Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

WeldOn the Run ... Majówka u zbiegu trzech granic. Zgorzelec

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.09.2011 07:47

- Otóż, uważasz pan, ten rudy biber zapycha z piką na króla, żeby mu krzywdę zrobić,
ale widzi to biskup Zbigniew Oleśnicki, któren stojał obok króla, i jak się nie odwinie,
jak nie gwizdnie szkopa pastorałem, z miejsca zimnem trupem go położył.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

- Zaraz, zaraz, panie Teosiu - przerwałem znowu. - Pan, zdaje się, coś pomylił... Zbigniew z Oleśnicy
znacznie później dopiero został biskupem, podczas bitwy grunwaldzkiej, według historyków naszych,
był "młodym pisarzem królewskim" i nie pastorałem, ale "ziomkiem kopii zwalił Niemca z konia na ziemię".
- Co insze historycy mówią, to mnie nie obchodzi - odrzekł na to chłodno pan Piecyk - po mojemu był biskupem,
a ponieważ że duchowieństwo nawet na polu bitwy bez broni się znajduje, musiał go zaprawić pastorałem!
Zresztą, czem go załatwił, rzecz obojętna, dosyć natem, że rudy biber z miejsca kojfnął.
Litwini, jakzobaczyli, co się dzieje, o mało nie spalili się ze wstydu, że duchowna osoba sama się fatyguje,
cafli się nazad i razem z Polakami wykończyli Krzyżaków na cacy!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tyle Pan Piecyk ...

Wychodzimy z muzeum. Zimno, wieje i zaczyna padać.

Obrazek

Obrazek

Ja skręcam w bok, kierując się ku kamieniowi leżącemu w miejscu przypuszczalnej śmierci Wielkiego Mistrza i dalej, ku kaplicy, dziewczyny wracają do samochodu ...

Obrazek

cdn.
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 23.09.2011 08:09

Przepraszam ; nie mogłem się powstrzymać :oops:

15 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz. Poranny
posiłek, modlitwa.
Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów
krzyżackich.
- Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast
toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z
każdej ze stron.
Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży, tego strona
uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie. Po chwili namysłu Jagiełło
się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.

- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć
o wygraną bitwę?
- No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam
rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... po prostu nie dam
rady...
Król udał się więc do kolejnego rycerza:
- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę?
- Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i
wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....
Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę?
- Królu złoty, nie dam rady. Była imprezka ..
- Tak, tak, wiem - u Zawiszy.
Kto jeszcze tam był?
- No chyba wszyscy...
- Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem.
Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw króla.
- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w
stanie stanąć do niego?
Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy
pospuszczali. Nikt nie chce ... Nagle słychać:
- Ja ! Ja ! Ja chce ! Ja pójdę !
Rozglądają się i widzą: stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś
taki jutowy worek, łachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego
No i nikogo innego nie było.
Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz. Idzie dziadek przez pole,
miecza nie dał rady dźwignąć wiec ciągnie go za sobą .... Patrzą Polacy,
a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak stodoła, zakuty cały
w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz. Jagiełło chwyta się za głowę i
jęczy, a Polacy wrzeszczą:
- Dziaaaadeeeeek ! W nooooogiiiiii ! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii
Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka, który w ogóle nie
zamierzał uciekać, podniósł się tuman kurzu. Nic
nie widać tylko jakieś jęki. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu.
Patrzą Polacy, a tam koń bez nóg, Krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i
trzęsącą się ręką, trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi:
...- Masz szczęście ch....., że krzyczeli "w nogi" bo bym ci łeb
upi.....ił
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.09.2011 08:14

Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 23.09.2011 08:18

:mrgreen:
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 23.09.2011 08:25



Wersja bokserska tego samego dowcipu :D
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 23.09.2011 09:19

weldon napisał(a):...w tym roku zbuntowała się i, zamiast do Cro, pojechała do Gdańska na wakacje :D
Sama.
W zeszłym roku była prawie 3 tygodnie z Tatusiem w Cro, to może jakieś przemyślenia ją naszły. :!: 8O :D
pzdr :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 23.09.2011 09:36

"Sama: nie pojechała ;)

Samej bym nie puścił, w przeciwieństwie do niej, która, bez wahania, spuściła starych jak najdalej od domu :D

***************************************************

Kaplica ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ruiny kaplicy pobitewnej, znajdującej się na Polach Grunwaldu są konkretnym dowodem archeologicznym świadczącym o lokalizacji wydarzeń 15 lipca 1410r.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kaplicę Najświętszej Marii Panny polecił wznieść w roku 1411 pośrodku trójkąta Stębark - Grunwald - Łodwigowo nowy wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego, Henryk von Plauen, wyposażając ją w przedmioty liturgiczne pochodzące z Malborka. Wskutek starań wielkiego mistrza papież wydał, 6 października 1412r., bullę indulgencyjną z odpustem dla wszystkich, którzy nawiedzą kaplicę w oznaczonych dniach świątecznych. Poświęcenie kaplicy odbyło się 12 marca 1413r. Dla jej upiększenia sprowadzono z Malborka obrazy, m.in. N.M. Panny, a także dzwon. W odległości ok. 50-100m od kaplicy znajdowały się mieszkania kapłana zakonnego, sześciu duchownych świeckich oraz uczniów - archeologowie natrafili w tym miejscu na konstrukcje z kamienia podczas prac wykopaliskowych w latach 1958-1960. Przy okazji odsłaniania fundamentów samej kaplicy odkryto pięć grobów zbiorowych, zawierających według wszelkiego prawdopodobieństwa szczątki rycerzy poległych w bitwie grunwaldzkiej (widoczne ślady urazów bitewnych).

Obrazek
Zdjęcie z netu. Ryba lub krzyż wyryte na podstawie chrzcielnicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W roku 1414 (okres ponownej wojny Zakonu z Polską i Litwą) kaplicę strawił pożar. Wnet ją odbudowano i wyposażono w nowe przedmioty liturgiczne, na co dowodem jest spis sporządzony 22 listopada 1416r. przez zakonnego kapłana Jana Keselinga.
Inwentarz z roku 1442 jest pierwszym źródłem mówiącym o istnieniu probostwa na pobojowisku grunwaldzkim. W tym czasie kaplica jest bogato wyposażona - m.in. psałterz, przedmioty ze srebra, krzyż z kryształu lub ze szlachetnych kamieni ("brillencreucze") oraz jedwabny welon. Wymieniane są także chorągwie - lecz są to jedynie chorągwie kościelne, a nie sztandary wojenne zdobyte ewentualnie przez Zakon. Przekazy źródłowe dają świadectwo istnienia probostwa aż po czasy reformacji. W kronice Szymona Grunaua (uznawanego przez wielu badaczy za kontrowersyjnego) czytamy, iż Zakon wznosząc kaplicę uposażył ją sporym folwarkiem. Kaplica spełniała funkcje religijne jeszcze w I poł. XVI wieku. O jej znaczeniu świadczy fakt, iż w 1518r. została odrestaurowana. Nowo odkryte źródła pozwalają stwierdzić, iż kaplica wraz z przynależną do niej ziemią została przejęta w nieznanym nam momencie przez księcia Albrechta Hohenzollerna (1525-1568) i podarowana szlachcicowi Ebertowi von Massbach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W połowie XVII wieku kaplica została zniszczona przez Tatarów (co dało powód do zbudowania nowego kościoła w Stębarku w 1681r.). Wykonując zarządzenie z 27 sierpnia 1720r. ruinę rozebrano, aby ukrócić "nadużycia rodzące się z przesądów". Mimo tego posunięcia przybywały na to miejsce pielgrzymki ludności z okolicznych domen. W końcu 1797r. właściciel ziemski Albrecht von Brandt podjął starania o wznowienie dawnego przywileju na odbywanie jarmarków w Stębarku. W związku z tym prosił także o zgodę na odbudowanie kaplicy. Prośbę jego władze pruskie jednakże oddaliły.

Tekst za: mazury.info.pl

Chciałem napisać więcej o kaplicy, bo, często, omija się ją, a jednak jest to najważniejszy, jeżeli nie jedyny dowód, na ten, sześćset lat temu dziejący się tu fakt.

A wszystko zaczęło się w Krakowie, od tych ich ... nie pamiętam :) obwarzanków? od tych polowań w puszczach mazowieckich, od mostu, który pod Czerwińskiem, niedaleko mnie, zbudowano ...

Puste pole, a jak dużo mówi i pokazuje ...

Zimno. Pada.

Zbieram się. Jedziemy szukać Truso.

Pozdrawiam
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.09.2011 11:13

Alicja :
Witam!
Poszukuje informacji o ciekawych ludziach, o problemach , różnych ciekawostek na Żuławach. Jeżeli o czymś interesującym słyszeliście , coś Was denerwuje, na cos zwróciliście uwagę i macie ochote sie tym podzielic to zapraszam.


Anonim
denerwuje mnie komunikacja miejska w Elblągu, ostatnio zwróciłem uwage na to, że wyjebali ten barak co stał po drugiej stronie bulwaru
chciałbym podzielić się ze światem moją miłością i współczuciem dla ludzkiej głupoty :]
dziękuje


To było pierwsze co dowiedziałem się na temat Elbląga, wpisując w wyszukiwarkę hasło: "ciekawostki, Elbląg".

Kurcze. Muszę zobaczyć ten wyj...ny barak - pomyślałem.

Jedziemy do Elbląga :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jadąc przez miasto, czuliśmy się trochę ... jakbyśmy jechali przez miasto, co, jakoś nie za specjalnie rzuciło nas na kolana, dlatego pilnie pilnowaliśmy się, żeby podążać za strzałkami "Stare Miasto" ... czy jakoś tak.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Elbląg to, podobno, starożytne Truso, port morski niegdyś, Nogatem z Wisłą połączony, a więc do związku hanzeatyckiego przynależny, dopiero działaniami Gdańska pobliskiego oraz przyrody, która Mierzeję Wiślaną zamulała, odcinając miasto od morza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Różne koleje losu sprawiały, że miasto przechodziło z rąk do rąk, raz nabierało znaczenia, raz podupadało, a nawet, jak gdzieś słyszałem, razu pewnego wpuszczone zostało w kanał.

Stąd przysłowiowy Kanał Elbląski ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.09.2011 11:36

W pierwszy kanał to się Elbląg dał wpędzić przekształcając się w miasto niemal garnizonowe.
Związany z tym niezły rozwój gospodarczy i przemysłowy miasta nie znalazł zrozumienia w oczach byłych kumpli ze wschodu, którzy, po wkroczeniu, wpuścili biedne miasto w kanał kolejny, skwapliwie wykorzystując jego uprzemysłowienie i zasilając wyposażeniem i maszynami elbląskich fabryk fabryki położone ciut bardziej na wschód.

I nie mam tu na myśli Braniewa ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zresztą nie był to jedyny "wyczyn" naszych "czerwonych braci, ponieważ już kilka lat po wojnie, w '49 roku, kolejny raz udowodnili, do czego są zdolni, organizując nagonkę godną terroru stalinowskiemu, a mianowicie sprawę zwaną Sprawa Elbląską.

Zachęcam do poszukania choćby w wiki. Nic nowego, dla znających możliwości "wyzwolicieli", ale, dla niektórych, może to być ciekawe novum.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciekawa sprawa, kwalifikująca się jako kolejne wpuszczenie w kanał, jest sprawa odbudowy elbląskiej starówki:

Na miejscu odkopanych fundamentów i resztek murów postawiono wesołe, kolorowe, budyneczki imitujące radośnie twórczość poprzednich włodarzy miasta.

Przy okazji, ale to jak wszędzie w tych okolicach, wywieziono wszystkie cegły i wybudowano z nich cztery nowe Warszawy, bo, wiadomo, w wyniku prac rozbiórkowych prowadzonych przez Niemców, a potem prze komunistów, Warszawa takowych była pozbawiona, ponieważ wywieziono je za Ural i jakoś zwrócić nie chciano.

No, ale sprawa wożenia drewna do lasu jest sprawą odbiegającą trochę od tematu, więc wróćmy do tych cegieł, których kilka tu pozostało.

Dzięki temu można było odbudować jednak i kościół katedralny św. Mikołaja i Bramę Targową z 1309 roku i, mimo wszystko, kilka zabytkowych kamieniczek ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn. ;)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 26.09.2011 11:45

Tylko "zaznaczone", że nowa relacja zauważona ! 8)

Pozdrawiam. :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.09.2011 11:59

Długo nie zabawiliśmy w Elblągu ... Obiad, spacer po ... Starym? Mieście, kościół ...

Jak zwykle wlazłem w jakieś kąty i dziewczyny musiały mnie szukać ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co by tu jeszcze wspomnieć o tym mieście ... :?

Pogoda nas nie rozpieściła, pierwsza knajpa okazała się niewypałem,
druga, całkiem sympatyczna, mimo, że wylądowaliśmy w ciemnej, na czerwono podświetlonej piwnicy, jedzenie dostaliśmy znośne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Trochę przygnębiający widok płacht i ogrodzeń otaczających wiele budynków.
Trochę to wszystko wyglądało jakby było w trakcie ... nie wiem, budowy? odbudowy? remontu?

Z jednej strony budynki wyglądające na stare, z drugiej ... nie wyglądające na nic z trzeciej ... chaszcze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mimo wszystko, jakby ktoś jechał w pobliżu, to, myślę, warto zajrzeć, choć raz, może i drugi, tak jak i ja zamierzam w przyszłości sprawdzić jak to wszystko wygląda, kiedy jest ładnie słońcem oświetlone ...

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam

PS kilka informacji o "starym" Elblągu, mz wartych przeczytania.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 26.09.2011 12:01

Foty fajne; może troszkę mniej je "przepalaj"...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.09.2011 12:13

mariusz-w napisał(a):Tylko "zaznaczone", że nowa relacja zauważona !

A bo czasami poza Mazowsze się wybiorę ... Tak jak tutaj ;)

Hej :papa:
FUX napisał(a):Foty fajne; może troszkę mniej je "przepalaj"...

Foty są tragiczne i takie, niestety, z większości odwiedzonych na tym wypadzie miejsc, będą.

Całkowity brak światła :(

Co się dało powyciągałem, no bo za bardzo wyboru nie mam.

Ale, liczę, że może ktoś "w innym świetle" niektóre z tych miejsc pokaże :D

Pozdrawiam
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 26.09.2011 12:21

weldon napisał(a):I nie mam tu na myśli Braniewa ;)

tylko Pasłęk :?: :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 26.09.2011 12:23

Jeśli Pasłęk leży za Uralem, to tak :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
WeldOn the Run ... Majówka u zbiegu trzech granic. Zgorzelec - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone