projekt budowy tego ośrodka narciarskiego (oczywiście incognito i nie podając lokalizacji inwestycji) na jednym z forów narciarskich.
Bardzo rozsądnie to uczynił, gdyż doradzono mu wtedy obrócenie całego ośrodka w ten sposób, by stok zjazdowy znalazł się po północnej stronie projektowanej góry, co zaprocentowało gdy po kilku latach nastąpiły ciepłe i bezśnieżne zimy.

napisał(a) **dangol** » 13.12.2022 19:11

pomorzanka zachodnia napisał(a):Wiosna na Mazurach była w tym roku chyba jeszcze bardziej spóźniona niż na Pomorzu.

Nad jeziorem na Gochach też się mocno spóźniała... Ale rano nie było szronu na łące i zamarzniętej wody na dnie wiaderka :lol:

, a takie długie majówki też miewaliśmy :wink:

napisał(a) **wiola2012** » 13.12.2022 21:41

Niewiedza nie jest usprawiedliwieniem, ale nie wiedziałam , że piszesz nową relację. Mea culpa :wink:

Nadrobiłam wszystko od samiuśkiego początku.

napisał(a) **pavlo** » 14.12.2022 07:39

Te maluszki, tiaaaaa
Obrazek

Przemalowują bojkę na inny kolor :mrgreen:

Skubańce tak się ustawiły sprytnie, że oba na oku mają podgląd 360 i czy ktoś ich za to bezprawie nie opieprzy :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2022 08:12

"pomorzanka zachodnia"]Wiosna na Mazurach była w tym roku chyba jeszcze bardziej spóźniona niż na Pomorzu.

U Was była szybciej? Mazury jednak blisko polskiego bieguna zimna :mrgreen:

Ale Wy byliście bardzo dobrze przygotowani.

Oczywiście :smo:

Spakowaliśmy zimowe kurtki i stroje kąpielowe - wszystko się przyda tą zimową porą :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2022 08:15

Chris_M napisał(a):Taka ciekawostka:
Ten stok narciarski nie jest naturalny, gdyż cała ta góra jest usypana!
Wiem o tym, ponieważ przed laty inwestor konsultował projekt budowy tego ośrodka narciarskiego (oczywiście incognito i nie podając lokalizacji inwestycji) na jednym z forów narciarskich.
Bardzo rozsądnie to uczynił, gdyż doradzono mu wtedy obrócenie całego ośrodka w ten sposób, by stok zjazdowy znalazł się po północnej stronie projektowanej góry, co zaprocentowało gdy po kilku latach nastąpiły ciepłe i bezśnieżne zimy.

Mam wrażenie, że nawet byliśmy na Mazurach jak sypali tę górę - coś mi tak po głowie się kołacze choć pewności nie mam.
Na pewno pamiętam, że góry nie było a potem się pojawiła :wink:

Wielki hotel, klienci zimą muszą mieć jakieś zajęcie więc wybudowali im górkę :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2022 08:17

dangol napisał(a):Nad jeziorem na Gochach też się mocno spóźniała... Ale rano nie było szronu na łące i zamarzniętej wody na dnie wiaderka , a takie długie majówki też miewaliśmy

Z tym szronem to bym polemizowała :smo:

Sama nie widziałam ale słyszałam - będzie o tym później :mrgreen:

Źle nie było - w ciągu dnia słońce już przygrzewało ale poranki...cóż, mogły być ciut cieplejsze :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2022 08:23

wiola2012 napisał(a)::oops:
Niewiedza nie jest usprawiedliwieniem, ale nie wiedziałam , że piszesz nową relację. Mea culpa
Nadrobiłam wszystko od samiuśkiego początku.

Cóż...cycasz karniaka!!! Z lodem!!!!!
Dużo się nie spóźniłaś - minęło Cię najgorsze - pakowanie, noszenie. Teraz to już będzie sama przyjemność żeglowania :smo:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2022 08:24

pavlo napisał(a):Te maluszki, tiaaaaa
Przemalowują bojkę na inny kolor Skubańce tak się ustawiły sprytnie, że oba na oku mają podgląd 360 i czy ktoś ich za to bezprawie nie opieprzy

To nie one! Bojki to malują większe mewy :mrgreen:

Te maleństwa są absolutnie grzeczne :hearts:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 14.12.2022 08:58

Przed nami pierwszy z mikołajskich mostów co oznacza, że czas na składanie masztu.

To zajęcie Ewy, Kapitana i Tomka.

Na brzegu coś a’la miasteczko termitów.

I już jesteśmy pod mostem.

Przepływamy pod nim i witają nas Mikołajki.

Na kolejnym moście sporo ludzi.

Niektórzy do nas machają.

A to już prawie centrum miasta.

Po drugiej strnie jeziora hotel Ptasia Osada.

Mijamy Wioskę Żeglarską.

Zacumowany żaglowiec mazurski Fryderyk Chopin.

Miasto zostaje za rufą – dziś go nie odwiedzamy, może innego dnia tu wpadniemy.