Węgry - baseny w okolicach Miskolca

Witam
Mam zamiar wyskoczyć na 2-3 na Węgry, gdzieś w okolice Miskolca. W planach mam miejscowość Mezokovesd 40 km za Miskolcem w stronę Budapesztu. I tu moje pytanie czy ktoś tam był, jeśli tak to prosiłbym o kilka cennych wskazówek lub prosiłbym o polecenie jakiegoś innego ciekawego miejsca gdzie można pomoczyć swoje ciało w gorących źródłach

Byłem Mezokovesd pobytowo w latach 1992, 1993, 1994, 1995, 1996 oraz w drodze powrotnej z Chorwacji w tatach 1997, 1998, 2001, 2004 , ale zawsze na kempingu.

Polecam , szczególnie jeśli masz małe dzieci



Mezokovesd-Zsory Furdo

Forum o kąpieliskach na Węgrzech

Jeśli chodzi o okolice Miskolca, byliśmy w tym roku w miejscowości Bogacs koło Egeru. Jest tam kąpielisko z trzema basenami termalnymi. Niestety nie ma basenu pływackiego z zimniejszą wodą (czego nam trochę brakowało), ale sporą atrakcją są nocne wejścia na baseny - w poniedziałki i piątki można posiedzieć w wodzie od 20.30 do 23.00.
Tuż obok kąpieliska są trzy campingi; jeden z darmowym wejściem na baseny (za to bardzo drogi), pozostałe dwa w umiarkowanych cenach (za 2 osoby, samochód, namiot zapłaciliśmy około 55 zł za dobę).
Camping dosyć "komunistyczny', ale mam wrażenie, że większość campów na Węgrzech wygląda tak, jakby czas się zatrzymał 15 lat temu.
Samo miasteczko Bogacs sympatyczne - parę knajpek, piwniczki, w których można kupić pyszne wino, jeziorko. I niedaleko do Egeru, który bardzo się nam podobał:)

Janusz Bajcer napisał(a):Byłem Mezokovesd pobytowo w latach 1992, 1993, 1994, 1995, 1996 oraz w drodze powrotnej z Chorwacji w tatach 1997, 1998, 2001, 2004 , ale zawsze na kempingu.

Polecam , szczególnie jeśli masz małe dzieci



Mezokovesd-Zsory Furdo

Forum o kąpieliskach na Węgrzech

Do dzieci to mi jeszcze daleko ale skoro fajnie to się wybiorę bo zostało jeszcze troche kasy po wyjedzie do cro

wowek99 napisał(a):Do dzieci to mi jeszcze daleko ale skoro fajnie to się wybiorę bo zostało jeszcze troche kasy po wyjedzie do cro

Jeśli do dzieci Ci daleko - do Mezokovesd bez nich też możesz jechać.
Oprócz basenów do wygrzania kości ciała masz tam basen ze sztuczną morska falą (na taką falę trudno trafić w Cro), jest basen pływacki (konieczne czepki lub czapeczka na głowę), jest zjeżdżalnia (płatna) oraz dobra gastronomia na terenie kąpieliska.

Janusz Bajcer napisał(a):

wowek99 napisał(a):Do dzieci to mi jeszcze daleko ale skoro fajnie to się wybiorę bo zostało jeszcze troche kasy po wyjedzie do cro

Jeśli do dzieci Ci daleko - do Mezokovesd bez nich też możesz jechać.
Oprócz basenów do wygrzania kości ciała masz tam basen ze sztuczną morska falą (na taką falę trudno trafić w Cro), jest basen pływacki (konieczne czepki lub czapeczka na głowę), jest zjeżdżalnia (płatna) oraz dobra gastronomia na terenie kąpieliska.

A jak tam w ogóle z pogodą bo mam zamiar jechać w ostatni weekend sierpnia ewentualnie pierwszy weekend września, jest szansa na słońce ??

Nigdy w tym terminie nie byłem, więc trudno mi powiedzieć jak będzie.
Trzeba śledzić prognozę pogody dla Europy środkowej na kilka dni przed wyjazdem.
Ale chyba będzie OK

Dziękuje bardzo z informacje

wowek99 napisał(a):Witam
Mam zamiar wyskoczyć na 2-3 na Węgry, gdzieś w okolice Miskolca. W planach mam miejscowość Mezokovesd 40 km za Miskolcem w stronę Budapesztu. I tu moje pytanie czy ktoś tam był, jeśli tak to prosiłbym o kilka cennych wskazówek lub prosiłbym o polecenie jakiegoś innego ciekawego miejsca gdzie można pomoczyć swoje ciało w gorących źródłach

http://www.hajduszoboszlo.com.pl/

http://pl.hungarospa-rt.hu/

wowek99... jedź do Hajduszoboszlo, w Mezokovez zanudzisz się na śmierć.
W Hajdu... masz tzw. rozrywkę i życie nocne w Mezokovez tego brak ( w szczerym polu z "osiedlem" domków do wynajecia). Do miasta kilka km. Mezokovez przy Hajdu.... to biedne dziecko.

Woka - wowek99 jedzie tylko na weekend pomoczyć ciało.
Nie będzie miał za wiele nocy na "życie nocne"
Jak jedzie z osobą towarzyszącą, to na kwaterze w Mezokovesd też życie nocne przy butelce węgierskiego szampana zakwitnie

Woka może masz i rację ale ja szukam jakiegoś spokojnego miejsca gdzie nie będzie dużo ludzi a w Hajduszoboszlo to pewnie dość sporo ich jest

wowek99 napisał(a):Woka może masz i rację ale ja szukam jakiegoś spokojnego miejsca gdzie nie będzie dużo ludzi a w Hajduszoboszlo to pewnie dość sporo ich jest

To zmienia postać rzeczy. W Mezokovez jest większa szansza ( nawet 100 %) że bedziesz miał ciszę, świety spokój. Ale jak sąsiad będzie rozrywkowy .... ciszy nie będzie.
Jak chcesz mieć "świety spokój" ... Vrbov na Słowacji.( zdupie z epoki wczesnego "Gierka" ale woda najlepsza na kości)
Tylko dlaczego Ty, młody człowiek już moczysz kości Termalne są zarezerwowane dla Janusza i dla mnie. Młodzi ... za młodzi.

woka napisał(a):

wowek99 napisał(a):Woka może masz i rację ale ja szukam jakiegoś spokojnego miejsca gdzie nie będzie dużo ludzi a w Hajduszoboszlo to pewnie dość sporo ich jest

To zmienia postać rzeczy. W Mezokovez jest większa szansza ( nawet 100 %) że bedziesz miał ciszę, świety spokój. Ale jak sąsiad będzie rozrywkowy .... ciszy nie będzie.
Jak chcesz mieć "świety spokój" ... Vrbov na Słowacji.( zdupie z epoki wczesnego "Gierka" ale woda najlepsza na kości)
Tylko dlaczego Ty, młody człowiek już moczysz kości Termalne są zarezerwowane dla Janusza i dla mnie. Młodzi ... za młodzi.

Tak dla relaksu che się pomoczyć z resztą jedzie ze mną mój tata i jemu na pewno się taki relaks przyda

woka napisał(a): Termalne są zarezerwowane dla Janusza i dla mnie. Młodzi ... za młodzi.

I dla mnie... Właśnie zmieniłem plany i jadę 9.09 na tydzień do Słowacji, okolice Velky Meder i tydzień na Węgry, okolice Egeru. Kości mam zmęczone.