Wenecja? Czemu nie!

napisał(a) **wiola2012** » 28.04.2022 14:22

marze_na napisał(a):
wiola2012 napisał(a):Może jednak skusisz się na Wenecję . Może już nie będzie rusztowań. Uroku nie dodają

Kiełkuje mi w głowie taki plan na za rok, żeby zaszyć się w Wenecji na tydzień i poświętować 15stą rocznicę ślubu .

Jak będzie rocznica ślubu i Wenecja, to i gondola by się przydała

.
Życzę realizacji!

napisał(a) **megidh** » 29.04.2022 18:32

Warto trochę postać w kolejce, żeby wejść do bazyliki. Nam się udało wejść wtedy, kiedy w bazylice zapalane są światła. Różnica pomiędzy ciemnym wnętrzem bazyliki a oświetlonym jest olbrzymia. No i zdjęcia przy świetle (nawet te robione z ukrycia) są lepsze, niż te robione w półmroku.
Widzę na Twoich zdjęciach, że również mieliście rozświetlone wnętrze bazyliki.
Ale że wejście jest płatne, to mnie zaskoczyłaś

.

napisał(a) **wiola2012** » 29.04.2022 18:41

Wenecja? Czemu nie! :hearts:

Wychodzimy ze świątyni bocznym wyjściem. Tutaj też postawiono prowizoryczne ogrodzenie.

Za chwilę pójdziemy do dzwonnicy, ale jeszcze odbywamy krótki spacer w drugą stronę. Oto Rio del Palazo. Tutaj można rozpocząć romantyczny rejs gondolą pod Mostem Westchnień.

Z tego miejsca można zrobić pamiątkową fotkę z mostem w tle, a turystów jest zdecydowanie mniej. Chociaż widać, że ruch na Rio dość duży, latem pewnie się nieźle korkuje.

Wracamy na plac Św. Marka. Torre dell Orologio ponownie.

Wieżę zbudowano wg projektu M.Codussiego z 1499 r. Opiera się na szerokiej arkadzie, podtrzymywanej przez lekkie kolumny, przylegające do filarów i składa się z trzech jednakowych kondygnacji. Na I piętrze wielka tarcza zegarowa, ozdobiona emalią i złoceniami, wskazuje godziny, fazy księżyca i znaki zodiaku, tworzące kalendarz słoneczny.Na II piętrze, wewnątrz niszy ozdobionej kolumienkami figura Madonny z Dzieciątkiem z pozłacanego brązu, po bokach drzwiczki z dwoma okienkami, pokazującymi godziny i minuty. W okresie święta Wniebowstąpienia, wraz z wybiciem godziny, z lewych drzwiczek wychodzi orszak Trzech Króli, poprzedzony aniołem z trąbą. Królowie klękają przed Madonną i znikają w drzwiczkach po prawej stronie.
Na III piętrze lśni pozłacany, skrzydlaty lew św. Marka na błękitnym polu ze złotymi gwiazdami emblemat Wenecji i godło Republiki.

Zmierzamy ku dzwonnicy. Zbudowana z czerwonej cegły wieża, wzniesiona w latach 1903-1912, jest wierną rekonstrukcją tej z XII w., która się zawaliła w 1902r.

"Dzwonnica św. Marka mierzy 98,6 m, co czyni ją najwyższą budowlą Wenecji. Jest też piątą najwyższą dzwonnicą Włoch. Na dzwonnicy znajduje się 5 dzwonów, każdy w innej tonacji. Dźwięk każdego z nich oznaczał co innego. Bicie Marangona (la) oznaczało początek prac w Arsenale, Pregadi (re) informowało wiernych o uroczystościach religijnych, Trottiera (do) wzywał patrycjuszy do jak najszybszego udania się na posiedzenie Wielkiej Rady, Renghiera (mi) oznaczał egzekucję, a Nona (si) obwieszczał południe. Wszystkie dzwony biły razem w przypadku najważniejszych uroczystości.
Do 1722 roku na dzwonnicy znajdował się również szósty dzwon Candia – towarzyszył on innym dzwonom.”

Kupujemy bilety 10€/osobę i wjeżdżamy windą na górę.

Widoczki z dzwonnicy, zaczynając od wieży zegarowej w lewo.

Ponownie wieża zegarowa i widoczne na szczycie dwa posągi Maurów uderzających długimi młotami co godzinę w wielki dzwon.

Wszędzie pomarańczowo

Widok na kościół Santa Maria della Salute

W oddali Giudecca

Zbliżenie na Kościół Le Zitelle

i Chiesa del Santissimo Redentore

San Giorgio Maggiore

Kościół San Giorgio Maggiore

Podziwiam kopuły Bazyliki

Pałac Dożów

Nie zabawiałmy długo, gdyż potwornie wieje. Zrobiło mi się zimno. Proponuję wycieczce żebyśmy poszli gdzieś na kawę, rozgrzali się, a ja zaaplikuję sobie jakiś środek na ból głowy. ( zatoki)
Niezastąpiony ibuprom zatoki na pewno postawi mnie na nogi. Opuszczamy plac Św. Marka na chwilę.

i znajdujemy przyjemną kawiarnię ze dwie uliczki dalej.

napisał(a) **wiola2012** » 29.04.2022 18:56

megidh napisał(a):Warto trochę postać w kolejce, żeby wejść do bazyliki.

Tak, zdecydowanie zachęcam do cierpliwego stania w kolejce :wink:

.

megidh napisał(a):Nam się udało wejść wtedy, kiedy w bazylice zapalane są światła. Różnica pomiędzy ciemnym wnętrzem bazyliki a oświetlonym jest olbrzymia. No i zdjęcia przy świetle (nawet te robione z ukrycia) są lepsze, niż te robione w półmroku.
Widzę na Twoich zdjęciach, że również mieliście rozświetlone wnętrze bazyliki.

Pomimo tego delikatnego oświetlenia, panował półmrok i wnętrze sprawiało wrażenie "mrocznego". To oczywiście moje subiektywne odczucia.

megidh napisał(a):Ale że wejście jest płatne, to mnie zaskoczyłaś .

Opłata za wejście jest pobierana od 2021r., po tym jak otwarto ja dla turystów po pandemii. Wyjaśnienie jest następujące: "Podwyżki związane są z ogromną ilością wydatków poniesionych po słynnej Acqua alta 12 listopada 2019 r. oraz w wyniku przestoju w czasie pandemii, kiedy Bazylika pozostawała otwarta tylko dla wiernych."

napisał(a) **wiola2012** » 29.04.2022 21:08

Pijemy, jak zwykle we Włoszech, pyszną kawę z małym, słodkim co nie co i wracamy na plac. Pogoda na szczęście się poprawiła, nawet wyszło słoneczko. Co prawda jeszcze dość nieśmiało, ale już czuć ciepło.

Nie mogę sobie odmówić jeszcze kilku fotek przez to słoneczko

.

Kierujemy się w kierunku morza.

2 kolumny z posągami św. Marka i św. Teodora, tworzą tzw. bramę morską. Patroni kontrolują sytuację :wink:

„W miejscu tym rozpoczynała się ceremonia zaślubin z morzem, która była symbolem morskiej dominacji Wenecji. Każdego roku, w dzień Święta Wniebowstąpienia Pańskiego, na wody Adriatyku wypływała wielka, pokryta złotem galera dożów Bucentaur (Il Bucintoro). Na podstawie obrazów Francesco Guardiego można określić, że miała ona 35 m długości i 8 m wysokości. Po zdobyciu Republiki Weneckiej przez Napoleona, galera została zniszczona, aby pokazać ostateczny podbój państwa-miasta. Ostatni doża Ludovico Manin ogłosił abdykację (12 maja 1797)"
Tutaj też, do końca XVIII w. odbywały się egzekucje.

Gondole w gotowości.

.

Trzeba uważać, kogo się wybiera, bo wg Natalii ( ItaliabyNatalia) można trafić na osobę bez licencji, bez wiedzy, która nie zaśpiewa, tylko bawi się telefonem.
Lepiej udać się w mniej uczęszczaną dzielnicę.
W Wenecji jest ponad 430 licencjonowanych gondolierów w tym 1 kobieta i 1 Polak, pan Jakub ( Natalia ma namiary)
Cena za rejs jest ustalana przez Urząd Miasta i dotyczy nie osoby, tylko całej gondoli. Po 19:00 cena jest wyższa.
My niestety nie skorzystaliśmy z tej atrakcji. Powodem były nie względy finansowe, gdyż na 2 pary koszt by się rozłożył, ale pogodowe.
Tego dnia nie zdążyliśmy, a w następne były inne priorytety.
:papa:

napisał(a) **marze_na** » 29.04.2022 21:13

Z każdym odcinkiem podoba mi się coraz bardziej

.
Widoki z dzwonnicy fantastyczne :!:

Kolejny punkt obowiązkowy w Wenecji.
Zdecydowanie nie jest to miasto, gdzie wystarczy wpaść na parę godzin.

napisał(a) **piotrf** » 30.04.2022 08:43

marze_na napisał(a):Z każdym odcinkiem podoba mi się coraz bardziej .

Dokładnie

Szkoda tylko , że pogoda sprawiła Wam psikusa i pływanie gondolą odpadło z grafiku , bo to zupełnie inna perspektywa . . .

marze_na napisał(a):Zdecydowanie nie jest to miasto, gdzie wystarczy wpaść na parę godzin.

To prawda , nawet przy bardzo intensywnym zwiedzaniu zobaczymy pobieżnie tylko niewielką część miasta ( a gdzie wyspy laguny ? :roll:

) , ale to weryfikuje plany wyjazdowe :wink:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **wiola2012** » 30.04.2022 18:11

marze_na napisał(a):Z każdym odcinkiem podoba mi się coraz bardziej .

marze_na napisał(a):Zdecydowanie nie jest to miasto, gdzie wystarczy wpaść na parę godzin.

piotrf napisał(a): .. nawet przy bardzo intensywnym zwiedzaniu zobaczymy pobieżnie tylko niewielką część miasta ( a gdzie wyspy laguny ? ) , ale to weryfikuje plany wyjazdowe
Pozdrawiam
Piotr

Powiedziałabym, że 2-3 dni są optymalne, pomijając okoliczne wysepki, wtedy trzeba dłużej. Ale rozumiem turystów "jednodniowych", bo lepiej trochę niż nic

piotrf napisał(a):
marze_na napisał(a):Z każdym odcinkiem podoba mi się coraz bardziej .

Dokładnie Szkoda tylko , że pogoda sprawiła Wam psikusa i pływanie gondolą odpadło z grafiku , bo to zupełnie inna perspektywa . . .

Tak, vaporetoo to jakiś tam substytut gondoli :wink:

, ale nie to samo. Brak romantyzmu, piosenki gondolierów, szampana

Płynąc gondolą powinnam czuć przyjemne ciepło i powiew wiaterku na policzku, a szampan powinien przyjemnie orzeźwiać. Tak miało być, wiosennie, a nie było .

napisał(a) **wiola2012** » 02.05.2022 06:16

Wenecja? Czemu nie! :hearts:

Po lewej widać okazały budynek z ażurowymi zdobieniami. To Pałac Dożów, do którego za chwile wejdziemy.
Ustawiamy się w kolejce. Dość długiej.

Są dwie kolejki: dla tych, którzy mają bilety zakupione online, oraz dla oczekujących do kasy. Gdyby to był wysoki sezon, kupiłabym bilety online. Na początku kwietnia nie spodziewałam się tłumów. Sprawdziłam jeszcze wczoraj wieczorem, że na dzisiejszy dzień jest dużo wolnych miejsc. Jednak nasza kolejka idzie zdecydowanie wolniej.
Nawet temperaturę nam mierzą.
Bilet kosztuje 25€/osobę dorosłą. W cenie jest wejście do trzech innych muzeów na placu św. Marka. Nie można jednak kupić biletu tylko do pałacu.
Pierwsze kroki kierujemy na dziedziniec. Czuję się troszkę jak na Wawelu. Rząd kolumn i balkony

. Pałac ma 3 kondygnacje, nie ma wież, a loggie i arkady dodają mu lekkości.

Kierunek zwiedzania jest dobrze oznaczony.

Usta prawdy

Najpierw po schodkach po prawo wspinamy się na piętro.

Jeszcze jedne schody i jesteśmy w komnacie czterech drzwi. Podobnie jak kilka następnych, komnata spłonęła w pożarze w XVI w. Stan komnat przywrócono do świetności.

To pierwszy sufit, który przykuwa uwagę

Każdego wejścia pilnują inne Panie

Sala Kolegium

Sala Senatu z dekoracją pędzla Tintoretta (na suficie Wenecja królowa morza); ozdobiona przez Veronesa.

Z okien widok na kamienice

Sala Rady Dziesięciu, w której urzędował organ władzy czuwający nad bezpieczeństwem państwa.

Sala della Bussola zawdzięczająca swą nazwę podwójnym, rogowym drzwiom (w niej skazańcy i więźniowe polityczni czekali na przesłuchania).

Sale Zbrojowni, wykorzystywane przed XIV w. również jako więzienie. Można w nich obejrzeć kolekcję broni. Jest to broń paradna i turniejowa, oraz broń nadająca się do użycia w razie konieczności obrony pałacu. Znaczna jej część pochodzi z XV i XVI w.
Gabloty z bronią przykuwają moją uwagę.

Broń bez gablot też

.

napisał(a) **wiola2012** » 02.05.2022 06:46

Na pierwszym piętrze ciągnie się szereg dużych sal o wystroju głównie z XVI w. Nie brakuje tutaj arcydzieł mistrzów malarstwa weneckiego. Nie spiesząc się podziwiam wszystko, co pałac ma do pokazania

Sala del Maggior Consiglio, czyli miejsce zebrań Wielkiej Rady. Ma 54 m długości, 25m szerokości i 15,40 m wysokości. Zniszczona przez pożar w 1577 r., została odbudowana przez Antonio Da Ponte i udekorowana scenami ilustrującymi chlubne zwycięstwa Republiki Weneckiej.

Ciekawa sala ze sztuką nowoczesną.

Czy to tylko ja mam skojarzenia z naszym Hasiorem?
Z tych sal okna wychodzą na dziedziniec

Sala della quarantia criminale

Ilość zwiedzających uniemożliwia zrobienie zdjęć w całości.
Wąskim długim korytarzem idziemy do drugiej części pałacu.

Jestem na Moście Westchnień. Biedni więźniowie. Stad prawie nic nie widać.

Więzienie jest przerażające. Miejsce ludzkiej kaźni w sąsiedztwie przepychu.

Szybko przechodzę obok kolejnych cel. Wyobraźnia działa na wysokich obrotach.
Jeszcze jedna sala, którą bardzo szybko oglądam.

Wychodzimy do kawiarni i sklepu z pamiątkami, a następnie na dziedziniec.

Jeszcze kilka ujęć w słonecznej odsłonie. O takiej pogodzie w Wenecji marzyłam

Schody Gigantów, biorące swą nazwę od dwóch olbrzymich posągów - Marsa i Neptuna.

Wychodzimy wprost na dzwonnice, bramą Porta della Carta.

napisał(a) **tony montana** » 02.05.2022 10:00

Straszne sa te ceny typu 25 Euro za łebka. To mnie właśnie odstraszyło od wejścia do Dożów (choc wtedy cena była nieco niższa - ale wartość nabywcza pieniądza też inna)
Żałuję natomiast (i widzę, że jest czego) widoku z dzwonnicy

napisał(a) **pavlo** » 02.05.2022 11:43

Aaaaaa, się na chwilkę wproszę na gondolę :wink:

https://www.krajoznawcy.info.pl/wenecja-gondole-i-gondolierzy-78136
Ot, taka ciekawostka

Idę sprawdzić, czy moje wiosło ma 4m i waży 4kg :mrgreen:

Może by tak robotę zmienić ???? :mrgreen:

napisał(a) **wiola2012** » 03.05.2022 19:18

tony montana napisał(a):Straszne sa te ceny typu 25 Euro za łebka. To mnie właśnie odstraszyło od wejścia do Dożów (choc wtedy cena była nieco niższa - ale wartość nabywcza pieniądza też inna)
Żałuję natomiast (i widzę, że jest czego) widoku z dzwonnicy

Nie jestem pewna, ale kiedyś był wybór: sam pałac lub palac plus 3 muzea. Teraz takiej opcji nie ma. Dostaje się 2 bilety: do pałacu za 25 euro i muzea 0€. Ważne na ten sam dzień. Wejściówki nam przepadły. No ile czasu można spędzać w muzeach :mrgreen:

.

napisał(a) **wiola2012** » 03.05.2022 19:30

pavlo napisał(a):Aaaaaa, się na chwilkę wproszę na gondolę

Witaj Pavlo

pavlo napisał(a):https://www.krajoznawcy.info.pl/wenecja-gondole-i-gondolierzy-78136
Ot, taka ciekawostka

Tez trafiłam wcześniej na tę stronę, a później nie mogłam znaleźć

.
Ooo i widzisz, ten Polak gondolier to Jakub Rekwirowicz. Nie mam pamięci do nazwisk :oops:

pavlo napisał(a): Idę sprawdzić, czy moje wiosło ma 4m i waży 4kg
Może by tak robotę zmienić ????

Jakbym była taka mądra jak gondolierzy ), to bym została kontrolerem :wink:

napisał(a) **piekara114** » 04.05.2022 08:04

wiola2012 napisał(a):Dostaje się 2 bilety: do pałacu za 25 euro i muzea 0€. Ważne na ten sam dzień. Wejściówki nam przepadły. No ile czasu można spędzać w muzeach .

Dokładnie. Potem większość zlewa się w całość, bo to, wg mnie, za dużo na jeden dzień.