Część IIKolejny wyjazd miał miejsce także w maju,tym razem miejscem docelowym był
Egerszalok Wyjazd rano godz 5
trasa przebiegała tak:
Dzierżoniów
A4 Gliwice-Sośnice
A1 do
ponieważ urywa się nagle
granica Cieszyn
Zylina,Miszkolc,Egerszalok
Teraz garść fotek z trasy
Egerszalok to mała wioska oddalona od Egeru o 5-10km ponieważ są dwie alternatywne drogi
Miesce bardzo urokliwe a zaraz doskonała baza wypadowa,aby zwiedzić rejony Egeru
W miejscowości znajdują się lecznicze wody termalne z bardzo spektakularnymi osadami wapiennym
podobne można spotkać w Turcji na Pamukalach,tylko w innej skali
Oto fotka z tym cudem natury
A dla porównania zdjęcie z Pamukali
Jedyne pocieszenie jest takie ,że Węgy są bliżej
i ta zupa gulaszowa
mniam
Po dwóch dniach moczenia się w gorących żródłach przyszedł czas na zwiedzanie
Eger leży między pasmami Gór Bukowych i Matry.Jest to miasto biskupie ze wspaniałą katedrą oraz XVIII-wiecznym obserwatorium astronomicznym ,warto zobaczyć stare miasto wraz z umocnieniami na samej górze
niestety dodatkowo płatne
Eger to przede wszystkim
WINO i słynne
Egri bikaver po polsku bycza krew .
Legenda głosi o garsce obrońców miasta ,którym to słynne wino dodawało sił w walce z armią turecką w 1552r
Kolej na fotki z tego urokliwego miasta
Katedra
Pomnik zwyciestwa
Ratusz
Pogoda dopisywała a temperatura jak na maj przyzwoita
Udajemy się do miejscowości
Szepaszony oddalonej od Egeru rzut beretem
na degustacje wina z miejscowych winiarni-piwnic.Oczywiście przy okazji można tam dobrze zjeść pyszną zupę gulaszową w kociołku
A oto kilka zdjęć z tej wioseczki
Koszt 1l wina to od 700-1200forintów ,nam przypadło do gustu czerwone wino o wdziecznej nazwie
MEDINO Natomiast można kupić minimum 2l
,można mieć ze sobą swoje butelki bądż kanisty ponieważ nalewa się bezpośrednio z beczki !
Na rozkładzie został już tylko Miszkolc. Mekka polskiego handlu lat 90
Nie mieliśmy dużo czasu na zwiedzanie,więc odbyliśmy spacer po mieście w/g planu minimum z Informacj turystycznej
Czekała na nas kąpiel w basenach koło Miszkolca
Zdjęcia z Miszkolca + perełka obraz papieża Jana Pawła II wewnątrz kościoła odwiedzonego przypadkowo
Pomnik Kossuta ichniejszego bohatera narodowego.Jest wszędzie i w prawie w każdej miejscowości znajduje się ulica bądż plac lub pomnik
Tak jak u nas Tadeusz Kościuszko
Obok pomnika baseny termalne
Oto ten kościół
.....I obraz
Tym religijnym akcentem żegnamy Miszkolc i wyruszamy jeszcze do Miszkolc-Tapolca na baseny w jaskiniach emocje gwarantowane !Niestety nie pamiętam cen biletów
,ale napewno były znośne bo ludzi jak mruwków i nie mało Polaków !
Dla zachęty fotka z tych basenów
W drodze powrotnej zwiedziliśmy ruiny zamku na granicy węgiersko-słowackiej
Ostanie zdjęcie dla fanów geologii.Jest to wodospad bazaltowy po wybuchu wulkanu
Koniec cześci II
cdn