Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

WeldOn the Run ... Majówka u zbiegu trzech granic. Zgorzelec

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 21.05.2012 09:55

Albo Twórca się nie zgodził albo czasu Ci brakło.

Zarejestrować to się oczywiście mogę tylko obawiam się, że znając swoje roztargnienie skończy się to tak: "Lidia czy Tobie się forumy nie pomyliły" ..... jak tu


Przeglądnęłam Twoje zdjęcia z sesji. To było ciekawe doświadczenie również dla mnie.
ISO 800 HS10 dawał radę na EV=0. Nawet jakby za jasne mu wychodziły.
X10 bez zbliżeń ładnie kolorował ale czy nie za żółto to wyszło. Ze zdziwieniem stwierdziłam, że EV był na 0.67. Zbliżenie wg mnie wyszło beznadziejnie. No ale może o takie ziarno chodziło.
Jak ustawiałeś balans bieli i co zrobiłeś z tymi zdjęciami z sesji podczas obróbki.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 21.05.2012 10:19

Złego twórcę za adresata obrałem :oops:

Podesłałem drugiego maila, już we właściwym kierunku i powinienem dostać linkę.

Co do fotek: WB - auto (czasami ustawiam któreś światło sztuczne, ale rzadko) :)
We wnętrzach stosuję naprzemiennie ustawienie A lub Landscape - w zasadzie coraz mniejszą uwagę do tego przykładam - bardziej do tego, w którym miejscu robię pomiar światła i ostrości.

EV, zdaje się, po okresie fascynacji minus 1,0 - 1,5 ustawiłem na zero.
Chyba za ciemne mi wychodziły wcześniej.

X10 bawiła się Kaśka w plenerze, natomiast na sesji wziąłem go pierwszy raz w ręce i kompletnie nie miałem pojęcia czego się spodziewać.
Większość poszła na auto i widzę, że faktycznie takie żółtawe są i ciemne.

Potem było chyba lepiej, aczkolwiek przejęła go Kaśka, bo jej się spodobał, a ja wróciłem do HS'a.

Zdjęcia z sesji to, przede wszystkim, rozjaśnianie, ale chyba tylko przy X10.

Swoje poprostowałem co najwyżej - to znaczy te z architekturą.

800 ISO pewnie się włączało przy trybie landscape, bo wolę nie przekraczać 400, właśnie ze względu na szumy.

Wybiorę jeszcze i pokaże kilka z pokazu mody, który zorganizowali w centrum handlowym.

Tam też była zabawa ze światłem, bo nie dość, że wpadało przez świetliki, to jeszcze dymili i podświetlali reflektorami. Trochę nie moja bajka, ale bawiliśmy się przednie :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.05.2012 06:33

Wieczorkiem ...

Obrazek

Obrazek

Centrum Handlowe Plaza.

Najpierw sesja na pokazie mody ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nic specjalnego, może oprócz pani z nogami ... Niestety, śpiewającej ;)

Obrazek

Kolacja i jedne urodziny ... Spotkanie z Heliaszem i porównanie naszych fotek z dokonaniami maestro :)

A rano ...


cdn.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 22.05.2012 07:08

Będzie gadanie ... I patetycznie będzie ;)

Pijany generał

Obrazek

W '45 roku szła tędy powstała jesienią '44 roku 2 Armia WP.
Poległo tu, zostało rannych lub zaginęło ponad 21 tysięcy żołnierzy.

Ginęli przy przekraczaniu Nysy i Odry, w czasie walk o Zgorzelec, Drezno, Budziszyn czyli, inaczej mówiąc, w czasie tzw. Operacji Łużyckiej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na zgorzeleckim cmentarzu wojennym leży, w 3392 mogiłach 3420 poległych i zmarłych z ran żołnierzy WP.

Obecną formę cmentarz uzyskał po przebudowie w latach 1967 - 1968 według projektu Tadeusza Ptaszyckiego, architekta z Krakowa.

Nad cmentarzem żołnierzy II Armii WP góruje odsłonięty w maju 1978 r. pomnik Orła Piastowskiego autorstwa Józefa Potępy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Leżą tu, w zasadzie, dzięki jednemu człowiekowi - być może, gdyby nie pił, nie byłoby takiej masakry.

Ale - jak to miał w zwyczaju - nie trzeźwiał. Pijany odganiał pistoletem od map oficerów. Gdy Niemcy rozcięli II Armię na dwie części, wychodząc na jej tyły, w sztabie nie było odważnych, by ocucić generała i powiadomić go o grożącej katastrofie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W trwającej niecałe dwa tygodnie operacji łużyckiej II Armia straciła co piątego żołnierza.
Większe straty zostały poniesione tylko w bitwach kampanii wrześniowej i Powstaniu Warszawskim.

Obrazek

Obrazek

Stało się tak, ponieważ gen. Karol Świerczewski "Walter", dowódca II Armii, uparł się, by zdobyć Drezno. Za wszelką cenę.

Niewiele brakowało, by mu się udało. Żołnierze dwóch pułków 9. Dywizji Piechoty docierali do rogatek stolicy Saksonii. Od centrum dzieliło ich 10 km.

Natychmiastowe zjawienie się na przedmieściach Drezna jest kwestią jego honoru i honoru jego żołnierzy - pisał do dowódcy 1. Korpusu Pancernego, gen. Józefa Kimbara, kolejnego sowieckiego generała w polskim mundurze.

Obrazek

Obrazek

Drezno, bronione przez Volkssturm, czyli pospolite ruszenie, składające się ze starszych mężczyzn i młodzież z Hitlerjugend, było już tuż, tuż, kiedy dostali rozkaz zawrócenia pod Budziszyn.

Niemcy rozpoczęli kontratak, rozcinając 2 Armię na dwie części.

Z południa na armię Świerczewskiego nacierała Grupa Armii "Środek" feldmarszałka Ferdinanda Schörnera. Ten ulubiony dowódca Hitlera (kazał publicznie wieszać każdego żołnierza, gdy był choć cień podejrzenia o dezercję) w kwietniu 1945 roku zamierzał rozbić Polaków, przebić się pod Berlin i odrzucić Armię Czerwoną od stolicy na tyle, by nad Szprewę zdążyli dotrzeć Amerykanie. Schörner miał doskonałe rozpoznanie, a ciężar ataku skoncentrował na Budziszynie. Była to ostatnia niemiecka ofensywa.

Obrazek

Być może gdyby Świerczewski na Łużycach nie pił, do masakry by nie doszło. Jego armia przypominała szwajcarski ser - przez fatalny w skutkach sprint na Drezno jednostki były rozciągnięte po całych Łużycach, a między nimi ziały dziury.

Rozpoznanie kulało, łączność z wieloma oddziałami była zerwana. Generał nie brał na poważnie meldunków, że na południu i północy opór tężeje, że napływają coraz silniejsze jednostki wroga.

Obrazek

Straty były ogromne - zdarzało się, że piechota ruszała bez wsparcia na atakujące niemieckie czołgi.

II Armia traci co piąte działo i dwie trzecie czołgów. Dochodzi do zbrodni wojennych - pod Horką w szpitalu polowym Niemcy mordują 300 rannych żołnierzy. A pod Budziszynem we wsi Niederkaina sowieccy i - według niemieckich źródeł - również polscy żołnierze zamykają w stodole kilkudziesięciu jeńców i podpalają budynek.

Świerczewskiemu znowu wszystko uszło płazem.
Po bitwie dostał trzecią generalską gwiazdkę, a po wojnie został posłem i wiceministrem obrony narodowej odpowiedzialnym m.in. za zatwierdzanie wyroków śmierci dla "wrogów państwa" w wojsku.

Obrazek

Zabili go ... nie za bardzo, wiadomy kto, tak w zasadzie, pod Jabłonkami w Bieszczadach, 28 marca 1947 r.

Męczennik ...

Szkoda, ze tak późno :/

Obrazek

Dobra, patetic mode off ;)

cdn :)


Tekst za: AleHistoria
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59670
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.05.2012 11:19

U Ciebie to pewnie dopiero za parę dni będę miał zaległości odrobione. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.05.2012 07:15

Franz napisał(a):U Ciebie to pewnie dopiero za parę dni będę miał zaległości odrobione. ;)

Spokojnie. Jeden, krótki wypad do Zgorzelca ...

Już jesteśmy u progu drugiego dnia ;)

Na czym to skończyliśmy?

Acha, cmentarz ...

Pogoda, nagle, taka sobie się zrobiła, więc stanęliśmy przed trudnym wyborem "co robić?", tym bardziej, że znów mieliśmy ograniczenie czasowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wyglądało to miejsce przed '45 rokiem"

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Plac Pocztowy - 2006 rok:

Obrazek
Zdjęcia z: http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1426038

Przedmieście Nyskie to najstarsza część Zgorzelca, powstała w XVII wieku. Znajdują się tu barwne kamienice, ciągnące się wzdłuż rzeki Nysy Łużyckiej, niegdyś mieszkał tam słynny filozof, szewc - Jakub Boehme.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na cześć wspomnianego szewca, od kilku lat organizowane jest Święto Starego Miasta - Jakuby.

"Święto klimatem nawiązuje do początków miasta, do czasów, w których na Przedmieściu Nyskim - Zgorzeleckiej Starówce mieszkał i pracował Jakub Boehme, to spotkanie z historią, tańcem, muzyką, teatrem, rzemiosłem."

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obok starego młyna, leżącego po stronie goerlitzkiej, wybudowano kładkę dla pieszych.

Miejsce to było od zawsze tradycyjna przeprawa przez Nysą Łuczycką.

Przekazy mówią że przez istniejący w tym miejscu bród przeprawiano się jeszcze w czasach gdy nie istniały żadne zaczątki osadnictwa. Z biegiem czasu i rozbudowy Gorlitz powstał most drewniany a następnie kamienny. Wojny przetaczające się przez miasto , a także działanie sił natury sprawiały że na przestrzeni wieków Most Nyski był wielokrotnie niszczony i odbudowywany.

Obrazek

Obrazek

ObrazekObrazek

W roku 1907 na w miejscu gdzie istniał do tej pory szpital św. Ducha wybudowano wsparty na dwóch przyczółkach stalowy most, nazwany Mostem Staromiejskim . Wycofujące się oddziały Niemieckie wysadziły 7 maja 1945 roku wszystkie Zgorzeleckie mosty, nie oszczędzając również Mostu staromiejskiego. W 2004 roku w ramach projektu Europamiasta Zgorzelec-Gorlitz odbudowano Most Staromiejski.

Obrazek

Po drodze spotykamy ... Szuwarka :)

Obrazek

Obrazek

Co jakiś czas zerkamy na kamienice położone po drugiej stronie ... Świadomie, lub nie, posuwamy się w stronę drugiej z trzech zgorzeleckich przepraw - Mostu Drogowego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze trochę krążymy po okolicy, ale jesteśmy coraz bliżej przeprawy.

Wyboru za dużego nie mamy: musimy wrócić na miejsce spotkania, a jedynym pytaniem pozostaje - którędy?

Obrazek

cdn.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 24.05.2012 07:25

weldon napisał(a):Obrazek


Poduszkowce...


:lol:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 24.05.2012 07:27

Cała wycieczka i zdjęcia super, ale szuwarek i pieski w oknach - wypatrzone rewelacja ! :)

Pozdrawiam.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.05.2012 08:18

Jeden piesek ...

O! Właśnie - poduszkowiec :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.05.2012 08:26

Zgorzelec jest w remoncie ...

Obrazek

Patrząc na Plac Pocztowy, na to, co widać na drogach w centrum, to jest tu jeden wielki remont.

No i dobrze.

Obrazek

Obrazek

Jak wiele miejsc w Polsce tak i tu, przez wiele lat, zaniedbywano miasto, zaniedbywano stare kamienice, wciąż myśląc o tych, co "wrócą na swoje".

To się daje odczuć, że po drugiej stronie Nysy nie było tego problemu.

Obrazek

Obrazek

Dziś, kiedy już granica jest dziurawa jak stare budynki przejścia granicznego łatwo jest przejść i porównać.

Obrazek

A wiec ... Przechodzimy :)

Obrazek

cdn.
twister07
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3073
Dołączył(a): 24.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) twister07 » 24.05.2012 08:52

Weldon na tym kazałeś mi usiąść wygodnie i poczytać??

Obrazek

sam siadaj, za podanie linka do środka strony ;)

a tak swoją drogą to ciekawa wyprawa :lol: szkoda tylko, że we 2 :roll:
pozdrawiam
A.

ps. fotki fajne ;P
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 24.05.2012 09:00

Jacek S napisał(a):Poduszkowce...


:lol:


To jeden poduszkowiec....w dwóch wersjach.
I to on rozszerzył mocno stronę. Jakoś mi się jeszcze zmieściła bo mam duży monitor.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.05.2012 09:12

Obrazek

Obrazek

Goerlitz

Hala Miejska. Stadthalle.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Oczywiście, że "trzepią jak popadnie" ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hala Miejska powstała w okresie 1906 - 1910.

Zaraz po wojnie, właśnie w tym budynku odbył się proces nazistowskich zbrodniarzy wojennych : burmistrza Goerlitz - dr Hansa Meinshausena i Kreisleitera NSDAP - dr Bruno Malitza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Toalet, jak widać, tutaj też nie ma ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podobno gdzieś tu wisi pamiątkowa tablica na bocznej ścianie, upamiętniająca zorganizowanie przez władze radzieckie pierwszej zabawy dla dzieci.

Obecnie w budynku Stadthalle odbywają się wystawy, koncerty, przedstawienia teatralne, sympozja itp.

Odbywają? Gdzieś wyczytałem, że, zdaje się, odbywały, bo Hala, z jakiegoś, nie znanego mi powodu, została podobno zamknięta ...

Enerdowski Wielki Brat czuwa ;)

Obrazek

Przysłowiowy niemiecki porządek
Obrazek

... oraz nasz, rodzimy, bałagan:
Obrazek

Przynajmniej słupki mamy proste ;)

Obrazek
Ciekawe co znaczy to "Scheisse antifa"?

Obrazek

Obrazek

No dobra. Nie da się ukryć, że jest ładnie. Tez w remontach, bo ta powódź sprzed dwóch lat to i tu się mocno dała we znaki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale u nas tez jest ładnie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podobno Goerlitz jest jednym z niewielu niemieckich miast tej wielkości niezniszczonych podczas II wojny światowej,
a co za tym idzie posiadających niezaburzony układ przestrzenny i zabytki ze wszystkich epok historycznych.

Da się to odczuć w czasie późniejszych spacerów. No i jest, niewątpliwie, większe niż nasz Zgorzelec.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przez Goerlitz/Zgorzelec prowadzi stara Via Regia, dawna Strata Regia - Droga Królewska, o której pierwsze wzmianki pochodzą z 1252 roku, z dokumentów margrabiego Marchii Miśnieńskiej Henryka III.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Via Regia, to jedna z głównych nitek szlaku pielgrzymkowego św. Jakuba, inaczej Droga św. Jakuba, która prowadzi do Santiago de Compostela w Hiszpanii.

W Polsce oznakowany obecnie (2010) na odcinku od Góry św. Anny przez Opole, Wrocław, Legnicę[1], i Lubań do Zgorzelca. Trwają prace nad oznakowaniem odcinka biegnącego z Pilzna przez Tarnów, Kraków, Olkusz i Piekary Śląskie do Góry św. Anny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kiedyś historyczny trakt handlowy prowadzący od Hiszpanii aż po Rosję dziś "Europejska Droga Kultury".
Przebiegając symbolicznie m.in. równolegle do polskiej, niemieckiej i francuskiej autostrady A4, łączy ze sobą wiele krajów rozwijającej się Unii Europejskiej i służy ponownie wymianie handlowej, turystycznej i kulturalnej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomału kończymy rundę pomiędzy mostami. Vierrademuhle, czyli stary młyn, w którym obecnie mieści się restauracja.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chwile jeszcze pozostajemy na zachodnim brzegu. Jak widać, wspomnienia o wielkich powodziach można spotkać w wielu miejscach również tutaj.

Obrazek

Obrazek

Skąd w Goerlitz gęsi? A to dlatego, że, tradycyjnie, w tych okolicach, na św. Marcina spożywa się te piękne ptaki w potrawce i z rusztu :)

A wszystko wiąże sie z pewna legendą, która mówi, iż Św. Marcin z Tours schował się w zagrodzie gęsi, aby nie zostać wyświęconym na biskupa, gdyż nie czuł się wystarczająco godny tego stanowiska.
Jednak gęsi gęgały zbyt głośno i Marcin z Tours został znaleziony.

Obrazek

Obrazek

Podobno jednak bardziej prawdopodobne jest jednak to, że Dzień Świętego Marcina był dniem płacenia podatków w średniowieczu.
Składano między innymi daniny w naturze, również w gęsiach, stąd powstała „Marcinowa gęś”.

Z okazji Dnia Marcina urządzano kiermasze oraz wieczorki taneczne, podczas których gęś była doskonałym, świątecznym przysmakiem.

Obrazek

Obrazek

Znalazłem tez informację, że w dniu tym, w Restauracji „Zum Gebratenen Storch“ czyli na nasze: "Pod smażonym bocianem" jest serwowana gęś z kluskami i czerwoną kapustą. :)

I z powrotem jesteśmy na Staromiejskim moście ...

Obrazek

Niektórzy schowani w cieniu, niektórzy na osłonecznionym moście stojąc, zbieramy się w grupę, która ma się udać na spacer bardziej, niz nasz, zorganizowany, po Goerlitz.

Obrazek

Na dzień dobry pójdziemy sobie ... do grobu :)

cdn.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12193
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 24.05.2012 09:42

weldon napisał(a):Leżą tu, w zasadzie, dzięki jednemu człowiekowi - być może, gdyby nie pił, nie byłoby takiej masakry.


Ja bym napisał ... przez jednego człowieka.

Widać, że dobrze się czujesz w miejskiej rzeczywistości, dużo fajnych zdjęć.

pzdr :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59670
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.05.2012 10:04

weldon napisał(a):
longtom napisał(a):Gdzieś już to wdzianko widziałem. 8O

Pewnie u Wojtka ;)

Ale na innej półkuli. ;)

weldon napisał(a):Ciekawe co znaczy to "Scheisse antifa"?

"Cholera, antyfaszyści".

Pozdrawiam,
Wojtek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
WeldOn the Run ... Majówka u zbiegu trzech granic. Zgorzelec - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone