napisał(a) Użytkownik usunięty » 29.06.2016 20:49
Franz napisał(a):arko2007 napisał(a):Kiedyś zielone karty przy ubezpieczeniu wydawali niejako, z automatu a teraz, mimo prośby o ten dokument
to wyślą pocztą lub nie, teraz też musiałem kilka razy wysyłać emaile ponaglające. Bo uważają że cała Europa jest w Unii.
Mnie zawsze - na jasno wyrażoną prośbę - od razu wydają zieloną kartę, którą wkładam do dokumentów razem z dowodem rejestracyjnym. Kiedy i dlaczego ją wyjąłem?... Nie mam pojęcia.
Pozdrawiam,
Wojtek
Ja kupuję ubezpieczenie w sieci więc jestem skazany na pocztę lub ich dobrą wolę.
Pozdrawiam
Krzysiek
Gładko i szybko płyniemy na środek zatoki pomiędzy Italią i Croacją. Na wewnętrznym pokładzie który, jest klimatyzowany opiekunowie / Przewodnicy po Wenecji /
dla każdej grupy językowej już opowiadają o planach na Wenecję i przedstawiają rys historyczny tego cudnego miasta. Później sprzedają opcjonalnie dodatkowe imprezy.
Są wśród nas Czesi, Rosjanie, Niemcy, i naturalnie Polacy. Toteż każdy chce zasięgnąć języka i dowiedzieć się nieco dokładniej o tej wycieczce. Zajmuje to wszystko sporo czasu.
I już widzimy brzeg Italii.
Kilkanaście minut później dopływamy do laguny i tutaj mamy wrażenie że, nasz kapitan chce jeszcze przed
laguną wyprzedzić pewien 'niewielki' statek, jednak nie daje rady więc, pokornie płyniemy za nim...a może nam się tylko wydawało że, chce go wyprzedzić.
Wychodzę wraz z dużą grupą ludzi by spojrzeć na tą pływającą zawalidrogę.
- Ta pływająca zawalidroga okazała się...ogromnym wycieczkowcem