Buber napisał(a):
Jak już o kasie mowa - pozwolę sobie zapytać o sprawy przyziemne.
Chciałbym wiedzieć co możez polecić, jeżeli chodzi o spanie i cucinę.
Pod wpływem Twojej Mariuszu relacji nabrałem ochoty, aby w kolejny rocznicowy wypad z żoną zaliczyć Wenecję.
Co z tego będzie - jeszcze nie wiem, ale planować warto.
Taaak ... pytanie proste... spanie, jedzenie ... hmmm..... odpowiedź już niekoniecznie.
Prawda taka, że w Wenecji ani z jednym ani z drugim nie ma problemu , ale ... no właśnie ... to ale jest chyba dla nas "cro.pelkowców" najistotniejsze. Bo ma być zjadliwie dla portfela, logistycznie poprawnie , miło, romantycznie, ciekawie, emocjonująco i parę takich jeszcze ...
Podróżowaliśmy we dwójkę, co ułatwia nieco całą sprawę jeśli chodzi o logistykę choć niekoniecznie koszty.
Z uwagi na rocznicowy wypad - zakładam , że też planujecie podróż tylko we dwoje.
Opiszę jak my to robiliśmy - może to pomoże.
Parę razy odwiedzaliśmy, Wenecję z doskoku będąc na tygodniowym leniuchowaniu w Lido di Jesolo. Ta opcja wiadomo - apartament w Lido i ktoregoś dnia kilku lub kilkunasto godzinny wyskok do Wenecji.
Następnie wybierając się do Wenecji, rozważaliśmy samolot i wynajęcie apartamentu - mieszkania w samej Wenecji. Zaleta to to, że ma się Wenecję 24 h/dobę - wada ... znajdą się... .
Możliwości znalezienia lokalu na parę dni jest wiele choćby
tu lub
tu oczywiście ceny zależne od długości pobytu , sezonu itp. Hoteli nie braliśmy pod uwagę ze względu na ceny. Ostatecznie z uwagi na kłopoty ze znalezieniem dogodnych połączeń lotniczych z naszego kraju bezpośrednio na weneckie Marko Polo - zrezygnowaliśmy z tej opcji.
Wypadło na samochód, co mnie ucieszyło bo bardzo lubię podróżować samochodem ... zawsze zobaczy się coś "ekstra" a i człowiek zadowolony, że jeszcze taki sprawny i mobilny.
Na razie właśnie tej wersji się trzymamy , choć nie wiem czy do samolotowej kiedyś nie powrócimy .
Więc jak to w tej wyglądało... podróż w ciemno do Punta Sabbioni , tam godzinka na szukanie lokum. Znaleźliśmy apartament tutaj :
....apartament w cenie 40 euro / doba . Wyposażony we wszystko co potrzebne na parę dni. Bezpieczne miejsce dla samochodu i położenie takie, że nie potrzeba z niego korzystać przez cały czas pobytu . Do przystani ze stateczkami odpływającymi do Wenecji i wysp laguny oraz centrum Sabbioni parę minut spacerkiem ... równie blisko na brzeg morza i plażę tylko, że w drugą stronę .
...strzałka czerwona - apartament .... niebieska -przystań.
.... a oto sam apartament - ten na parterze ;
..kilka zdjęć z Punta Sabbioni dodam pod koniec relacji.
Jak już wspomniałem wcześniej ... należy następnie "wyposażyć" się w odpowiedni w zależności od czasu pobytu ( od 12 h do 7 dni ) ticket i ...hhheeejjjja...laguna wenecka nasza.
Stateczki do Wenecji i z powrotem kursują z Punta już od bardzo wczesnych godzin rannych ( chyba już przed 5 rano ) do pierwszej godziny w nocy , co daje możliwość uczestnictwa w wieczorno-nocnym życiu Wenecji ... a co tam ... zawsze można wrócić tym rano.
Podróż do Wenecji trwa od 40 minut do godziny.
Po przeanalizowaniu różnych wariantów i po przeżytych doświadczeniach sądzę ,że ta opcja przy jeździe samochodem jest zupełnie OK i dlatego z niej korzystamy.
Co do "cucine" to jak widać na powyższym zdjęciu i oczywiście wszystko co w czasie wędrówek po lagunie można spotkać - od Mc Donald's-a do trattorii czy restauracji - ceny też od paru euro do ... ho ... ho ...
Polecam bary przekąskowe i trattorie z dala od glównych szlaków. Smacznie , za rosądne pieniądze.
Najgorszy wariant na nocleg to Mestre , dlatego go nie ruszam... .
Pozdrawiam
... w razie dalszych pytań ... spróbuję