11 lipcaWyjazd do Fazany do biura Parku Brijuni celem uzgodnienia dokładnej trasy i terminu płynięcia.
Odległość nie wielka, ok 5 km, trafiamy bez problemu. Biuro mieści się w pobliżu portu, przy głównej promenadzie.
Na wprost biuro Parku Narodowego Brijuni
Kilka zdjęć portu i miasteczka
W biurze parku nie zastaliśmy pani z którą korespondowałem, po przedstawieniu się połączono nas telefonicznie. Po uzgodnieniu terminu płynięcia na 12 lipca przekazała cytuje „by nie kręcić się zbytnio po terenie”, określenie terminu i pozostawienie swoich danych było konieczne by poinformować ochronę parku o kajakarzu pływającym i poruszającym po terenie.
Przyznam szczerze że spodziewałem się większego „zachodu”, trwało to przysłowiowe pięć minut.
Finalnie byłem zadowolony że nie określono jakiś dodatkowych warunków które mogły by utrudnić realizację planów.
W markecie zrobiliśmy zakupy, trochę słodyczy, jakieś izotoniki i zwykłą wodę mineralną, musiałem się zaopatrzyć na trasę ok. 30 km i w dodatku w upalny dzień.
Zakładałem i jak się później okazało słusznie, że nie będzie możliwości zakupu lub zjedzenia posiłku. Pozostałą część dnia poświęciłem na przygotowanie sprzętu i małe rozpływanie wokół wyspy Koteź.
Wyspa Koteź Niezamieszkała z pozostałością jakiś budynków, a właściwie ścian.
Południowa część wyspy z wysokim klifem,
zachodnia z bardziej płaskim zejściem do wody i jak widać chętniej odwiedzana przez turystów chcących mieć trochę intymności.
Wyspa jest na tyle blisko że można do niej dopłynąć łudką czy rowerem wodnym lub pontonem, niewątpliwą zaletą cisza i spokuj, od strony kempingu mała plaża żwirkowa, chyba pozostałość dawnego miejsca do cumowania.
Ładne miejsce na pływanie z maską, da się zaobserwować jakieś rybki.
Część zdjęć posiada zaokrąglenia o efekt "rybiego oka" - to klatki z kamery
Parę danych na Temat Parku Narodowego Brijuni. Rok powstania - 1984 Łączna powierzchnia 14 wysp – 743 ha, powierzchnia parku – 3.395 ha, linia brzegowa 44,6 km,
274 km – dróg, ścieżek i szlaków, roczne nasłonecznienie 2.387 h, średnia temperatura morza 22-25 *C Tereny obecnego parku zamieszkiwały i zamieszkiwali kolejno: dinozaury (ślady ich stóp można zobaczyć na Veli Brijuni), Istrowie, Rzymianie, w okresie średniowiecza mieścił się tu klasztor Benedyktynów.
Ze względu na pokłady na wyspie białego marmuru Wenecjanie byli częstymi „gośćmi” później wskutek wybuchu epidemii malarii wysepki opustoszały aż do początku ubiegłego wieku kiedy to nabył je w drodze kupna austriacki przemysłowiec Paul Kupelwieser.
W wąwozie powstałym po dawnym kamieniołomie znajduje się skalna płaskorzeźba poświęcona Robertowi Kochowi, który uwolnił te wyspy od malarii. Wtedy to wyspy zaczęły nabierać charakter kurortu, w wyniku inwestycji przeprowadzonych przez właściciela przyjeżdżali tu znamienici goście czerpiąc zadowolenie z widoków i sprzyjającego klimatu.
W okresie międzywojennym wyspy należały do Włoch, niestety w czasie II wojny światowej wyspy poważnie ucierpiały w wyniku nalotów.
W 1947 zawitał tu prezydent, późniejszy marszałek Josip Broz-Tito. Tereny wysp przypadły mu do gustu i w latach 48-80 stały się prywatną rezydencją w której spędzał po kilka miesięcy w roku.
W powstałym kompleksie willowym gościł znanych ludzi polityki, biznesu i kultury.
Na terenie Veliki Brijun powstał park safari wzbogacany zwierzyną podarowaną przez znamienitych gości.
O innych ciekawych miejscach opowiem w dalszej części relacji.