Chętnie poczytam Twoją relację, za 3 tygodnie wybieram się do Sarajeva.
I proszę o więcej zdjęć.
tees napisał(a):Dzień drugi (8.06.2012) Chorwacja, Bośnia i pierwsza krew
Jedynym miejscem gdzie posługiwać się można było kartą była stacja benzynowa – i tu trzeba postawić Bośni plusa – ponieważ ceny paliwa były chyba najniższe ze wszystkich odwiedzonych przez nas państw (w przeliczeniu na złotówki litr diesla kosztował coś koło 5 PLN).
Powrót do Nasze relacje z podróży